Wałbrzych, miasto o głęboko zakorzenionej tradycji górniczej, 4 grudnia ponownie uczciło święto patronki górników. Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w Wałbrzyskiej Kolegiacie – Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów, której przewodniczył bp Adam Bałabuch. W wygłoszonej homilii podkreślił wyjątkową rolę św. Barbary w życiu górników oraz jej niezłomność w wierze. – Branie swojego krzyża to nie tylko wyraz gotowości do znoszenia trudów, ale codzienna decyzja życia zgodnego z wolą Bożą. Święta Barbara jest dla nas wzorem, jak wytrwać w wierze mimo przeciwności – przekonywał.
Biskup zauważył, że miłość do Chrystusa musi być miłością największą – taką, która stawia Boga ponad wszystko, nawet w obliczu ryzyka czy cierpienia. Praca górnika, jak mówił, jest tego wyrazem – codziennym świadectwem poświęcenia i solidarności. Podkreślił, że słowa „Szczęść Boże!”, tak często wypowiadane wśród górniczej braci, są nie tylko pozdrowieniem, ale wyrazem głębokiego zawierzenia Bogu każdego dnia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ulicami miasta
Reklama
Po Mszy św. ulicami Wałbrzycha przeszła tradycyjna parada górnicza, z udziałem orkiestry, stowarzyszeń górniczych, dzieci i młodzieży szkolnej oraz mieszkańców miasta. Marsz, pełen barwnych mundurów i sztandarów, przypomniał o wielowiekowym dziedzictwie górniczym regionu. Nie zabrakło przyjaciół z niemieckiego Freiberga, którzy od lat uczestniczą w wałbrzyskich obchodach Barbórki, podkreślając międzynarodowy wymiar wspólnoty górniczej.
Dzień obfitował w wydarzenia kulturalne. Wystawy i pokazy poświęcone historii górnictwa przyciągnęły licznych odwiedzających, a koncerty i występy artystyczne, celebrujące lokalne tradycje, stworzyły wyjątkową atmosferę. Przemówienia, które towarzyszyły uroczystościom, podkreślały rolę górnictwa w kształtowaniu tożsamości Wałbrzycha oraz szacunek dla tych, którzy przez pokolenia budowali potęgę regionu.
Dodajmy, że wcześniej uroczystości z udziałem gwarków odbyły się na wałbrzyskim Sobięcinie i Białym Kamieniu, a także w Mieroszowie, Boguszowie-Gorcach, Strzegomiu, Pomianowie, Nowej Rudzie, a także w Świdnicy.
Ostatni wózek
Przypomnijmy, że rozwój przemysłu wydobywczego w regionie wałbrzyskim datuje się od średniowiecza, a szczyt prosperity przypadał na XIX i XX wiek. Proces zamykania kopalń węgla kamiennego w Wałbrzychu rozpoczął się na początku lat 90. ubiegłego stulecia. Kopalnia „Victoria” zakończyła wydobycie w 1994 r., a kopalnia „Julia” (wcześniej znana jako „Thorez”) – w 1996 r. Ostatnią działającą kopalnią był Zakład Wydobywczo-Przeróbczy Antracytu, który zakończył eksploatację 29 czerwca 1998 r. Tego dnia na powierzchnię wyjechał ostatni wózek z węglem, co symbolicznie zakończyło ponad 500-letnią historię wałbrzyskiego górnictwa.