Reklama

Kościół

Widziane z Holandii

Kościół musi nadal głosić swoje nauczanie na temat moralności małżeńskiej i etyki seksualnej – przekonuje kard. Willem Jacobus Eijk.

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 28-29

[ TEMATY ]

moralność

Holandia

kard. Willem J. Eijk.

Archidiecezja Krakowska

Kard. Willem Jacobus Eijk

Kard. Willem Jacobus Eijk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten holenderski duchowny, duszpasterz, lekarz, bioetyk, arcybiskup Utrechtu, prymas Holandii, nazywany bywa współczesnym świadkiem Chrystusa, bo upomina się o prawdę płynącą z Ewangelii. Mogli się o tym przekonać uczestnicy III Międzynarodowego Kongresu dla Małżeństwa i Rodziny. W wykładzie wprowadzającym w tematykę spotkania kard. Eijk zwrócił uwagę m.in. na teologię ciała św. Jana Pawła II. Zaznaczył, że ma ona ważne znaczenie dla podstaw i doświadczenia katolickiej moralności małżeńskiej i etyki seksualnej i że powinna być upowszechniana i pogłębiana.

Próbę dostosowywania nauki Kościoła na temat moralności małżeńskiej i etyki seksualnej do obecnych postaw społecznych, potrzebę uczynienia ich akceptowalnymi, co miałoby rzekomo pomóc zatrzymać odchodzących z Kościoła, kard. Eijk nazwał iluzją. – Nie powinniśmy pozbawiać wiedzy o teologii ciała ludzi, którzy świadomie wybierają małżeństwo kościelne i są otwarci na naukę Kościoła o małżeństwie i seksualności – przekonywał w Krakowie i wyjaśniał, że znajomość tej tematyki zachęca do przeżywania małżeństwa i seksualności zgodnie z zamierzeniem Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konsekwencje zmian

Reklama

W wykładzie na temat zmian w postrzeganiu małżeństwa i rodzicielstwa oraz ich konsekwencji prymas Niderlandów zauważył, że Kościół katolicki jest dziś praktycznie jedyną instytucją na świecie podtrzymującą i przekazującą klasyczną koncepcję małżeństwa oraz wartości i normy w dziedzinie seksualności. Przypominając, że istnieje ścisły związek między małżeństwem, współżyciem seksualnym i prokreacją, kard. Eijk powiedział: – Realizujemy współżycie seksualne dopiero po zawarciu związku małżeńskiego. Małżeństwo i akt seksualny mają na celu prokreację. Przyznał, że dzisiaj dla wielu osób jest to niezrozumiałe. Wyjaśnił: – Od czasu wprowadzenia hormonalnych środków antykoncepcyjnych rozdzielenie małżeństwa, aktu płciowego i prokreacji stało się zjawiskiem masowym.

Zwrócił też uwagę na sekularyzację. Wskazując kolejne jej fale (m.in. reformację, filozofię oświeceniową), hierarcha tłumaczył: – Kiedy znaczenie Boga w codziennym życiu człowieka, ludzkich relacjach społecznych i organizacji społeczeństwa się zmniejsza, małżeństwo jest postrzegane coraz mniej jako instytucja ustanowiona przez Boga. Wtedy wartości i normy dotyczące doświadczania seksualności i prokreacji również ulegają zanikowi.

Przekonywał, że także rosnący dobrobyt ma wpływ na zmianę postrzegania małżeństwa i seksualności oraz wartości i norm z nimi związanych. Stwierdził, że od lat 60. ubiegłego wieku żyjemy w indywidualistycznej kulturze. – Indywidualista stawia siebie na scenie i postrzega innych jako widzów, wybiera własną filozofię życia oraz własne wartości i normy – powiedział holenderski hierarcha i zauważył, że ta postawa sprawia, iż człowiek staje się własnym „papieżem”. Dodał, że także takie czynniki, jak wzrost średniej długości życia człowieka, rozwój technologii, zmiany miejsc pracy mężczyzny, podejmowanie pracy zarobkowej przez kobiety, ich emancypacja, wpłynęły na zmianę postrzegania małżeństwa i rodzicielstwa.

Reklama

Kardynał Eijk zwrócił też uwagę na radykalny feminizm, w tym postulat umożliwiający kobietom i dzieciom dokonywanie wyborów związanych z seksualnością, co doprowadziło do powstania teorii zakładającej, że płeć, społeczna rola mężczyzn i kobiet mogą być całkowicie odłączone od biologicznej seksualności. – Oznacza to najbardziej radykalne oddzielenie małżeństwa, pożycia płciowego i prokreacji – stwierdził. Przypomniał też, że zgodnie z teorią płci, niezależnie od płci biologicznej, każdy ma swobodę wyboru tożsamości płciowej w zależności od własnej orientacji seksualnej lub osobistych preferencji. Przyznał, że to utrudnia głoszenie nauk Kościołowi na temat moralności małżeńskiej i etyki seksualnej: – Teoria płci ma daleko idące implikacje dla głoszenia wiary chrześcijańskiej jako takiej. Teoria płci zaciera pojęcia mężczyzny i kobiety.

Nadzieja

– Cóż ma teraz zrobić Kościół? – pytał kard. Eijk, stwierdzając, że także w Kościele wielu uważało i nadal uważa, iż nadszedł czas, aby w tej materii dostosować się do obecnych postaw społecznych. Ale odwołując się do doświadczeń Kościoła w Holandii, duchowny zapewnił, że to nie działa. – Kościół musi nadal głosić swoje nauczanie na temat moralności małżeńskiej i etyki seksualnej. Szczerze i swobodnie! – przekonywał.

