To na nas spoczywa ciężar zachowania tej historii dla przyszłych pokoleń i pamięć o ludziach tamtych dni, którzy bohatersko walczyli z okupantem, nie poddawali się i robili wszystko, aby zachować niepodległą Polskę. W tym duchu zostały zorganizowane w Aleksandrowie patriotyczno-religijne uroczystości 81. rocznicy wysiedlenia Aleksandrowa.
Obchody rocznicowe rozpoczęły się od Mszy św. w kościele MB Nieustającej Pomocy w Aleksandrowie, sprawowanej w intencji zmarłych kombatantów i o łaskę zdrowia dla żyjących. – Aleksandrów zawsze był waleczny i nie uległ obcym najeźdźcom – zaznaczył Andrzej Borowiec, wójt gminy Aleksandrów. – To na nas spoczywa obowiązek przekazania prawdy historycznej kolejnym pokoleniom. Dzisiaj czasy są naprawdę ciężkie i ta młodzież w natłoku informacji z mediów społecznościowych często otrzymuje przekazy zafałszowane. Wystarczy przytoczyć przykład z Muzeum II Wojny Światowej, gdzie zdjęto wystawy poświęcone św. Maksymilianowi Kolbe, bł. Rodzinie Ulmów czy rtm. Pileckiemu. I dlatego, żeby tej historii nie zakłamać, organizujemy takie uroczystości i głośno mówimy prawdę o tamtych tragicznych wydarzeniach – dodał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– To dla nas szczególnie ważne uroczystości – podkreślił Edward Nowak, prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Koła Gminnego w Aleksandrowie. – Aleksandrów był cały wysiedlony. Pół Aleksandrowa było spalone, wymordowano mnóstwo osób i resztę mieszkańców wywieziono do obozów, do Zamościa, do Zwierzyńca, na Majdanek, a nawet i do Oświęcimia. Dlatego dzisiejsze święto naprawdę jest takie ważne. Ja pamiętam, jak nas tam wypuszczali z obozu, żyliśmy, ułożyło się jakoś. Nauczyciele nas wzięli do siebie, tam z miejscowości Brzeziny i tam byliśmy jeszcze dwa tygodnie, bo już byliśmy słabi tak, że trudno było już do domu dojechać. To wtedy miałem 3 lata. Dlatego chcemy to przekazać młodym pokoleniom, żeby pamiętali, że takie coś istniało tyle lat temu – powiedział.
Dalsza część wydarzenia miała miejsce na placu przed Urzędem Gminy w Aleksandrowie, gdzie po odśpiewaniu hymnu państwowego i wciągnięciu flagi na maszt, pod pomnikiem upamiętniającym poległych i pomordowanych w czasie pacyfikacji wsi i w walce z hitlerowskim najeźdźcą, złożono wieńce i zapalono znicze.
Głos zabrali także zaproszeni goście m.in. senator Jerzy Chróścikowski, który w rozmowie podkreślał, że oddanie hołdu walczącym za wolność Polski to nasz patriotyczny obowiązek. Odbyła się także część artystyczna, w której wystąpiły dzieci z Przedszkola „Leśne Skrzaty” w Aleksandrowie, uczniowie Szkoły Podstawowej im. Dzieci Zamojszczyzny w Aleksandrowie, Ludowy Zespół Śpiewaczy „Aleksandrowiacy”, Gminna Orkiestra Dęta w Aleksandrowie i Chór im. Ks. Błażeja Nowosada w Aleksandrowie.
Nigdy nie zapominajmy o ofiarach tamtych dni. Zatrzymując się przy pomnikach, przydrożnych krzyżach czy tablicach upamiętniających tych często cichych, bezimiennych bohaterów, westchnijmy za nimi do Boga i prośmy Go, abyśmy nigdy nie doświadczyli tego, co oni przeżyli walcząc za naszą wolność. Bądźmy im za to wdzięczni i okażmy należną im cześć, pamięć i szacunek.