Biografia Antoniego Słonimskiego, polskiego Żyda, poety, felietonisty, dramaturga i satyryka, jest kręta, pełna zwrotów akcji, co autorce dało spore pole do działania. Pokazuje go jako postać wymykającą się prostym klasyfikacjom, fascynującą dzięki wewnętrznym sprzecznościom. Słonimski jawi się nam jako liberał, antyklerykał, a jednocześnie, jak sam o sobie mówił, „Polak maniakalny”. Miał duży wpływ na inteligencję okresu międzywojennego i powojennego, a potem na młodą antypeerelowską opozycję. Nie wzięło się to znikąd, słynął bowiem z erudycji, inteligencji, ale i aktywności. Zakładał kabaret Pod Picadorem i grupę literacką Skamander, był wziętym krytykiem literackim, potrafił być bezlitosnym prześmiewcą i miewał przez to wrogów. Szczególnie ciekawe miejsce w biografii Słonimskiego zajmuje powojenny oryginalny powrót z emigracji w 1951 r. Postanowił wrócić do Polski, gdy na jej opuszczenie zdecydował się Czesław Miłosz. Wracać trochę musiał, trochę chciał, i jak inni włączył się w budowę komunizmu. Na 10-lecie Polski Ludowej pisał o niej, że „bosym nóżkom mocne dała buty./ Oczom śmiałość i nadziei iskry”. Październikowa odwilż, która wyniosła go na kilka lat na fotel prezesa Związku Literatów Polskich i wzmocniła jego pozycję, zakończyła się tak szybko, jak się zaczęła, a Słonimski znalazł się w bliższym zainteresowaniu bezpieki. Na początku lat 60. ubiegłego wieku stał się kimś w rodzaju dysydenta, którym pozostał do śmierci w 1976 r.
Kościół katolicki wspomina 11 listopada św. Marcina biskupa z Tours, założyciela pierwszych klasztorów w Kościele zachodnim, mnicha, w młodości żołnierza. Św. Marcin przedstawiany jest w ikonografii jako rycerz oddający pół płaszcza żebrakowi. Jest pierwszym świętym Kościoła zachodniego spoza grona męczenników. Dla potomnych stał się „ikoną miłości bliźniego”, jak go określił Benedykt XVI.
Biskup Marcin z Tours (316-397) jest „świętym niepodzielonego chrześcijaństwa”, czczonym również przez Kościół ewangelicki, prawosławny i anglikański. Marcin jest świętym, jakiego potrzebuje współczesna Europa i takim, który w sposób szczególny podoba się papieżowi Franciszkowi: chrześcijaninem, który w decydującej chwili życia poszedł „na peryferie”. Jest symbolem pokoju, starań o większą solidarność, o zwrócenie większej uwagi na grupy z marginesu: żebraków, osób wykluczonych oraz odmawiających walki z bronią u nogi.
Historia tej świecy jest naprawdę niezwykła. Pierwotnie podarowana Piusowi IX - papieżowi zaangażowanemu na rzecz sprawy polskiej, staje się symbolem proroctwa i wraca do kraju, by później cudem ocaleć z zawieruchy wojennej. Dziś zapalana jest przez Prezydenta RP w każde Święto Niepodległości w wolnej i suwerennej Polsce.
Polska delegacja, która przybywa 29 czerwca 1867 r. do Rzymu na kanonizację świętego Jozafata Kuncewicza, ofiarowuje papieżowi Piusowi IX Świecę. Wykonana z dziewiczego wosku pszczelego, mierzy 180 cm wysokości, zdobi ją wizerunek Maryi i bogaty ornament kwiatowy. Ma być znakiem wdzięczności Polaków nie tylko za wyniesienie do chwały ołtarzy rodaka, ale także za zaangażowanie papieża na rzecz sprawy polskiej.
Przyszło mu pełnić urząd arcybiskupa gnieźnieńskiego i poznańskiego w przełomowych dla Polski czasach. Po 123 latach zaborów Polska odzyskała niepodległość i powróciła na mapę Europy. Dalbor dobrze rozumiał wagę tego wydarzenia i z powierzonych mu zadań wywiązał się wzorowo.
Przyszło mu pełnić urząd arcybiskupa gnieźnieńskiego i poznańskiego w przełomowych dla Polski czasach. Po 123 latach zaborów Polska odzyskała niepodległość i powróciła na mapę Europy. Dalbor dobrze rozumiał wagę tego wydarzenia i z powierzonych mu zadań wywiązał się wzorowo.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.