Uroczystość zgromadziła przedstawicieli władz samorządowych, miejskich, kanoników kapituły łaskiej oraz wiernych świeckich. – Wy macie wrażliwość na jedność chrześcijan wpisaną w waszą historię. Niech ta historia w was żyje i rodzi piękne postawy! – podkreślił kard. Grzegorz Ryś w trakcie Mszy św. w 500-lecie poświęcenia kolegiaty łaskiej.
Dziękczynienie za świątynię
– Dokładnie 500 lat temu – 6 lutego 1525 r. uroczystym aktem konsekracji, została ona poświęcona na chwałę Bogu. Dokonał tego ówczesny prymas Polski Jan Łaski i to z jego fundacji wzniesiono w latach 1517-23 okazały, murowany kościół w stylu późnogotyckim. Otrzymał wkrótce tytuł kolegiaty, a przy nim powołano kapitułę kolegiacką. Został wyposażony w wiele zabytków. Najważniejszym z nich jest skarb – otaczana szczególnym kultem pochodząca z 1515 r. alabastrowa płaskorzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem, dar od papieża Leona X. Naszą dzisiejszą uroczystość cechuje duch wielkiego dziękczynienia za tę świątynię, za to miejsce oddawania czci Bogu i otrzymywania łask – mówił we wstępie ks. Zenon Miksa, proboszcz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dwóch myślicieli
W homilii kard. Ryś przybliżył nieco historię powstania kolegiaty i rozwoju miasta. – Łask się bardzo zmienił, rozrósł się, dostał prawa miejskie, zamieszkało tu wielu nowych ludzi, była potrzeba podstawiania nowej świątyni. Jej wielkość pokazuje rozwój, który się tu dokonywał. Na ile ta wielkość kościoła odbijała wewnętrzną prawdę Kościoła wtedy? Nic nie pokazuje tego bardziej niż dwóch ludzi. Jan Łaski, prymas, wyjątkowy człowiek w dziejach kościoła, wielki intelektualista, autor dzieła Liber Beneficiorum, który pragnął pięknego, wielkiego Kościoła. Ruch synodalny, który Jan Łaski zapoczątkował, był ewenementem w historii Kościoła. Słuchał ludzi, zastanawiał się, jak leczyć Kościół (…). Na konsekracji świątyni był jeszcze jeden człowiek o imieniu Jan Łaski, bratanek prymasa. Był pierwszym prepozytem kolegiaty łaskiej. Jednak odszedł z Kościoła i został reformatorem poza Kościołem katolickim. Dwóch myślicieli, którzy dramatycznie się rozłączyli. Trzeba było 500 lat, by ci dwaj krewni się znów zeszli w nas! – mówił kard. Ryś.
W kaplicy Matki Bożej Łaskiej, które zakończyły się odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego. Wierni mieli także okazję obejrzeć wystawę Kolegiata na starych zdjęciach udostępnioną przez Muzeum Ziemi Łaskiej.