Jak podają medyczne statystyki, w sezonie grypowym choruje ok. 10% osób dorosłych oraz ok. 30% dzieci, a lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej udzielają wówczas kilku milionów porad.
Należy pamiętać, że grypa jest najbardziej zaraźliwa – w ciągu pierwszych 3 dni od wystąpienia objawów chorobowych. Przenosi się głównie drogą kropelkową.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Dlatego jeśli idziemy na wizytę do lekarza w okresie grypowym, warto zaopatrzyć się w maseczkę ochronną – mówi lekarz, specjalista medycyny rodzinnej Michał Sowiński. – Dla lepszego zabezpieczenia dobrze jest także korzystać ze środków dezynfekcyjnych do rąk, jak również często myć ręce wodą z mydłem. Wirus przenosi się głównie drogą kropelkową, aż do ok. 1 m, warto więc zachowywać odstęp.
Laik często myli grypę z przeziębieniem czy inną infekcją wirusową i tym samym bagatelizuje niedyspozycję. Jak rozpoznać, że doszło do zakażenia grypą?
Reklama
– Rozpoznanie grypy opiera się głównie na objawach klinicznych – tłumaczy Michał Sowiński. – Przyznaję, że jest ono dość trudne ze względu na szerokie spektrum typowych objawów, takich jak wysoka gorączka, silny katar, kaszel, bóle mięśniowo-kostne, a także ból głowy, zmęczenie czy ból gardła. Pomocne w rozpoznaniu są dane dotyczące aktualnej sytuacji epidemiologicznej. Z doświadczenia wiem, że w szczycie sezonu grypowego chory z gorączką o nagłym początku i z towarzyszącymi objawami oddechowymi zachorował – z dużym prawdopodobieństwem – właśnie na grypę. Pomocny w diagnostyce może być szybki test na grypę. Jest on refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia i powinien być dostępny w poradni Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Niestety, czułość diagnostyczna tych testów czasami jest niezbyt wysoka i dlatego o włączeniu właściwego leczenia zawsze decyduje lekarz.
Doktor Michał Sowiński podkreśla, że bardzo złą praktyką pacjentów jest bagatelizowanie grypy. Chorzy „leczą się” się objawowo sami, mówiąc: „to tylko katar i trochę kaszlu”.
– Jak podają statystyki medyczne, szacuje się, że rocznie w Polsce na grypę choruje ok. 5 mln ludzi – mówi lekarz. – A to, niestety, przekłada się na ogromną liczbę zaostrzeń chorób przewlekłych, takich jak choroby serca czy płuc. To dodatkowe wizyty lekarskie nie tylko u lekarza POZ, ale również u specjalistów. Bagatelizowanie grypy może też prowadzić do hospitalizacji, a nawet zgonów.
Dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na objawy alarmowe, tzw. czerwone flagi pojawiające się nagle, takie jak: duszność, zaburzenia świadomości, drgawki, znaczne osłabienie mięśni, trudności z poruszaniem rękami lub chodzeniem, a także skąpe oddawanie moczu lub jego zatrzymanie, do tego bardzo wysoka gorączka powyżej 40°C, wybroczyny na skórze, sinica. – Mogą wystąpić również krwioplucie, ból w klatce piersiowej czy nagłe zaostrzenie chorób płuc, serca, wątroby, nerek oraz cukrzycy. Trzeba uważnie, obserwować i bezzwłocznie zgłosić się do lekarza – przestrzega lekarz.
Reklama
Michał Sowiński wyjaśnia, że znaczna część zakażeń ulegnie samowyleczeniu, ale jeśli wystąpią objawy alarmowe albo istnieje duże ryzyko powikłań, zwłaszcza u dzieci i seniorów oraz osób przewlekle chorych, warto szybko wdrożyć leczenie. Dlatego lekarz apeluje, żeby w przypadku pojawienia się niepokojących objawów zgłosić się do lekarza: – Jedynym skutecznym lekiem do leczenia przyczynowego oraz profilaktyki po kontakcie z grypą jest lek przeciw wirusowi grypy, który jest dostępny w Polsce na receptę. Tylko lekarz może go zaordynować – tłumaczy Sowiński. – Należy wiedzieć, że wczesne włączenie leku przeciwwirusowego łagodzi przebieg choroby i zmniejsza ryzyko ciężkich powikłań, w tym zapalenia płuc, oraz hospitalizacji i zgonów. Nadużywamy antybiotyków, często zupełnie niepotrzebnie, a za rzadko używamy leków na wirusa grypy.
W walce z grypą skuteczna jest również profilaktyka. – Jest ona tańsza niż leczenie i skuteczna – dodaje lek. med. Michał Sowiński.
Szczepienia profilaktyczne zalecane są głównie kobietom w ciąży, dzieciom od 6. miesiąca życia, osobom z przewlekłymi schorzeniami, pracownikom oświaty służby zdrowia oraz seniorom, dla których są darmowe.
– Najlepiej zaszczepić się przed sezonem grypowym, a więc we wrześniu czy październiku. Teraz, uwzględniając okres wytworzenia się przeciwciał, moim zdaniem, jest za późno. Można natomiast stosować tzw. chemioprofilaktykę lekiem na grypę po kontakcie z osobą chorą. Ale o tym też musi zdecydować lekarz. Nic na własną rękę – zaznacza lek. med. Michał Sowiński.