Reklama

Głos z Torunia

Alleluja i do przodu!

Co roku do toruńskiego sanktuarium przybywają setki pielgrzymów z całej Polski. Czym dla nich jest Rodzina Radia Maryja?

Niedziela toruńska 34/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Rodzina Radia Maryja

Agata Pawluk

Radości i tańcom nie było końca

Radości i tańcom nie było końca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już po raz 16. uczestnicy zgromadzili się na wspólnym dziękczynieniu, które odbyło się na terenie sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu. Spotkanie rozpoczęło się Eucharystią, której przewodniczył bp Wiesław Śmigiel. – Dziękujemy za siebie nawzajem. Za to, że jesteśmy wytrwali w naszych przekonaniach, gotowi do modlitwy, ale też i działania – mówił. Pasterz w homilii nawiązał do Ewangelii, podkreślając znaczenie osoby św. Jana Chrzciciela. – Był on tym, który prostował drogi dla Pana. Można powiedzieć, że św. Jan Chrzciciel zajmował się preewangelizacją, ewangelizował, ale przygotowywał ludzi na to, żeby otworzyli swoje serca na przyjęcie Jezusa Chrystusa – podkreślał bp Wiesław.

Obecność i świadectwo

Reklama

Biskup zaznaczył, że w dzisiejszym świecie równie istotne jest świadczenie o Chrystusie. – Zmieniły się czasy, uwarunkowania, wyzwania, ale dzisiaj jest sporo podobieństw do tamtej sytuacji. Najważniejsze jest takie, że dziś wielu ludzi podobnie jak w czasach Jana Chrzciciela utraciło wrażliwość na Słowo Boże, wartości religijne, świat się zlaicyzował, a niekiedy bywa agresywny wobec ludzi wiary, krzyża. Te wszystkie zjawiska ukazują kryzys społeczeństwa, ale także pokazują, jak wielkie wyzwania stoją przed nami – tłumaczył. Uwagę wiernych skupił w szczególności na czterech wymiarach ewangelizacji, którymi są: obecność, świadectwo, dialog oraz służba potrzebującym. – Bogu niech będą dzięki, że tutaj jesteście, ale trzeba być też obecnym tam, gdzie nie zawsze chcą nas widzieć, bo może promowany jest tam klimat nieprzyjazny chrześcijaństwu. Tam też trzeba się pojawiać i odważnie mówić o Jezusie Chrystusie. Nie wystarczy tylko być, ale jeszcze trzeba dać świadectwo – mówił pasterz diecezji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród zaproszonych gości był o. Dariusz Paszyński CSsR, prowincjał warszawskiej prowincji redemptorystów. – Bardzo dziękuję wam, droga Rodzino Radia Maryja za waszą miłość do Boga i Najświętszej Maryi Panny – mówił.

Czas radości

Na uczestników wydarzenia czekało wiele atrakcji. Największym jednak zainteresowaniem cieszyły się występy artystyczne. Dla pielgrzymów zagrali: zespół Bayer Full, Jacek Silski oraz zespół Zayazd. – Przyjeżdżam tu co roku, jeśli Bóg pozwoli pojawię się również za rok – mówiła Krystyna. – Jestem wdzięczna za możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu. Radio Maryja to dla mnie coś więcej niż tylko stacja radiowa, to wspólnota, która daje mi siłę i wsparcie każdego dnia. Dziękuję za to, że mogę być częścią tej wielkiej rodziny! – dzieliła się Barbara. – Radio Maryja jest moim codziennym towarzyszem, zwłaszcza kiedy zdrowie już nie dopisuje. Dzięki niemu nie czuję się samotna – mówiła Stanisława. – Dziś chcemy podziękować za to, że możemy być częścią tej wspólnoty – dodał Piotr. – To było prawdziwe święto dla duszy i ciała – podsumował Andrzej.

Wierni uczestniczący w wydarzeniu wzięli udział w nabożeństwie pierwszosobotnim, a także procesji różańcowej. – Matko Najświętsza, chcemy wypełnić wszystkie Twoje polecenia, bo Ty jesteś nasza Matką – modlił się o. Tadeusz Rydzyk CSsR.

2024-08-21 08:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W sobotę XXIX Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę

Idziemy do Matki Najświętszej w czasie intensywnych działań central antyewangelizacyjnych, w czasie sprytnych działań podprogowych, by doprowadzić do „soft katolicyzmu” po to, żeby go później zupełnie zabić; w czasie, gdy potężne siły pragną zniszczyć rodzinę, kapłanów, Kościół, patriotyzm.

Idziemy, by całkowicie się Jej oddać - napisał o. Tadeusz Rydzyk w zaproszeniu na XXIX Pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Odbędzie się ona w sobotę 11 lipca.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Albertynki w Boliwii: wszędzie szukamy oblicza cierpiącego Chrystusa

2025-11-16 18:35

[ TEMATY ]

albertynki

Boliwia

Vatican Media

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

Centrum Medyczne św. Brata Alberta w Boliwii

W tym wszystkim jest jeszcze język niewerbalny; język miłości, przygarnięcia, pocieszenia - tak o swojej posłudze w Boliwii opowiada Vatican News s. Weronika Mościcka SAPU. Albertynka, która od czterech lat posługuje na misjach, prowadzi Centrum Medyczne im. św. Brata Alberta, gdzie jak sama mówi: „staram się patrzeć nie tylko na ciało, tylko na coś więcej, czego potrzebują ci ludzie”.

Trzyosobowa wspólnota sióstr podejmuje różne zadania wśród ubogich i potrzebujących. Jest to posługa duszpasterska, praca wśród dzieci i młodzieży - w tym wyszukiwanie osób najbardziej potrzebujących, realizacja projektów na rzecz nauki, rozwoju młodych oraz prowadzenie centrum medycznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję