Agnieszka Dziarmaga: Przed nami czas Wielkiego Postu, a więc i rekolekcji wielkopostnych. Jak głosić je współczesnemu człowiekowi?
Ks. Dariusz Gącik: Na pierwszym miejscu jest ważne, aby dotknąć serca człowieka, który przyszedł na rekolekcje, szczególnie w jego cierpieniu, zmaganiach, pytaniach i wątpliwościach. Następnie istotne jest, aby skoncentrować się na osobie Jezusa Chrystusa, przepowiadając Dobrą Nowinę, której przyjęcie z wiarą ma moc zmieniać ludzkie życie. Dopełnieniem tego przepowiadania są katechezy inspirowane treściami zawartymi w Katechizmie Kościoła Katolickiego, które kształtują postawy moralne. Owocem rekolekcji jest zawsze pogłębiona spowiedź oraz decyzja codziennego kroczenia śladami Chrystusa.
Czy trzydniowa nauka jest w stanie nas odmienić, choć trochę uzdrowić moralnie?
Ks. D.G.: Zdarzają się takie sytuacje, w których przepowiadane Słowo Boże bardzo mocno kogoś dotknęło i dla tej osoby był to punkt przełomowy w życiu. W czasie rekolekcji doświadczamy bowiem mocnego działania łaski Bożej. Należy jednak z naciskiem powiedzieć, że podstawowym miejscem dojrzewania w wierze jest parafia. Rekolekcje nie zastępują zwyczajnego duszpasterstwa parafialnego, lecz towarzyszą mu, ożywiają je i zachęcają do odnalezienia w nim swojego miejsca. Należy również dodać, że dzisiaj wiele osób żyje bardzo szybko, doświadcza zmęczenia i stresu, a ich życie religijne zazwyczaj sprowadza się do codziennej modlitwy i niedzielnej Eucharystii. Takie osoby w głębi serca tęsknią za odpoczynkiem i mają potrzebę strawy duchowej, w przeciwieństwie do medialnego szumu, który ich otacza. W czasie rekolekcji mają zatem okazję, aby się wyciszyć, zostawić niekonieczne zajęcia i skoncentrować się na słuchaniu Pana, aby doświadczyć pokoju serca.
Czy Rok Jubileuszowy i jego łaski to temat podejmowany przez Księdza podczas rekolekcji wielkopostnych?
Jestem głęboko przekonany, że Bóg dla każdego z nas w czasie tego Roku Jubileuszowego przygotował jakiś prezent, szczególną łaskę. Ta intuicja towarzyszy mi od rozpoczęcia Roku Świętego. Dotyka mnie to osobiście oraz jest obecne w moim przepowiadaniu, szczególnie podczas rekolekcji. W sposób szczególny – oprócz tematu nadziei – koncentruję się na duchowym znaczeniu znaków towarzyszących jubileuszowi. Otwarcie drzwi świętych – to zaproszenie do otwarcia serca dla Jezusa; pielgrzymka – to odnalezienie celu i sensu życia, które nie prowadzi do śmierci, ale do spotkania z Bogiem; sakrament pokuty i pojednania oraz dar odpustów – to dwie dłonie miłosierdzia, które pomagają nam na drodze nawrócenia w oczyszczeniu z grzechów i jego konsekwencji; Eucharystia – to źródło życia, przeżywane przede wszystkim w małżeństwie i rodzinie.
Jest ich na pewno wiele. Weekendowe rekolekcje w Skorzeszycach dla grupy ponad sześćdziesięciu kandydatów do bierzmowania z parafii z parafii p.w. Św. Jadwigi Królowej w Kielcach okazały się wyjątkowym czasem. Młodzież już pyta o następny wyjazd.
- Jako ksiądz i katecheta widzę że po rekolekcjach inaczej się pracuje z młodymi. Mam przekonanie, że wspólne przebywanie, modlitwa, praca w grupach, doświadczenie wspólnoty, jakie daliśmy młodzieży, wpłynęły na zbudowanie u nich pozytywnego obrazu kapłana i Kościoła, odmiennego od lansowanego w mediach społecznościowych, z którym się stykają – powiedział koordynator rekolekcji i opiekun bierzmowanych ks. dr Paweł Samiczak.
Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.
Gdy Mojżesz pasł owce swego teścia imieniem Jetro, kapłana Madianitów, zaprowadził owce w głąb pustyni i doszedł do Góry Bożej Horeb. Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» Gdy zaś Pan ujrzał, że podchodzi, by się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». Rzekł mu Bóg: «Nie zbliżaj się tu! Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. Pan mówił: «Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z rąk Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód». Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mnie do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, cóż im mam powiedzieć?» Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «Jestem, który jestem». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: Jestem posłał mnie do was». Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia».
Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.
Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się kolejny pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali ze szpitala.
Wiele osób przybyło wspólnie się modlić i pożegnać dzieci utracone. Eucharystii i pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś. W homilii wskazywał, by odpowiedzi na trudne pytania i ukojenia w bólu szukać na krzyżu Chrystusa. – Wpatrując się w krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, widzimy że Bóg umiera z miłości. Krzyż pokazuje nam, jak Bóg kocha człowieka, jak pragnie zbawić każdego człowieka. Bóg pragnie także zbawienia tych dzieci utraconych – tłumaczył franciszkanin. – Kiedy wpatrujemy się w przebity na krzyżu bok Jezusa, w Jego otwarte serce, zobaczymy, że tam wyryte jest imię każdego z nas. W sercu, które jest pełne miłości, w sercu, które przygarnia i pociesza każdego. To jest nasza nadzieja – przekonywał. Prosił rodziców doświadczający straty dziecka, by swoje serca złożyli w sercu Jezusa: – To dziecko jest dla nas niepowtarzalne, jedyne i ta strata ma prawo boleć i rozdzierać nasz serca, bo kochamy. Ale nie zapominajmy, że Bóg również kocha. Jeśli nasze zbolałe serce złożymy w Jego sercu, w sercu, które jest ogniskiem miłości, wtedy doznamy ukojenia i uleczenia Bożą miłością.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.