Zaintrygował mnie pewien tekst, w którym przeczytałem, że „nie musimy umrzeć śmiercią fizyczną, by stać się martwi za życia”. Jak się tak zastanowiłem, to rzeczywiście wielu ludzi już jest w krainie umarłych: odizolowani od innych, z nikim się niekomunikujący. Mogą mieszkać w pięknych willach, a mimo to żyć w Hadesie. Tam, gdzie między domownikami nie ma pełnego porozumienia i pełnej komunikacji z Bogiem, zaczyna się świat ludzi umarłych za życia. Współczesna nazwa Hadesu, czyli krainy umarłych, brzmi: „telefon komórkowy”.
Spójrzmy na ludzi w autobusie czy tramwaju – prawie każdy trzyma w ręku telefon. Na szkolnych przerwach młodzież już ze sobą prawie nie rozmawia – wszyscy wpatrzeni są w ekrany swoich smartfonów. Terapeuci mówią o znaczącym wzroście liczby młodych pacjentów skarżących się na osamotnienie. Czyż to nie paradoks? Relacje z tysiącami znajomych i nieznajomych, wszechobecni followersi, nieustanne lajkowanie, czatowanie, a w sumie samotność. Zamieszkali na portalach społecznościowych i wyprowadzili się od siebie.
Samotność to nie tyle sytuacja życiowa, ile stan ducha niezależny od otoczenia. Samotność nam się rozpanoszyła, bo człowiek sam sobie stał się obcy. Zerwał wewnętrzną nić porozumienia serca i ducha. Zarzucił dialog ze sobą. Otworzył się na zgiełk, na pęd po arteriach życia i nieustanne, kompulsywne klikanie w ekran.
Propozycja nie tylko na Wielki Post, ale może i na resztę życia. W czasach konsumpcji i kupowania tego, czego oczy zapragną, a portfel wytrzyma, dość nietypowa, bo namawiająca do pozbywania się z życia wielu rzeczy, przedmiotów, ciuchów, mebli, itd... Ale także – co niezmiernie ważne – toksycznych znajomości, przyzwyczajeń, słabości, czy nawet nałogów. Bo umawiamy się, że pracujemy w Wielkim Poście także, a może przede wszystkim, nad naszą duchowością, relacją z Panem Bogiem, często bardziej rozbałaganioną, niż życie zewnętrzne.
„Stan stabilny z medycznego punktu widzenia”, z »niewielką poprawą« w zakresie fizjoterapii i mowy - tak określiło przebieg rehabilitacji Ojca Świętego Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej w szóstym dniu jego pobytu w Domu Świętej Marty, po powrocie z Kliniki Gemelli, gdzie przebywał od 14 lutego z powodu obustronnego zapalenia płuc.
„Papież kontynuuje terapię farmakologiczną oraz fizjoterapię oddechową i ruchową, z niewielką poprawą fizjoterapii i mowy”, donosi Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. „Zmniejszyło się natlenianie wysokoprzepływowe, które utrzymuje się przez część nocy, podczas gdy przez pozostałą część dnia tlen jest podawany przez kanały nosowe. Dziś śledził zdalnie kazanie wielkopostne” - czytamy w komunikacie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.