Kardynał przypomniał, że każda kultura ma swój wzrost, wzlot, a potem upada. – Jestem przekonany, że również obecna kultura daleko posuniętego indywidualizmu, a także sekularyzacji kiedyś doświadczy upadku – stwierdził. Przyznał, że nie wie, kiedy to nastąpi, ale powołując się na rady Benedykta XVI, zachęcił, aby się do tego przygotowywać w Kościele. – Jeśli będzie wówczas gotowa twórcza mniejszość przekonanych chrześcijan, będzie ona w stanie pokierować powstaniem nowej kultury – zapewnił i podkreślił: – Naszym dzisiejszym zadaniem jest pełne głoszenie wiary katolickiej, w tym jej nauczania o moralności małżeńskiej i etyce seksualnej, i przekazywanie jej młodszym pokoleniom. W ten sposób możemy się przyczynić do powstania nowej kultury, w której istnieje zasadniczy związek między małżeństwem, aktem płciowym i prokreacją.

2025-01-07 11:21

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: moraliści mają iść z ludźmi, a nie tylko grozić palcem

[ TEMATY ]

moralność

Grzegorz Gałązka

W teologii moralnej musimy starać się oferować odpowiednie drogi dojrzewania – mówię „drogi”, a nie „matematyczne rozwiązania”. Osiągniemy to, idąc razem z Ludem Bożym, a nie „siedząc jak doktorzy, którzy swoim palcem potępiają bez większego przejęcia” – wskazywał Franciszek do członków Papieskiej Akademii Alfonsjańskiej oraz uczestników konferencji o św. Alfonsie Liguorim. Papież podkreślał konieczność pozostawania w kontakcie z rzeczywistością przy poszukiwaniach dotyczących etyki.

Ojciec Święty zauważył wielką wagę tematów poruszanych na odbywanej w Rzymie w ostatnich dniach konferencji. Pierwszy z nich stanowi sumienie, którego dojrzałość zwłaszcza w obecnych czasach zmian jest niezbędna do stawania się ewangelicznym zaczynem w świecie. Dalej rozważano tematy bioetyczne. Franciszek polecił tutaj szukanie zawsze drogi „złotego środka”. Podkreślił przy tym, że nie chodzi o dyplomatyczne zbalansowanie opcji, ale raczej o kreatywne branie pod uwagę wszystkich elementów danej rzeczywistości. Wreszcie trzecią kwestię stanowiła moralność społeczna. W obliczu doświadczanych przez ludzkość problemów: wojen, kryzysu ekologicznego, niesprawiedliwych systemów ekonomicznych, migracji, pedofilii, bardzo potrzeba refleksji etycznej na podobne tematy. We wszystkim jednak teolog powinien zwracać się do Bożej miłości i życia członków Kościoła – zaznaczył Papież.
CZYTAJ DALEJ

Jak dobrze Twym dzieckiem być!

Ten zakątek wita ciepłymi, otwartymi ramionami. Przygarnia każdego, kto znajdzie w sobie dość siły, by do niego dotrzeć. W niemocy, bólu, płaczu. We wdzięczności za to, że kiedy już nikt nie słyszał, właśnie tu odnalazło się życie. Przed obliczem Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze pokorniejemy. Wszyscy - młodsi i starsi - na chwilę stajemy się dziećmi. I jest nam z tym dobrze. W skupionej modlitwie na kolanach, ze złożonymi dłońmi przyciśniętymi do serca, na krótką chwilę zanurzamy się w miłości, która „wszystko rozumie”. Nawet nas i nasze poplątane ścieżki. A potem już wiadomo, że trzeba tu wrócić. Bo kiedy wstajemy z kolan, wszelkie kule, tarcze, kamienie, zostawiamy przed Jej obliczem, by ktoś je zawiesił na ścianie kaplicy jako swoiste wotum. Na znak tego, że następnym razem przyjdziemy tu o własnych siłach. A przyjdziemy na pewno…
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: od maja do sierpnia przybyło 105 tys. pielgrzymów, w tym wielu młodych

2025-08-26 14:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

młodzież

przybyło pielgrzrymów

105 tys.

Karol Porwich

Ponad 100 tys. pielgrzymów przybyło na Jasną Górę tylko w ostatnich miesiącach

Ponad 100 tys. pielgrzymów przybyło na Jasną Górę tylko w ostatnich miesiącach

Na uroczystość odpustową Matki Bożej Częstochowskiej, od 16 do 26 sierpnia, w 81 pielgrzymkach pieszych na Jasną Górę przyszło blisko 30 tys. osób, a od początku sezonu pielgrzymkowego łącznie 105 tys. pątników - wynika ze statystyki przekazanych KAI przez Biuro Prasowe Jasnej Góry. - Nadal cieszy znaczny wzrost udziału młodzieży, młodych małżeństw i rodzin z dziećmi - informuje o. Michał Bortnik OSPPE, rzecznik jasnogórskiego klasztoru.

Podsumowanie pątniczych statystyk wskazuje, że od 16 do 26 sierpnia na Jasną Górę dotarło 81 pielgrzymek pieszych. Przyszło w nich dokładnie 29 170 osób.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję