Reklama

Niedziela Łódzka

Bądźmy jak Maryja

Jestem zawierzona Matce Bożej Szkaplerznej. Ona cały czas wskazuje na Syna, dlatego wiem, że idąc z Nią, nie zgubię drogi – powiedziała Rycerka Niepokalanej.

Niedziela łódzka 30/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Łódź

Ks. Paweł Gabara/Niedziela

Szkaplerz święty

Szkaplerz święty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W klasztorze św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Łodzi i kościele Opieki św. Józefa odbyły się odpusty ku czci Matki Bożej Szkaplerznej. Uroczystościom przewodniczył bp Ireneusz Pękalski.

Łaska odpustu

– Chrześcijanie, podobnie jak Maryja, mają trwać na modlitwie i nieść innym Dobrą Nowinę o zbawieniu – mówił łódzki biskup pomocniczy. – Bądźmy jak Maryja, Pani Karmelu, otwarci na natchnienia Ducha Świętego i korzystajmy jak najpełniej w naszym życiu z jego siedmiorakich darów – podkreślił duchowny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zarówno w jednym, jak i drugim kościele we wspomnienie Matki Bożej z Góry Karmel wierni modlili się na Mszach św. przez cały dzień. – Bóg na drogach naszego życia daje nam Matkę. Stały, serdeczny kontakt z Nią jest potrzebny. Syn Boży stał się człowiekiem, przyszedł do nas przez Maryję, więc to przez Nią idziemy do Jezusa. Najpewniejsza droga, by znaleźć Jezusa, to właśnie jest Maryja – mówił w homilii u karmelitów o. Mirosław Maria Treder.

W znaku szkaplerza

Reklama

Podczas liturgii niektórzy przyjęli szkaplerz święty, wyrażający poświęcenie się Niepokalanemu Sercu Maryi. – Jestem zawierzona Matce Bożej Szkaplerznej i to jest sens mojego życia. Maryja stopniowo, delikatnie przyprowadziła mnie do Jezusa po wielu latach. Cały czas modlę się, żeby trzymać Maryję za rękę, być schowaną pod Jej płaszczem. Ona cały czas wskazuje na Syna, dlatego wiem, że idąc z Nią, nie zgubię drogi – powiedziała Hanna, Rycerka Niepokalanej. – Szkaplerz mam już od 11 lat. Nie wiedziałem, że on istnieje, mimo że od młodości starałem się pielęgnować relację z Maryją. Jednak po pewnym czasie, gdy ją zaniedbałem, Matka Boża upomniała się poprzez lektury, a także pewien list, w którym był szkaplerz. Kiedy dowiedziałem się, że można go przyjąć, po kilkumiesięcznym rozeznaniu, to zrobiłem. Czuję opiekę Maryi codziennie, a zwłaszcza w środowisku nieprzychylnym wspólnocie Kościoła, w którym pracuję – powiedział Kamil.

Szkaplerz Najświętszej Maryi Dziewicy z Góry Karmel (nazywany karmelitańskim lub brązowym) to sakramentalium, znak przyjęty przez Zakon Karmelitański i zatwierdzony przez Kościół jako zewnętrzny wyraz macierzyńskiej miłości Maryi do człowieka. – Jest to przymierze z Maryją. Polecamy Jej swoje życie, oddajemy się Jej, a w zamian Ona otacza nas szczególną opieką. W naszej tradycji jest tak, że kiedy całujemy szkaplerz, to całujemy ręce Maryi – wyjaśniła s. Marcelina ze Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus.

Prawdziwy ratunek

Szkaplerz święty powinien być przyjęty z pragnienia serca przy zawierzeniu siebie Maryi. Jak wskazują karmelici, osoba, która go nosi, jest zobowiązana do naśladowania cnoty Matki Najświętszej, troski o dobro ludzi oraz odmawiania modlitwy, zwykle Pod Twoją obronę. – „Kto umrze odziany szkaplerzem świętym, nie zostanie potępiony” – to powiedziała Matka Boża w objawieniu Szymonowi Stockowi. Noszący szkaplerz, ma zapewnioną opiekę Matki Bożej co do ciała i duszy. Każdy pobożnie go noszący, zachowujący czystość według stanu, zostanie wybawiony z czyśćca w pierwszą sobotę po swojej śmierci – podkreślił o. Treder.

Uroczystość odpustową poprzedziła Nowenna szkaplerzna, odprawiana od 7 do 15 lipca.

2024-07-23 14:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś: Bóg spełnia wasze marzenia, ale po swojemu! - Święcenia Diakonatu 2020

- Macie marzenie co do tego, co będziecie robić? Hodowaliście te marzenia 5 lat, a niektórzy dłużej. Wy dopiero pokażecie jak głosić ewangelię! Pan Bóg spełnia wasze marzenie, ale byście byli pewni, że zarówno w przypadku św. Pawła tak i w waszym przypadku, zrobi to po swojemu. Zrobi to po swojemu i zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażacie. Na szczęście będzie to inaczej, niż sobie to wyobrażacie! – mówił podczas Eucharystii arcybiskup Grzegorz Ryś.

Święcenia diakonatu w katedrze łódzkiej pod wezwaniem św. Stanisława Kostki przyjeli alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi: Stanisław Czaja parafia pw. Niepokalanego Serca NMP i św. Stanisława Kostki w Grodzisku Strzyżowskim (Diecezja rzeszowska), Łukasz Kowalski (parafia pw. Miłosierdzia Bożego w Pabianicach), Mateusz Maciejewski (parafia pw. NMP Królowej Polski w Tomaszowie Mazowieckim), Adrian Piechol (parafia pw. Wniebowzięcia NMP w Marzeninie), Krzysztof Pietrzak (parafia pw. św. Stanisława Kostki w Łodzi), Michał Staszewski (parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Brzykowie), Bogdan Werecki (parafia pw. św. Józefa Robotnika w Konstantynowie Łódzkim).
CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Apostoł - pierwszy powołany

[ TEMATY ]

Św. Andrzej Apostoł

pl.wikipedia.org

Luca Giordano, Męczeństwo św. Andrzeja

Luca Giordano, Męczeństwo św. Andrzeja

Andrzej Apostoł, cs. Apostoł Andrej Pierwozwannyj jest jednym z dwunastu apostołów Jezusa, według świadectwa Ewangelii Pierwszy Powołany spośród apostołów, rodzony brat św. Piotra, męczennik, święty Kościoła katolickiego i prawosławnego. Święty ten wymieniany jest w Modlitwie Eucharystycznej (Communicantes) Kanonu rzymskiego.

Andrzej pochodził z żydowskiej rodziny rybackiej z Betsaidy nad Jeziorem Galilejskim (Jezioro Tyberiadzkie; również Genezaret), ale mieszkał w Kafarnaum razem z bratem (św. Piotrem) i jego teściową. Początkowo był uczniem Jana Chrzciciela. Pod jego wpływem poszedł za Jezusem Chrystusem, gdy ten przyjmował chrzest w Jordanie. Andrzej przystąpił do Chrystusa wraz ze swoim bratem. Po śmierci Jezusa na krzyżu, jego zmartwychwstaniu i zesłaniu Ducha Świętego na apostołów, Andrzej jako pierwszy głosił Ewangelię w Bizancjum (uważa się, że był pierwszym biskupem konstantynopolitańskim), a następnie w miastach Azji Mniejszej, Tracji, Scytii, Grecji, Abchazji i na wybrzeżach Morza Czarnego. Za swe nauki apostoł Andrzej został skazany na śmierć męczeńską, którą poniósł w greckim Pátrai (obecnie Patras), według różnych źródeł, w 62, 65 lub 70 roku.
CZYTAJ DALEJ

Polacy o wizycie Papieża w Turcji

2025-11-30 16:33

[ TEMATY ]

Polacy

Turcja

podróż apostolska

podróż

Leon XIV

Podróż Papieża

Leon XIV w Turcji i Libanie

Vatican Media

Tłumy już od rana czekały na Papieża przy katedrze Ducha Świętego

Tłumy już od rana czekały na Papieża przy katedrze Ducha Świętego

Wizyta Papieża Leona XIV w Turcji to test wiary i nadziei dla tamtejszej wspólnoty chrześcijan.

Podróż elektryzuje Kościół powszechny, a obecność polskich pielgrzymów na trasie jest żywym świadectwem przywiązania do Piotra. Dla Polaków, spotkanie z Papieżem na ziemi starożytnych korzeni chrześcijaństwa, gdzie stanowi ono dziś mniejszość, jest doświadczeniem formującym tożsamość. Pokazuje też, że Kościół nie ma granic.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję