Reklama

Wiadomości

Prezydent Duda modlił się przy relikwiach św. Andrzeja Boboli przed wyjazdem do Estonii

Prezydent Andrzej Duda 22 sierpnia, w przeddzień swej pierwszej podróży zagranicznej do Estonii, uczestniczył we Mszy św. w sanktuarium św. Andrzeja Boboli, prowadzonym przez ojców jezuitów przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.

[ TEMATY ]

prezydent

Andrzej

Andrzej Duda

Archiwum Kancelarii Prezydenta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent uczestniczył najpierw prywatnie w Eucharystii, a po jej zakończeniu udał się na dłuższą osobistą modlitwę do krypty, gdzie znajduje się sarkofag z zachowanym ciałem św. Andrzeja Boboli.

Jak dowiedziała się KAI, prezydent Andrzej Duda otacza szczególną czcią św. Andrzeja Bobolę, który przez jego rodziców został wybrany na jego patrona. Przypomnijmy, że przyszły Prezydent RP urodził się 16 maja 1972 r. w liturgiczne święto św. Andrzeja Boboli, prezbitera i męczennika. W swoje urodziny, 16 maja br., także modlił się przy warszawskim grobie swego świętego Patrona.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Andrzej Bobola - jeden z trzech patronów Polski - urodził się w 1591 roku. W 1611 roku wstąpił do nowicjatu jezuitów w Wilnie, gdzie w kolejnych latach otrzymał solidną formację duchową i intelektualną w prężnie rozwijającym się zakonie. Studiował na założonej przez jezuitów Akademii Wileńskiej. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1622 roku. Apostołował w Wilnie, Pułtusku, Nieświeżu, Warszawie, Łomży a następnie przez wiele lat w Pińsku. Spełniał funkcje przełożonego i wychowawcy. Zawsze starał się dbać o ubogich, wspierał chorych, odwiedzał więźniów. Będąc w Braniewie opiekował się biednymi. Cały pochłonięty był misją głoszenia Ewangelii. W zamęcie konfliktów roznieconych przez powstanie Chmielnickiego dostał się we wsi Mohilno w ręce Kozaków, którzy 16 maja 1657 wpadli do Janowa Poleskiego z zamiarem mordowania Polaków. Kozacy traktowali go jako wroga politycznego z powodu nawracania ruskiej ludności prawosławnej na katolicyzm. Z pojmanego kapłana zdarto suknię kapłańską, na pół obnażonego zaprowadzono pod płot, przywiązano do słupa i zaczęto bić nahajami, z zamiarem, by wyrzekł się wiary. Następnie oprawcy ucięli świeże gałęzie wierzbowe, upletli z nich koronę na wzór Chrystusowej i włożyli ją na jego głowę oraz zaczęli go policzkować, aż wybili mu zęby.

Na koniec zawleczono go do rzeźni miejskiej, rozłożono na stole i zaczęto przypalać ogniem. Na miejscu tonsury wycięto mu ciało na głowie do kości, na plecach wycięto mu skórę w formie ornatu, rany posypano sieczką oraz odcięto mu nos, uszy i wargi. Wreszcie wyrwano mu język oraz grubym szydłem rzeźniczym podziurawiono mu lewy bok. Potem jego ciało szarpane konwulsjami powieszono twarzą do dołu.

Warto dodać, że Andrzej Bobola po swojej męczeńskiej, heroicznej śmierci ukazywał się w widzeniach wielu osobom, m.in. 16 kwietnia 1702 ks. Marcinowi Godebskiemu SJ, rektorowi kolegium jezuickiego w Pińsku, a później ukazał się również zakrystianinowi podpowiadając, aby szukano jego świątobliwego ciała, pochowanego w kościelnej krypcie. Potem w 1819 dominikaninowi o. Alojzemu Korzeniowskiemu OP w Wilnie, przepowiadając w wizji zmartwychwstanie Polski.

24 czerwca 1853 papież Pius IX wydał uroczysty dekret zezwalający na beatyfikację męczennika. 30 października 1853 został on beatyfikowany w bazylice św. Piotra w Rzymie. 17 kwietnia 1938, w święto Zmartwychwstania Pańskiego kanonizował go w Rzymie.

Zmumifikowane naturalnie zwłoki Boboli przez długie lata otaczane były czcią w kościele parafialnym w Połocku. W 1922 bolszewicy zabrali je jako osobliwość (z racji dobrego stanu mumifikacji) do Gmachu Higienicznego Wystawy Ludowego Komisariatu Zdrowia. W maju 1924 relikwie – jako rodzaj „zapłaty” za pomoc w czasie głodu – przekazano Stolicy Apostolskiej. 8 czerwca 1938 cudownie zachowane ciało św. Andrzeja Boboli specjalnym pociągiem zostało uroczyście przetransportowane z Rzymu do Polski, a od 17 czerwca 1938 znajduje się w Warszawie. 13 maja 1989 złożono je w nowo wybudowanym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej 61, przy którym 16 maja 2007 utworzono muzeum poświęcone jego pamięci.

Od 16 maja 2002 r. św. Andrzej Bobola jest drugorzędnym patronem Polski. Jego sanktuaria znajdują się w Warszawie i w Strachocinie na ziemi sanockiej, gdzie się urodził.

2015-08-24 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oto był dzień

Niedziela Ogólnopolska 33/2015, str. 40

[ TEMATY ]

Andrzej

Andrzej Duda

Andrzej Duda/pl.facebook.com

Minął dzień 6 sierpnia, dla Polski szczególny, oczekiwany, bo ludziom coraz ciężej trwać pod obecnymi rządami – atmosfera wszelkiego krętactwa, afer, kolejnych taśm z nagraniami przygniata i nie pozwala normalnie żyć. Właśnie tego dnia można było zobaczyć na twarzach ludzi zebranych tłumnie na Trakcie Królewskim w Warszawie, jak bardzo Polacy potrzebują dobrej zmiany. Nowy prezydent, Andrzej Duda, jeszcze raz potwierdził, że w pełni zasługuje na to najwyższe stanowisko w państwie, mamy wreszcie prezydenta, który uosabia wszystkie najlepsze cechy, jakie powinien mieć przywódca Polski, dużego państwa w środkowej Europie w XXI wieku. To był wielki dzień w Warszawie, na ulicach tłumy z całego kraju i z zagranicy, mimo 30-stopniowego upału i wakacji. „Witaj w domu” – skandowali zebrani. Miło było patrzeć na radosne, uśmiechnięte twarze, transparenty, flagi, prawdziwą radość tych, którzy przyszli tam, bo chcieli – nikt im nie kazał – bo czekali na ten dzień. Patrząc na ludzi i słuchając ich rozmów, można było powiedzieć jedno: Polacy już nie chcą dłużej żyć w kraju źle rządzonym, nie chcą być okłamywani, lekceważeni, okradani i ogłupiani. Nie chcą już oglądać na ekranach telewizorów rozbieganych oczu krętaczy, ludzi powiązanych różnymi tajemniczymi interesami, i słuchać ich nic nieznaczących, okrągłych, pustych słów, pozorów mądrości i sprytu. Nie ma właściwie dziedziny, która nie wymagałaby zmiany, naprawy – mówił o tym bardzo jasno i konkretnie dopiero co zaprzysiężony prezydent Andrzej Duda. Polacy czekali na te słowa, na ten dzień, widać to było w spontanicznych reakcjach ludzi zgromadzonych na ulicach Warszawy. Tyle radości, wyciągniętych rąk, uśmiechniętych twarzy nie było od czasu Jana Pawła II. Nowy prezydent ma jednak świadomość, jak wielkie oczekiwania społeczne i nadzieje skupiły się na nim, zna przecież sytuację w kraju. Wie również, że nie może liczyć na szlachetną odmianę wrogów i wspólną pracę dla Polski. Nie brakuje natomiast mądrych, wykształconych, prawych Polaków, w różnym wieku, kochających swoją Ojczyznę, tylko trzeba ich zobaczyć i dać im szansę. 6 sierpnia – wielka radość „zwykłych” ludzi, zgromadzonych na całej trasie, wszystkie ceremonie zaprzysiężenia nowego prezydenta w bardzo dobrym stylu – nagle jakby inna Polska. Rozjaśniły nam się twarze, w oczach zabłysła nadzieja. Jak niegdyś przed ponad stu laty, gdy wyruszył Komendant z krakowskich Oleandrów do Kongresówki, by „budzić Polskę do zmartwychwstania”... Piękne było to nasze święto Przemienienia Pańskiego A.D. 2015.
CZYTAJ DALEJ

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

2025-09-20 06:36

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

żołnierz

Adobe Stock

Dowództwo Generalne poinformowało w piątek, że podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych. Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania specjalnej komisji - podano.

„Z głębokim żalem informujemy, że 19 września 2025 roku, podczas nocnego szkolenia spadochronowego realizowanego w Stanach Zjednoczonych doszło go tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych” - podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych we wpisie na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Zalesie. Dom marzeń

2025-09-28 19:00

Ruch Światło-Życie Archidiecezji Lubelskiej

W kaplicy zamontowano już witraż z oazową symboliką

W kaplicy zamontowano już witraż z oazową symboliką

Ośrodek Szkoleniowo-Formacyjny Myśli Katolicko-Społecznej im. ks. Franciszka Blachnickiego w Zalesiu jest coraz bliższy ukończenia.

Oazowy dom rekolekcyjny k. Bełżyc powstaje na bazie dawnej szkoły. Jest odpowiedzią na tęsknotę członków Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Lubelskiej za własną przestrzenią do modlitwy i odpoczynku, ale też wynikiem owocnej współpracy licznych środowisk i wielu darczyńców. – W starej części budynku zakończył się już remont. W miejscu dawnych klas są m.in. pokoje gościnne z pełnym węzłem sanitarnym, które mogą pomieścić ok. 60 osób, tymczasowe sale konferencyjne, a nawet kaplica, w której znajduje się Najświętszy Sakrament – mówi z radością ks. Jerzy Krawczyk. Archidiecezjalny moderator podkreśla, że dzięki środkom, pozyskanym m.in. z archidiecezji lubelskiej, ale też zaangażowaniu wielu osób, prace w starej części szkoły są na ukończeniu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję