Reklama

W wolnej chwili

Duma z polskości

Mimo poplątania losów mojego kraju, niszczącego społeczną energię, jestem szczęśliwy, że wydała mnie polska ziemia i że dostąpiłem zaszczytu być jej wiernym synem. Nie wstydzę się polskiego języka jak niektórzy moi rodacy – na szczęście nieliczni. Będąc wiele razy za granicą, wręcz demonstrowałem moją ojczystą mowę i gdzie tylko mogę, popularyzuję mój kraj – Polskę. Jestem dumny z naszej kultury i piękna polskiej tradycji, z chrześcijańskiego oglądu świata oraz bogatej polskiej historii (mimo że nieraz bolesnej).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najbardziej jednak rad jestem z polskiej normalności – stale jeszcze skutecznie się broniącej (oby jak najdłużej!) przed dziwactwami współczesnego świata. Oby ta nasza polskość obroniła się przed zagrożeniami. A niestety, znaczna część społeczności, a także wielu rodzimych polityków – o zgrozo! – żyje w ułudzie braku zagrożenia zawieszonej na infantylnym pojmowaniu istoty Rzeczypospolitej. Baczny obserwator może to dostrzec nawet w najbliższym otoczeniu, w którym żyjemy i funkcjonujemy. Niewątpliwie w tej ocenie przydatna byłaby statystyka jako najmniej emocjonalna forma oglądu rzeczywistości, ale być może w tym względzie takich badań się nie prowadzi.

Każda burza i każdy wstrząs stwarzają jakąś okazję; tak odzyskaliśmy niepodległość w 1918 r. W dzisiejszym burzliwym świecie los otwiera przed naszym narodem kolejną historyczną szansę utrwalenia kruchej niepodległości – wykorzystajmy ją, pamiętając słowa Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego z jego ballady:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy wieje wiatr historii,

Ludziom jak pięknym ptakom

Rosną skrzydła, natomiast

Trzęsą się portki pętakom.

Reklama

Tym, którym się „trzęsą...”, można by dedykować „dobrą radę” wielkiego polityka wizjonera Ronalda Reagana – prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki, który ironizował w spotkaniu z tchórzliwymi „układaczami”. Otóż kiedy przyjął on delegację z państwa będącego w konflikcie zbrojnym z silniejszym sąsiadem, która w oparach egoizmu własnych interesów prosiła prezydenta o pilną pomoc militarną, nie zgłaszając żadnego pomysłu ani nie proponując własnego wkładu w rozwiązanie problemu – „doradził” przybyszom: „Jest bardzo łatwy sposób rozwiązywania konfliktów: wystarczy się poddać”... Czy o to powinno chodzić Polakom? Przecież przez wieki nie zginaliśmy karków, czy więc dziś chcielibyśmy inaczej?

W tych naszych lękach i niepokojach niechaj Stwórca wspomoże nas świadomością słusznych celów, wytrwałością w dążeniu do nich i wolą zwycięstwa, a tych, których nie stać na odwagę, a także tych słabszych, którzy źle się mają, niechaj Duch wzmocni i da im szansę przetrwania. Tym natomiast, którzy swoim staraniem czynią wiele pożytku i sprawiają, że wśród dobrych owoców ich działania – tych wielkich i tych drobnych, lecz ważnych – jest również to, iż bieda w naszym kraju przestała mieć twarz dziecka, niech Bóg doda sił, by nie ustawali w czynieniu dobra społecznego.

Chrońmy nasz piękny kraj przed chaosem i upadkiem, bo szkoda Polski, szkoda narodu, szkoda dorobku i wybijania się na realną niepodległość, która uwiera mocniejszych sąsiadów i jest solą w ich oku. W przedwojennej Polsce, której po latach rozbiorów tak krótko dane było rozwijać się pomyślnie, stworzono wiekopomne dzieła, takie jak Gdynia i COP. A dziś, kiedy mamy szansę wybicia się, ambitne inicjatywy są duszone zarówno przez siły zewnętrzne (z oczywistych powodów: konkurencyjnej Polski), jak i przez rodzimą „targowicę”. Rodacy, opamiętajmy się!

Boże Wszechmocny, chroń nas od zaprzańców i od zamętu przez nich czynionego. Wcale nie chcę dosmaczać „potrawy dnia”, którą ci wyrafinowani gracze proponują jako jedyną, najlepszą „zunifikowaną zupę”, ale z dumą Polaka pragnę przypomnieć moim rodakom, że w naszym „narodowym jadłospisie” są znacznie lepsze dania, smaczniejsze i pożywniejsze, i co najistotniejsze – bez wkładki z „prawdziwka szatana”.

2025-04-29 08:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierni przysiędze

Niedziela toruńska 11/2020, str. I

[ TEMATY ]

pamięć

ojczyzna

żołnierze wyklęci

władza komunistyczna

Aleksandra Wojdyło

Łasin pamięta o Wyklętych

Łasin pamięta o Wyklętych

Mieli zostać zapomniani, ale stali się ziarnem. Wydaje ono owoce – miłości ojczyzny, pamięci o bohaterach i świadomości narodowej.

Żołnierze Wyklęci, którzy nie złożyli broni, bo byli wierni przysiędze wojskowej, którzy nie chcieli bratać się z sowietami i walczyli do końca. To oni stanęli w szeregi drugiej, powojennej konspiracji. Władza komunistyczna widziała w nich bandytów i tropiła jak wilki.
CZYTAJ DALEJ

Fundament, bezpieczeństwo, prawda – o roli lekcji religii w systemie edukacji

2025-09-30 07:45

[ TEMATY ]

religia w szkole

Bożena Sztajner/Niedziela

Sytuacja, w której jesteśmy, generuje wiele pytań o to, jaką rolę ma odgrywać katecheza szkolna, jaki jest cel jej obecności w szkole - wskazał w rozmowie z Polskifr.fr ks. kanonik Marcin Klotz, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży Archidiecezji Warszawskiej. W dniach 26-28 września w Rzymie odbył się Jubileusz Katechetów, co szczególnie skłania do podejmowania kolejnych refleksji.

Archidiecezja Warszawska, mimo trudności, stara się odpowiadać na wyzwania stojące przed nauczaniem lekcji religii. Niektórzy katecheci zdecydowali się podjąć nauczania edukacji seksualnej, co ks. Marcin Klotz ocenił jako szansę dla tego przedmiotu, choć jest to wielka odpowiedzialność i trudny temat.
CZYTAJ DALEJ

Ty też możesz odbudować Kościół

2025-09-30 19:50

Marcin Cyfert

Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu

Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu

Św. Franciszek każdego dnia musiał walczyć o wiarę z gorliwością godną najwyższych pochwał. Nigdy nie ustał. Zobaczcie, jakie dziedzictwo pozostawił, choć żył tylko 45 lat – mówił ks. prof. Sławomir Stasiak w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu.

Rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię podczas parafialnego odpustu. Nawiązał do Ewangelii o bogaczu i łazarzu, zaznaczając, że obraz ten jest mocno wpisany w kulturę naszego kontynentu. – Jednak zadajemy sobie pytanie, szczególnie w kontekście święta św. Franciszka z Asyżu, czy bycie biednym gwarantuje zbawienie. Trzeba tutaj dotknąć pewnej fundamentalnej kwestii społecznej, aktualnej 2800 lat temu, 800 lat temu i obecnie – mówił ksiądz profesor, przytaczając słowa proroka Amosa: „Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii”. Powodem owego „biada” jest: „Nic się nie martwią upadkiem domu Józefa”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję