Reklama

Niedziela Łódzka

W mieście kronikarza

Żyjemy w zgodzie i wzajemnie się wspomagamy – podkreśla ks. Piotr Braczkowski, proboszcz parafii św. Marcina.

Niedziela łódzka 45/2024, str. IV

[ TEMATY ]

historia diecezji łódzkiej

Stryków

Marek Kamiński

W Strykowie urodził się przyszły patriota, kapłan i kronikarz Maciej herbu Leliwa

W Strykowie urodził się przyszły patriota, kapłan i kronikarz Maciej herbu Leliwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stryków to miasto położone w centrum kraju, gdzie krzyżują się autostrady A1 i A2. Osobom znającym historię religii kojarzy się ono z ekumenizmem, ponieważ zamieszkuje tam liczna społeczność starokatolików mariawitów. Niewielu jednak Polaków łączy historię miasta z kronikarzem Maciejem Stryjkowskim. A to właśnie w tym mieście w 1547 r. urodził się przyszły patriota, poeta, historyk, kronikarz i kapłan, Maciej herbu Leliwa.

Historia i kapłaństwo

Stryjkowski pochodził z rodu Dersława – podskarbiego łęczyckiego, właściciela Strykowa, dzięki któremu osada otrzymała prawa miejskie. Pochodzenie z rodu szlacheckiego miało duży wpływ na późniejsze wykształcenie Stryjkowskiego. Uczęszczał on do szkół w Strykowie i Brzezinach, gdzie spotkał Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Nauki pobierał także w dworach szlacheckich zarówno w Polsce, jak i na Litwie. Z jego kroniki dowiadujemy się, że w wieku 18 lat, przebywając na Litwie, zaciąga się do służby wojskowej. Będąc na wschodzie, zwiedza Ruś, Prusy, Finlandię, Szwecję oraz odwiedza swój ojczysty kraj – Polskę. Przyjaźń z dyplomatą Andrzejem Taranowskim przyczynia się do tego, że podróżuje on również do Turcji, Bułgarii, Jugosławii i Grecji. Poznanie tych miejsc i związanej z nimi wiedzy geograficznej, archeologicznej, antropologicznej, a także wszechstronna znajomość języków, miały ogromny wpływ na przyszłe dzieło kronikarskie Stryjkowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Najważniejsza dla kronikarza ze Strykowa była wiedza historyczna – mówił ks. Roman Piwowarczyk – ponieważ uważał, że jest ona najcenniejszym skarbem, nauczycielką, świadkiem wydarzeń, źródłem cnoty i tożsamości narodowej, a przede wszystkim mądrości. W swoim życiu Stryjkowski odnalazł jeszcze jedną drogę, która była drogą do stanu kapłańskiego. Biskup żmudzki, Melchior Giedrojć, po udzieleniu mu święceń prezbiteratu, mianował go kanonikiem królewskiego miasta Jurbork. To ono stało się dla Macieja upragnionym domem, w którym z dużym prawdopodobieństwem zmarł i został pochowany – podkreślił prelegent.

Mało znane dzieło

Kronika polskiej, litewskiej, żmudzkiej i wszystkiej Rusi Macieja ze Strykowa jest uznawana przez współczesnych historyków za jedno z najznakomitszych dzieł, które głęboko wpłynęło na literaturę pisarską państw sąsiadujących z Polską. Fenomen dzieła kronikarza ze Strykowa polega na analizie znacznej ilości dzieł źródłowych, do których historyk się odniósł. Autor kroniki udowadnia m.in., że korzenie narodów słowiańskich, w tym Polski, sięgają szóstego syna Jafeta – Masocha (Meszek według Biblii Tysiąclecia), którego potomkami są Lech, Czech i Rus. Na dowód tego biblijnego odkrycia kronikarz ze Strykowa przywołuje dzieła znaczących starożytnych historyków i pisarzy – Mojżesza, Berosusa, Xenofona, Herodota, Ptolemeusza, Pliniusza.

Strykowskie świątynie

Reklama

Pierwszy kościół parafialny we wsi Stryków był dedykowany św. Marcinowi i został ufundowany przez rodzinę Styjkowskich. Niestety, drewniana świątynia stała się zbyt mała dla wiernych, dlatego życie religijne mieszkańców przeniosło się do kościoła filialnego Bożego Ciała i św. Marcina w powstającym mieście. Ta świątynia nie przetrwała jednak historycznych zawirowań. Obecna neoromańska świątynia pochodzi z 1914 r. W czasie I i II wojny światowej kościół uległ znacznemu zniszczeniu, lecz dzięki ofiarności i staraniom parafian oraz kapłanów został odrestaurowany. Trzynawowa świątynia zakończona dwoma zakrystiami stanowi perłę architektoniczną, ponieważ w jej strukturze zobaczyć można portal w stylu wirtemberskim oraz wieże wybudowane w stylu neobarokowym. W głównym ołtarzu świątyni znajduje się obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który jest przysłaniany malowidłem św. Marcina autorstwa Józefa Buchbindera. Natomiast w szczycie renesansowego ołtarza umieszczono obraz Najświętszego Serca Pana Jezusa. Boczne barokowe ołtarze zdobią wiekowe obrazy św. Anny i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Modląc się w świątyni, nie sposób nie dostrzec przepięknej ambony w kształcie łodzi Piotrowej oraz krucyfiksu, z którego ukrzyżowany Jezus spogląda na ołtarz. W kościele znajduje się również chrzcielnica barokowa z pokrywą oraz feretron z wizerunkiem Matki Bożej Trybunalskiej i św. Stanisława Kostki. Zapewne w pamięci kronikarza Macieja Stryjkowskiego została świątynia z okresu jego dzieciństwa, w której znajdowały się te same święte obrazy, co w dzisiejszym kościele.

Kochają kościół

– Mam bardzo dobrych, otwartych i ekumenicznych parafian, ponieważ w naszym mieście żyje duża społeczność mariawitów oraz grekokatolików i prawosławnych. Żyjemy w zgodzie i wzajemnie się wspomagamy – podkreśla ks. Piotr Braczkowski, proboszcz. W społeczności mieszanej trudno jest organizować się duszpastersko, ale przy parafii działają: wspólnota „Wieczernik modlitwy za kapłanów”, ministranci, dziecięca schola, chór i asysta, wspólnota Żywego Różańca i grupa Nieustającego Różańca, Szkoła Ewangelizacji Niepokalanej, Stowarzyszenie Rodzina bł. Edmunda Bojanowskiego, Wspólnota Rycerstwa Niepokalanej oraz Orkiestra Dęta. – Ludzie mają potrzebę się spotykać, modlić i działać. Nie ukrywam, że jestem bardzo wdzięczny parafianom, ponieważ w ostatnich latach udało nam się przeprowadzić remont cmentarnej kaplicy Jezusa Konającego, dachu i bocznych ścian kościoła. To były przeogromne i bardzo kosztowne inwestycje. Były jeszcze mniejsze, do których zaliczę m.in.: doświetlenie prezbiterium, zamontowanie kurantów w kaplicy cmentarnej i modernizację instalacji dzwonów, wymianę nagłośnienia w kościele i uporządkowanie obejścia świątyni, cmentarza oraz plebani. Udało się również dokonać inwentaryzacji cmentarza grzebalnego i uruchomić jego elektroniczną stronę. Teraz przygotowujemy się do wewnętrznego malowania świątyni. Nie przestanę dziękować parafianom za ich troskę o kościół i za to, że starają się swoim dzieciom przekazać wiarę w Boga. Przed nami ważne wydarzenie, ponieważ każdego roku w nasze święto patronalne – 11 listopada – wręczamy zasłużonemu patafianowi medal św. Marcina. Tak również będzie i w tym roku – podkreśla ks. Braczkowski.

2024-11-05 14:43

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U patrona jedności

Niedziela łódzka 16/2025, str. IV-V

[ TEMATY ]

historia diecezji łódzkiej

Archiwum parafii

Niesułkowski kościół należy do jednej z niewielu świątyń drewnianych na terenie archidiecezji

Niesułkowski kościół należy do jednej z niewielu świątyń drewnianych na terenie archidiecezji

Święty Wojciech, który patronuje od wieków naszej parafii, był świadkiem wielu pięknych i trudnych chwil w historii naszej wspólnoty. Dziś jest patronem naszej międzyreligijnej jedności – mówi proboszcz ks. Artur Pytlak.

Historię tworzą i piszą ludzie, co dostrzegamy szczególnie wtedy, kiedy wczytujemy się w kroniki parafialne – księgi, w których zapisano najważniejsze wydarzenia w dziejach wspólnot parafialnych. Dziś odkrywamy historię miejscowości i parafii w Niesułkowie – niegdyś wsi należącej do książąt łęczyckich, a od 1257 r. będącej własnością biskupów włocławskich, dla których była ona ważnym ośrodkiem gospodarczym.
CZYTAJ DALEJ

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.
CZYTAJ DALEJ

Mjanma: biskup zaniepokojony nasilającą się przemocą wobec ludności cywilnej

2025-09-23 16:53

[ TEMATY ]

biskup

przemoc

Mjanma

ludność cywilna

Adobe Stock

Wojsko

Wojsko

Biskup diecezji Pyay w stanie Rakhine w zachodniej części Mjanmy, Peter Tin Wai, wyraził głębokie zaniepokojenie liczbą ofiar konfliktu między Armią Arakan (AA) a juntą wojskową. „Niewinni cywile są uwięzieni między dwiema walczącymi armiami” - poinformowała watykańska agencja misyjna Fides, powołując się na bp Wai.

Mjanma poważnie cierpi z powodu trwających konfliktów między różnymi grupami - głównie lokalnymi milicjami, które powstały w celu obrony społeczności wiejskich lub dzielnic miejskich przed przemocą wojskową w następstwie zamachu stanu z 1 lutego 2021 r. Ostatnio junta wojskowa zintensyfikowała ataki na Armię Etniczną Arakan, która kontroluje większość stanu Rakhine na zachodzie kraju - w tym 14 z 17 gmin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję