Reklama

Papież Rodzin (13)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup sięgnął pamięcią do swoich rozmów z "rodzinkowymi" narzeczonymi. Danka i Jurek Ciesielscy, Danka i Krzyś Rybiccy, Jadzia i Staś Kozłowscy, Ola i Leszek Ludwikowscy. Tylu już powychodziło za mąż i pożeniło się. Przychodzili radzić się do niego. On mówił mało, ale gdy stawiali konkretne pytania, odpowiadał. Widział ich gorące uczucia i cieszył się z nich, lecz równocześnie delikatnie przestrzegał.
"Ach, ta Ola, ileż to było rozmów - pomyślał. - To chyba było zimą, gdy przyszła do mnie i powiedziała, że jest zdecydowana wziąć ślub. Była zakochana po uszy. I co takiej powiedzieć?". Ale powiedzieć musiał, choć starał się to zrobić najdelikatniej, jak umiał. "Miłość emocjonalna jest darem - usłyszała wtedy od niego - ale ja mam do tego daru mniej zaufania, bo chodzi raczej nie o nasze uczucia, ale o przestawienie się na miłowanie drugiego człowieka, odpowiedzialność za niego. Zastanów się i wybierz właściwy cel życiowy...".
Kilka miesięcy później przyszła do niego po rekolekcjach, jakie prowadził dla studentów u św. Floriana.
- Wujku, ja tu mam notatki z Wujka konferencji, ale nie wszystko rozumiem - mówiła wtedy.
- Ciągle mi to zarzucają, że mówię zbyt trudno - odpowiedział z uśmiechem. - Ma to przynajmniej tę dobrą stronę, że potem możemy porozmawiać. O co chodzi?
- Wujek powtarza to, co mi mówił już kiedyś: żeby zachować umiar w uczuciowym miłowaniu drugiego człowieka. O, tutaj - Ola pokazała palcem na stronę zapisaną równym pismem. - Ale co znaczą następne zdania: "Konieczna jest praca nad własnym uczuciem. Należy przezwyciężać egoizm i oczyszczać altruizm". To jasne, że z egoizmem trzeba walczyć, natomiast zawsze wydawało mi się, że altruizm jest bardzo dobry.
- Oczywiście i dlatego wystarczy go oczyścić. Czy uważasz, że rodzice powinni spełnić każdą zachciankę dziecka?
- Skądże, przecież by je zepsuli.
- A przecież kierują się altruizmem, chcą jego dobra. Wiedzą jednak, że nie wszystko, czego ono chce, temu dobru służy. Czy jednak nie zdarza się im ulec? Szczególnie wtedy, gdy górę wezmą uczucia, gdy spojrzą na jego niewinną twarzyczkę i proszące oczy?
- No dobrze, ale co innego uczucie do dziecka, a co innego do dorosłego człowieka.
- Uczucie zawsze jest uczuciem. I zawsze prowadzi na manowce, jeśli nie kieruje nim rozsądek. Trochę jak rasowy koń, który potrafi wspaniale brać przeszkody, ale potrafi też zrzucić jeźdźca, gdy ten nieumiejętnie go prowadzi, lub też wcale tego nie robi.
Nie minęło wiele czasu, a Ola i Leszek poprosili go, by pobłogosławił ich związek. 14 lipca 1956 r. odbył się ślub. Byli dobrym małżeństwem. Ola nadal przychodziła na jego rekolekcje i nadal robiła z nich notatki.
Szczególnie skrzętnie zapisywała to, co mówił o uczuciach.
- Te słowa są jakby specjalnie dla mnie - mówiła mu kiedyś - "...zapominamy, że grzech pierworodny popsuł także i zdolność odczuwania. Często za doskonałość uczuć podkładamy spontaniczność. Uczucie musi zdać egzamin wobec rozumu i woli. Musi dojrzeć w nas stosunek do Boga i prawda o odkupieniu. Zbliżanie się do Boga jest możliwe tylko z granicy własnej małości".
Wojtyła zastanowił się. Powrócił myślami do przygotowywanej konferencji dla osób zagrożonych rozwodem. "Tak, granica własnej małości - to dobry punkt wyjścia do rozważań dla tych, których uczucia oszukały". Wiedział już, jak zacznie rozważanie. "Jest jedno wyjście z waszej sytuacji - powie im - furtka pokory. Niech każdy z was klęknie i powie: to moja wina. Dopóki mówicie: twoja wina, wyjścia nie ma".

Cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasnogórska Maryja – najlepsza lekarka

[ TEMATY ]

Matka Boża Częstochowska

Magdalena Pijewska/Niedziela

Im bardziej pragnęli, im bardziej starali się o drugie dziecko, tym większe przeżywali rozczarowania, kiedy okazywało się, że Henryka nie może zajść w ciążę. A ich pierwszy synek Bogdan wciąż dopytywał: „Mamo, kiedy będę miał braciszka albo siostrzyczkę?”.

Henryka postanowiła odwołać się do Bożej interwencji i pojechała na Jasną Górę. W intencji urodzenia dziecka odbyła pięć pielgrzymek. Jakaż to była radość, kiedy okazało się, że jej szczere modlitwy zostały wysłuchane: na początku 1986 roku okazało się, że spodziewa się dzieciątka. W sierpniu, a było to niedługo przed rozwiązaniem, Henryka poczuła, że powinna odwiedzić Matkę Bożą. Rodzina odradzała wyjazd. „W tym stanie?” – mówili. Ale ona postawiła na swoim. Mąż w końcu uległ i zdecydowano, że pojadą pociągiem. Na Jasnej Górze zamówili Mszę w intencji szczęśliwych narodzin. Henryka dostała wtedy niewielki obrazek z welonikiem potartym o Cudowny Obraz.
CZYTAJ DALEJ

Tylko prawdziwa miłość może uzdrowić

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 23, 27-32.

Środa, 27 sierpnia. Wspomnienie św. Moniki
CZYTAJ DALEJ

Ziarna pokoju i nadziei

2025-08-26 20:20

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Stworzenia

Laudato si

Karol Porwich/Niedziela

Bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński

Komunikat z okazji Światowego Dnia Modlitw o Ochronę Świata Stworzonego Przewodniczącego Zespołu Laudato Si przy Radzie ds. Społecznych KEP - bp. Tadeusza Lityńskiego:

W wspólnocie Kościoła na całym świecie rozpoczynamy 1-go września Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Świata Stworzonego, który został ustanowiony przez Papieża Franciszka w roku 2015. Tym samym obchodzimy obecnie jubileusz dziesięciolecia jego ustanowienia, jak również publikacji encykliki Laudato si, która poruszyła wiele sumień w społeczności międzynarodowej. Dzień 1 września jest jednocześnie początkiem okresu określanego jako „Czas dla stworzenia”, który zakończymy 4 października w dniu wspomnienia św. Franciszka z Asyżu. Przez te ważne wydarzenia prowadzi nas Ojciec Święty Leon XIV, a śp. Papież Franciszek z pewnością oręduje za nami w domu Boga Ojca Stworzyciela. Wymownym faktem jest to, że śmierć papieża Franciszka jakby zainspirowała i poruszyła cały świat do kontynuowania pogłębiania rozumienia i zaangażowania się społeczności międzynarodowej na rzecz powierzonego nam świata przez Boga Ojca Stworzyciela. Papież Leon XIV odczytuje misję powierzoną Mu przez Boga jako konieczną kontynuację dzieła swojego poprzednika. Nasza troska o świat stworzony jawi się jako wymóg teologiczny – podkreśla w tegorocznym orędziu Papież. Oznacza to dla nas, iż troska o Wspólny Dom wypływa z Objawienia, a nie z inicjatywy i upodobania samego człowieka i nie jest dziełem czysto ludzkim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję