Tradycyjnym polonezem rozpoczął się 29. Bal Młodych. W sobotni wieczór, 15 lutego, ponad 600 osób bawiło się w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli w Lublinie. Wyjątkowe wydarzenie od trzech dekad organizuje Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej. W przygotowanie całonocnej imprezy zaangażowało się ponad 90 wolontariuszy i kilkunastu koordynatorów.
Reklama
– Celem balu jest integracja i zabawa w duchu chrześcijańskich wartości; pokazanie, że młodzi mogą i potrafią świetnie się bawić bez alkoholu i innych używek – mówi Zuzanna Sławińska, koordynatorka wydarzenia. Jak podkreśla, o wyjątkowości jedynej takiej nocy w roku świadczy również podejmowana tematyka zabawy. Tym razem hasło brzmiało „Zabujani w obłokach”. Dzień po „walentynkach”, w atmosferze miłości, wśród obłoków przywołujących radość nieba, młodzi udowodnili, że świętość jest wciąż aktualna. – Świętość zaczyna się tu i teraz, w codziennych chwilach naszego życia. Święty człowiek to radosny człowiek! Podczas balu chcemy dzielić się radością, szczęściem i wiarą w to, że bycie świętym jest możliwe – mówi koordynatorka. Jak wyjaśnia, zadaniem katolickiego stowarzyszenia jest ewangelizacja, a propozycja wspólnej zabawy jest dobrą okazją do świadectwa wiary. – Naszą noc spośród innych wyróżnia także unikatowy program, którego zwieńczeniem jest Msza św. ze słowem asystenta ks. Krzysztofa Krzaczka. Po całonocnej zabawie stajemy przed Bogiem, by podziękować za życie i za radość – mówi Zuzanna Sławińska.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspólnota, świadectwo i radość to trzy hasła, które w pełni oddają klimat całonocnej zabawy. Doświadczenie bycia razem, dzielenia się wiarą przeżywaną w kontekście różnych sytuacji, jest młodym szczególnie potrzebne. – Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży daje mi wiarę i pozwala być z ludźmi oraz dostrzegać w nich Jezusa, wspólnota uczy mnie dostrzegania piękna i potrzeb drugiego człowieka – dzieli się Zuzanna Sławińska. Podkreśla, że wielką wartością KSM są prawdziwe przyjaźnie, zbudowane na trwałych wartościach, a przede wszystkim na Panu Bogu. To jest szczególnie potrzebne w kontaktach z rówieśnikami, wśród których nie wszyscy podzielają te same wartości, a bywa, że są wrogo nastawieni do Boga i Kościoła. – Czasem jest bardzo trudno wyznawać wiarę. Mamy sygnały, zwłaszcza od młodszych KSM-owiczów, że są wyśmiewani w szkole ze względu na wiarę, na swoje zaangażowanie w Kościele. Jednak świadomość, że obok jest też grupa osób, która żyje tymi samymi wartościami, pozwala pokonywać trudności i mimo przeszkód radośnie żyć wiarą na co dzień – mówi Zuzanna Sławińska.
Kościół jest młody i dla młodych – uważa ks. Piotr Iracki. Asystent KSM z parafii Matki Bożej Fatimskiej w Lublinie wziął udział w balu wraz z młodzieżą ze swojej parafii. – Tańczę poloneza z prezes naszego oddziału, ale też towarzyszę młodym obecnością i rozmową – dzielił się tuż przed oficjalnym rozpoczęciem. – Chcę naśladować Pana Jezusa, który uczestniczył w weselu w Kanie Galilejskiej. Obecnością, ale też strojem, daję świadectwo – powiedział duszpasterz.