Reklama

Kościół

Tydzień w Kościele

Niedziela Ogólnopolska 40/2024, str. 6

[ TEMATY ]

Tydzień w Kościele

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

CHINY
Sinizacja Kościoła

Przedstawiciele kontrolowanego przez władze komunistyczne Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) organizują tzw. seminaria na temat „sinizacji Kościołów”. Ich celem jest uczenie poszczególnych parafii „ścisłego zarządzania zgodnie z prawem”, aby „poprawić kierowanie” Kościołem, „prowadzić działalność charytatywno-społeczną”, ale przede wszystkim, aby wprowadzać „sinizację katolicyzmu”. Rządząca Chinami, totalitarna z natury, partia komunistyczna chce sobie podporządkować wszystkie sfery życia społecznego, w tym także religię, i trzymać nad nimi kontrolę. Do tego dochodzi kult jednostki wprowadzony przez prezydenta kraju i przywódcę KPCh Xi Jinpinga. Ma to również związek z coraz ambitniejszymi aspiracjami ChRL na arenie globalnej i rzucaniem wyzwania światu zachodniemu, z którym utożsamiane jest za Wielkim Murem chrześcijaństwo.

LUKSEMBURG I BELGIA
Franciszek w podróży

Papież Franciszek rozpoczął 26 września w Wielkim Księstwie Luksemburga swoją 46. wizytę zagraniczną. W Belgii główną okazją były obchody 600-lecia belgijskiego Katolickiego Uniwersytetu w Leuven. Tam Ojciec Święty spotkał się z wykładowcami z niderlandzkojęzycznego Katholieke Universiteit Leuven i studentami z francuskojęzycznego Université catholique de Louvain. Na Stadionie Króla Baudouina odprawił Mszę św. z udziałem 40 tys. wiernych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W Luksemburgu Franciszek został przyjęty przez wielkiego księcia Henryka i premiera Luca Friedena. Spotkanie ze wspólnotą katolicką odbyło się w katedrze luksemburskiej. W Belgii papież został przyjęty przez króla Filipa i premiera Alexandra De Croo. W Bazylice Narodowej Najświętszego Serca Jezusowego w Brukseli natomiast rozmawiał z biskupami, księżmi, zakonnikami i pracownikami duszpasterskimi. Warto dodać, że w obu krajach Ojciec Święty poruszał się papamobile i spotykał się z mieszkańcami. Gdy żegnał się z przedstawicielami belgijskiego rządu i Kościoła, a odlatywał z lotniska wojskowego, nie omieszkał w księdze honorowej wojskowej bazy lotniczej napisać m.in.: „(...) mam nadzieję, że to lotnisko zawsze będzie służyć pokojowi w Belgii, Europie i na całym świecie”
a.k.

ŚDM
Hasła z misją

„Wy też świadczycie, bo jesteście ze mną od początku (J 15, 27)” – to hasło najbliższych, 40. Światowych Dni Młodzieży, które będą przeżywane w Niedzielę Chrystusa Króla w jubileuszowym roku 2025. Hasło Światowych Dni Młodzieży przeżywanych w 2026 r. i w Seulu w 2027 r. brzmi natomiast: „Odwagi! Ja zwyciężyłem świat (J 16, 33)”. Obydwa hasła dotyczą misji, bo Kościół zawsze, nie tylko w czasach postępu sekularyzacji, jest Kościołem misyjnym. Gdyby przestał być misyjny, straciłby swoją tożsamość. Szczególnie ważne jest świadectwo ze strony młodych, bo to w ich duszach, w pełnych idei umysłach „przechowywana” jest Ewangelia w najczystszej postaci. Pierwsze hasło to zadanie. Drugie wskazuje na źródło mocy.

ROCZNICA
Patron prawdy i wolności

„W roku 40. rocznicy męczeństwa błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki prośmy Boga o dar prawdy i wolności w sercach, w Ojczyźnie i na świecie. Prośmy również o kanonizację błogosławionego, skromnego kapłana z Podlasia, aby jego świadectwo dotarło do całego świata” – czytamy w liście pasterskim Konferencji Episkopatu Polski „Ksiądz Jerzy Popiełuszko – patron współczesnej wolności”. List został odczytany w kościołach w Polsce 29 września. „W świecie ks. Jerzego Popiełuszki rozgrywał się spór o wartości. Komunizm fałszował historię, posługiwał się kłamstwem, przemocą, odbierał ludziom wolność. Spór o wartości wciąż trwa. Wolność bez Boga i bez prawdy staje się dziś pociągającą dla niektórych karykaturą wolności” – napisali biskupi. Wskazali na aktualność postaci bł. ks. Jerzego. Do tej pory przy jego grobie modliło się 23 mln osób. Czczony jest w 1,8 tys. miejsc na sześciu kontynentach. Jest patronem prawdy i wolności, bo o te dwie wartości nieustannie trwa zmaganie. Także dziś.

2024-10-01 13:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tydzień w Kościele

Niedziela Ogólnopolska 19/2022, str. 24-25

[ TEMATY ]

Tydzień w Kościele

Karol Porwich/Niedziela

„Miejcie zawsze pod ręką płaszcz miłosierdzia, aby ogrzać nim wszystkich, którzy zwracają się do was po przebaczenie; pocieszajcie smutnych i samotnych” – te słowa Franciszek skierował do uczestników III Światowego Spotkania Misjonarzy Miłosierdzia. Odbywało się ono w dniach 23-25 kwietnia. Przybyło 400 kapłanów, w tym 50 z Polski. Duchowni dzielili się swoimi doświadczeniami. Słuchali wykładów i modlili się. Spotkali się także z Ojcem Świętym.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hieronim - „princeps exegetarum”, czyli „książę egzegetów”

Niedziela warszawska 40/2003

„Księciem egzegetów” św. Hieronim został nazwany w jednym z dokumentów kościelnych (encyklika Benedykta XV, „Spiritus Paraclitus”). W tym samym dokumencie określa się św. Hieronima także mianem „męża szczególnie katolickiego”, „niezwykłego znawcy Bożego prawa”, „nauczyciela dobrych obyczajów”, „wielkiego doktora”, „świętego doktora” itp.

Św. Hieronim urodził się ok. roku 345, w miasteczku Strydonie położonym niedaleko dzisiejszej Lubliany, stolicy Słowenii. Pierwsze nauki pobierał w rodzinnym Strydonie, a na specjalistyczne studia z retoryki udał się do Rzymu, gdzie też, już jako dojrzewający młodzieniec, przyjął chrzest św., zrywając tym samym z nieco swobodniejszym stylem dotychczasowego życia. Następnie przez kilka lat był urzędnikiem państwowym w Trewirze, ważnym środowisku politycznym ówczesnego cesarstwa. Wrócił jednak niebawem w swoje rodzinne strony, dokładnie do Akwilei, gdzie wstąpił do tamtejszej wspólnoty kapłańskiej - choć sam jeszcze nie został kapłanem - którą kierował biskup Chromacjusz. Tam też usłyszał pewnego razu, co prawda we śnie tylko, bardzo bolesny dla niego zarzut, że ciągle jeszcze „bardziej niż chrześcijaninem jest cycermianem”, co stanowiło aluzję do nieustannego rozczytywania się w pismach autorów pogańskich, a zwłaszcza w traktatach retorycznych i mowach Cycerona. Wziąwszy sobie do serca ten bolesny wyrzut, udał się do pewnej pustelni na Bliski Wschód, dokładnie w okolice dzisiejszego Aleppo w Syrii. Tam właśnie postanowił zapoznać się dokładniej z Pismem Świętym i w tym celu rozpoczął mozolne, wiele razy porzucane i na nowo podejmowane, uczenie się języka hebrajskiego. Wtedy też, jak się wydaje, mając już lat ponad trzydzieści, przyjął święcenia kapłańskie. Ale już po kilku latach znalazł się w Konstantynopolu, gdzie miał okazję słuchać kazań Grzegorza z Nazjanzu i zapoznawać się dokładniej z pismami Orygenesa, którego wiele homilii przełożył z greki na łacinę. Na lata 380-385 przypada pobyt i bardzo ożywiona działalność Hieronima w Rzymie, gdzie prowadził coś w rodzaju duszpasterstwa środowisk inteligencko-twórczych, nawiązując przy tym bardzo serdeczne stosunki z ówczesnym papieżem Damazym, którego stał się nawet osobistym sekretarzem. To właśnie Damazy nie tylko zachęcał Hieronima do poświęcenia się całkowicie pracy nad Biblią, lecz formalnie nakazał mu poprawić starołacińskie tłumaczenie Biblii (Itala). Właśnie ze względu na tę zażyłość z papieżem ikonografia czasów późniejszych ukazuje tego uczonego męża z kapeluszem kardynalskim na głowie lub w ręku, co jest oczywistym anachronizmem, jako że godność kardynała pojawi się w Kościele dopiero około IX w. Po śmierci papieża Damazego Hieronim, uwikławszy się w różne spory z duchowieństwem rzymskim, był zmuszony opuścić Wieczne Miasto. Niektórzy bibliografowie świętego uważają, że u podstaw tych konfliktów znajdowały się niezrealizowane nadzieje Hieronima, że zostanie następcą papieża Damazego. Rzekomo rozczarowany i rozgoryczony Hieronim postanowił opuścić Rzym raz na zawsze. Udał się do Ziemi Świętej, dokładnie w okolice Betlejem, gdzie pozostał do końca swego, pełnego umartwień życia. Jest zazwyczaj pokazywany na obrazkach z wielkim kamieniem, którym uderza się w piersi - oddając się już wyłącznie pracy nad tłumaczeniem i wyjaśnianiem Pisma Świętego, choć na ten czas przypada również powstanie wielu jego pism polemicznych, zwalczających błędy Orygenesa i Pelagiusza. Zwolennicy tego ostatniego zagrażali nawet życiu Hieronima, napadając na miejsce jego zamieszkania, skąd jednak udało mu się zbiec we właściwym czasie. Mimo iż w Ziemi Świętej prowadził Hieronim życie na wpół pustelnicze, to jednak jego głos dawał się słyszeć od czasu do czasu aż na zachodnich krańcach Europy. Jeden z ówczesnych Ojców Kościoła powiedział nawet: „Cały zachód czeka na głowę mnicha z Betlejem, jak suche runo na rosę niebieską” (Paweł Orozjusz). Mamy więc do czynienia z życiem niezwykle bogatym, a dla Kościoła szczególnie pożytecznym właśnie przez prace nad Pismem Świętym. Hieronimowe tłumaczenia Biblii, zwane inaczej Wulgatą, zyskało sobie tak powszechne uznanie, że Sobór Trydencki uznał je za urzędowy tekst Pisma Świętego całego Kościoła. I tak było aż do czasu Soboru Watykańskiego II, który zezwolił na posługiwanie się, zwłaszcza w liturgii, narodowo-nowożytnymi przekładami Pisma Świętego. Proces poprawiania Wulgaty, zapoczątkowany jeszcze na polecenie papieża Piusa X, zakończono pod koniec ubiegłego stulecia. Owocem tych żmudnych prac, prowadzonych głównie przez benedyktynów z opactwa św. Hieronima w Rzymie, jest tak zwana Neo-Wulgata. W dokumentach papieskich, tych, które są jeszcze redagowane po łacinie, Pismo Święte cytuje się właśnie według tłumaczenia Neo-Wulgaty. Jako człowiek odznaczał się Hieronim temperamentem żywym, żeby nie powiedzieć cholerycznym. Jego wypowiedzi, nawet w dyskusjach z przyjaciółmi, były gwałtowne i bardzo niewybredne w słownictwie, którym się posługiwał. Istnieje nawet, nie wiadomo czy do końca historyczna, opowieść o tym, że papież Aleksander III, zapoznając się dokładnie z historią życia i działalnością pisarską Hieronima, poczuł się tą gwałtownością jego charakteru aż zgorszony i postanowił usunąć go z katalogu mężów uważanych za świętych. Rzekomo miały Hieronima uratować przekazy dotyczące umartwionego stylu jego życia, a zwłaszcza ów wspomniany już kamień. Podobno Papież wypowiedział wówczas wielce znaczące zdanie: „Ne lapis iste!” (żeby nie ten kamień). Nie należy Hieronim jednak do szczególnie popularnych świętych. W Rzymie są tylko dwa kościoły pod jego wezwaniem. „W Polsce - pisze ks. W. Zaleski, nasz biograf świętych Pańskich - imię Hieronim należy do rzadziej spotykanych. Nie ma też w Polsce kościołów ani kaplic wystawionych ku swojej czci”. To ostatnie zdanie wymaga już jednak korekty. Od roku 2002 w diecezji warszawsko-praskiej istnieje parafia pod wezwaniem św. Hieronima.
CZYTAJ DALEJ

USA: Koniec "facetów w sukienkach" i politycznej poprawności w wojsku

2025-09-30 20:13

[ TEMATY ]

wojsko

armia USA

faceci w sukienkach

polityczna poprawność

Adobe Stock

Armia Stanów Zjednoczonych

Armia Stanów Zjednoczonych

Szef Pentagonu Pete Hegseth ogłosił we wtorek wprowadzenie nowych standardów sprawności i wyglądu w wojsku obowiązujących każdego żołnierza i zakończenie „politycznej poprawności” w przemianowanym ministerstwie wojny. Zapowiedział też kolejne zwolnienia i „wyzwolenie” dowódców spod regulacji, by mogli podejmować ryzyko.

Hegseth poświęcił swoje przemówienie, na które zwołano setki generałów stacjonujących na całym świecie, na ogłoszenie dziesięciu nowych dyrektyw dla wojska, które jego zdaniem mają naprawić dekady „głupiej” polityki i politycznej poprawności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję