Są dobre filmy, o których mówi się niewiele, oraz słabe, o których jest głośno i mówi się dużo. O Megalopolis Coppoli jest głośno, a mówiło się zresztą na długo, zanim powstał. Coppola wymyślił film o mieście i świecie przyszłości – odwołujący się do historii starożytnego Rzymu – jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku. Gdy po długim czasie rozpoczęto jego realizację, doszło do ataku na World Trade Center i pracę zatrzymano. Nie było też chętnych do sfinansowania projektu, dlatego Coppola – reżyser i scenarzysta – musiał zaangażować swoje pieniądze, i to olbrzymie, zarobione w branży winiarskiej – 120 mln dol. Trzeba było lat, by powrócono do tej produkcji. Z jakim efektem? Film stworzony jest z gromadzonych przez lata pomysłów i wspomnień, które – kojarząc się z obsesją architekta budującego utopijne miasto przyszłości – w miarę rozwoju akcji coraz mniej do siebie pasują.
Pomóż w rozwoju naszego portalu