Tei inne pytania mogły nasuwać się uczestnikom Dni Szelążkowych, spotkania z okazji 75. rocznicy odejścia do nieba sługi Bożego bp. Adolfa Piotra Szelążka. 7 lutego w toruńskim Centrum Dialogu mogli spotkać się na konferencji mu poświęconej, 8 lutego na koncercie „Akordem miłości przemówię” w wykonaniu zespołu Sunrise, a 9 lutego w sanktuarium św. Jakuba, gdzie spoczywa, na Mszy św. w intencji jego rychłej beatyfikacji.
Wśród gości spotkania był biskup łucki Witalij Skomarowski, przewodniczący Konferencji Episkopatu Ukrainy. Podczas Mszy św. dziękował za wsparcie fizyczne i modlitewne dla kraju umęczonego wojną. Biskup Józef Szamocki zauważył, że cudem, który mógłby wydarzyć się za przyczyną bp. Szelążka, byłoby zakończenie wojny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas koncertu s. Lucyna Lubińska, przełożona sióstr terezjanek, zapytana o to, czy założyciel zgromadzenia lubił śpiewać, odparła, że tego nie wie, jednak zachowały się świadectwa, że był człowiekiem pogodnym. Licznie zgromadzone siostry dodały, że na zachowanych zdjęciach widać, jak się uśmiechał. Z pewnością wiele uśmiechu, szczególnie wśród najmłodszych melomanów, musiały wywołać upominki od sióstr ze słowem bp. Szelążka.
Reklama
Na początku Eucharystii ks. kan. Wojciech Kiedrowicz, proboszcz parafii św. Jakuba, przedstawiając życiorys bp. Szelążka, zwrócił uwagę, że był kapłanem bardzo otwartym na ludzi. – Swoim życiem wskazywał na to, że z bliskości z Panem rodzi się pokój serca, ale i radość spełnionego życia, także wśród niewygód. Zwraca nam uwagę na wierność wartościom wyższym, jest przykładem przeżywania codzienności w komunii z Bogiem.
W homilii biskup Józef ustawił bp. Adolfa Piotra w jednym szeregu z biblijnymi bohaterami wiary. – Droga wiary jest naszym życiowym skarbem, a wygrywa ten, kto współpracuje z łaską. Łaska wypaliła grzech Izajasza, powstrzymała Pawła na drodze bratobójczych prześladowań, rzuciła Piotra na kolana. Łaska zabrała od nich lęk i uczyniła świadkami. Mądrość bp. Szelążka, przyjaciela Boga, polegała na tym, że potrafił się tą łaską dzielić.
Biskup zachęcił, by podobnie jak Biskup Wygnaniec zapraszać Chrystusa do swojej codzienności, „a On będzie ją przemieniał, abyśmy nie zmarnowali danej nam łaski”.
Na zakończenie Mszy św. wierni modlili się przy grobie sługi Bożego. – U grobu bp. Szelążka Jezus pyta, kogo ma posłać. – Odpowiedzmy Mu: „Oto ja, poślij mnie!” – mówił bp Szamocki. – Zacznijmy od słuchania Słowa Bożego, natchnień Ducha Świętego, a łaska nam dana dotrze do naszych braci.