Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Patriotyzm to powód do dumy?

Dziś wiele osób nie zastanawia się nad tym, czym jest patriotyzm i jak ważna jest dla każdego z nas wolna Ojczyzna. Stało się to – i dzięki Bogu – dla nas czymś naturalnym, że żyjemy w wolnym i niepodległym kraju.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 29/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

Bitwa pod Osuchami

Joanna Ferens

Szczególna modlitwa za poległych

Szczególna modlitwa za poległych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ale nie zawsze tak było, o czym przypomina historia II wojny światowej. Na szczególną uwagę zasługuje największa i najcięższa bitwa partyzancka w Polsce, która miała miejsce w 1944 r., a w której zginęło wielu młodych ludzi, oddając życie za Ojczyznę. Czy dziś powinniśmy być z nich dumni? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć organizatorzy i uczestnicy ogólnopolskich uroczystości upamiętniających 80. rocznicę bitwy pod Osuchami, które odbyły się w niedzielę 23 czerwca w Osuchach.

Reklama

Wydarzenie rozpoczęło się koncertem patriotycznym w wykonaniu Chóru „Harmonia” z GOK w Łukowej oraz ceremoniałem wojskowym i śpiewem hymnu. Następnie została odprawiona uroczysta Msza św. w intencji poległych w bitwie, której przewodniczył i słowo Boże wygłosił pasterz diecezji bp Marian Rojek: – Gdy patrzę na cmentarz wojskowy, to czuję, iż to miejsce budzi we mnie lęk i obawę, zawsze tutaj przychodzi otrzeźwienie i pobudzenie do pytań o lęk przed wojną. Dlatego zatrzymajmy się nad tym cmentarzem i nad tajemnicą cierpienia. Nie mogę tego zrozumieć, ale powierzam to wszystko Bogu, wierzę w Bożą Opatrzność, choć jestem pełen obaw o naszą polskość. Pozostaje mi modlitwa pełna ufności i pokoju serca, bo wierzę, że Bóg zna odpowiedź na moje niepokoje. Ty też, siostro i bracie, odejdź z tego cmentarza z dumą i pokojem serca, jak ci, którzy tu leżą już tyle lat, odejdź z ufnością i nadzieją, że Bóg nie pozwoli nam zginąć i stracić wolności, którą wywalczyli nam partyzanci, wierni Bogu i Maryi. Miej w sobie taką siłę i dumę z Polski jak oni – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Historię bitwy przybliżył Stanisław Kozyra, wójt gminy Łukowa: – Gromadzi nas pamięć o żołnierzach Polskiego Państwa Podziemnego, Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich, poległych przed 80. laty. Ale też i to, by dać świadectwo żyjącym, że pamiętamy i będziemy pamiętać o ich poświęceniu, wierności wobec Ojczyzny. W obliczu pacyfikacji Zamojszczyzny i zbliżającego się frontu wschodniego Niemcy podjęli zmasowane akcje skierowane przeciwko żołnierzom Polski Walczącej i ludności cywilnej. W nocy z 24 na 25 czerwca 1944 r. doszło do heroicznego boju o wydostanie się z okrążenia, do największej i tragicznej w skutkach bitwy partyzanckiej podczas II wojny światowej. Wojska niemieckie w sile 30 tys. żołnierzy, wspieranych lotnictwem i artylerią, uderzyły na liczące ok. 1200 żołnierzy oddziały Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Straty pod Osuchami były ogromne. Według oceny Konrada Bartoszewskiego „Wira” ze zgrupowania majora Kaliny poległo lub dostało się do niewoli i zostało rozstrzelanych ok. 400 żołnierzy. Kadra oficerska poniosła szczególnie ciężkie straty. Zginął major Kalina i 7 dowódców oddziału. Ostatni akt dramatu miał miejsce 4 lipca 1944 r. w lesie Rapy koło Biłgoraja, gdzie gestapo po okrutnym śledztwie rozstrzelało 63 partyzantów, pojmanych w obu operacjach „Wicher”. O ofierze przelanej krwi przypominać będzie zawsze cmentarz wojskowy AK, największy cmentarz partyzancki w kraju, na którym pochowano 253 żołnierzy partyzantów. Ciała pozostałych zabrały rodziny i pochowały wśród swoich. Dlatego wspólnie stajemy do apelu poległych, by oddać cześć polskim patriotom i bohaterom, którzy czynem, nieugiętą wolą walki i najwyższym poświęceniem dali świadectwo umiłowania Ojczyzny oraz niezwykłej odwagi w wypełnianiu żołnierskiej przysięgi. W tym uroczystym dniu w sposób szczególny przywołujemy do pamięci tych, którzy zostali w Osuchach na zawsze i pozostaną dla nas symbolem wierności ideałom w imię wspólnego dobra oraz nauką patriotyzmu dla wszystkich, którym bliska jest suwerenność Polski – wyjaśniał.

– To tutaj, na Zamojszczyźnie, na terenie powiatu biłgorajskiego, młodzi partyzanci przelewali krew za wolną i niepodległą Polskę. Jest to niezwykle symboliczne miejsce. To kwintesencja największych wartości związanych z tym, co polskie, święte dla milionów Polaków. Tutaj ta ziemia i ten las są skropione krwią bohaterów polskich. To jest niezwykle istotne i ważne w wymiarze symbolicznym, ale również w wymiarze rzeczywistym, bo stąd wyrastają korzenie polskie. Stąd wyrasta to wszystko, co jest najważniejsze dla każdego Polaka. Myślę, że powinniśmy być dumni i powinniśmy zrobić wszystko, żeby pielęgnować pamięć o tamtych wydarzeniach i żyć według tych wartości, za których partyzanci przelewali krew – tłumaczył Andrzej Szarlip, starosta biłgorajski.

Reklama

Gościem honorowym uroczystości była Aniela Terlecka ps. „Mała”, uczestniczka i naoczny świadek bitwy pod Osuchami z oddziału por. Adama Haniewicza ps. „Woyna”. W rozmowie wspominała wydarzenia z czerwca 1944 r.: – Urodziłam się 25 września 1919 r. W czasie wojny byłam cywilem, ale pracowałam w sekcji krawieckiej, która stworzyła się w obozie por. Konrada Bartoszewskiego „Wira”. Później, gdy z Warszawy przyjechał por. Adam Hadziewicz „Woyna” i uzupełniał swój oddział, to przeszłam do niego, jednak cały czas te 2 oddziały ze sobą współpracowały. Bitwę pamiętam bardziej ze słyszenia, gdyż jako kobiety nie podchodziłyśmy bezpośrednio, ale to było piekło. W pewnym momencie, gdy Niemcy podeszli blisko, rozpętała się gehenna, jakby chmura z wielkim gradem się oberwała. Strzelali seriami z karabinów maszynowych, z armatek. To było przerażające. Dziś, gdy tu przyjeżdżam, to zawsze idę pod bramę na cmentarz, pomodlę się i popłaczę nad grobami moich przyjaciół, my byliśmy jak rodzina, a wówczas prawie wszyscy zginęli. Ci wszyscy chłopcy byli mi jak bracia, a odeszli praktycznie wszyscy jednego dnia. Mój Boże, aż trudno powiedzieć, co czuję – opowiadała.

Co roku w uroczystościach bierze udział Anna Stańczyk-Przyłuska, córka Romana Kicińskiego ps. „Orkan” z oddziału „Corda”, która mówi o tym, co czuje przybywając do Osuch: – Przyjeżdżałam tu przez wiele lat z tatą, po jego śmierci przyjeżdżamy z całą rodziną, gdyż dla nas to miejsce święte. Tata mieszkał w Biłgoraju, jako 17-letni chłopak wraz z bratem został zaprzysiężony do AK. Walczyli w tej bitwie i obaj ją przeżyli. Ich historia jest mocno ukorzeniona w ruchu oporu i wszystkie spotkania rodzinne dotykały tego miejsca, wspomnień i wydarzeń – zaznaczyła.

Po Eucharystii i wystąpieniach odbyła się inscenizacja historyczna z udziałem Grupy Rekonstrukcji Historycznych „Wir” z Biłgoraja. Dopełnieniem uroczystości były 2 wydarzenia zorganizowane w przeddzień: Partyzancka Droga Krzyżowa im. Kard. Stefana Wyszyńskiego, a także III Partyzancki Rajd Rowerowy na Osuchy.

Patrząc na groby młodych ludzi, wciąż powinniśmy pamiętać o słowach św. Jana Pawła II, iż „wolność nie jest nam dana raz na zawsze, wolność jest człowiekowi dana i zadana, by ukazywała prawdę o dobru (...) Wolności nie można tylko posiadać, ale trzeba ją stale zdobywać i tworzyć”, a każde pokolenie Polaków musi być wychowane w świadomości własnej kultury, historii i tradycji. Uczmy zatem młodych postawy patriotyzmu, pokazujmy prawdziwą miłość do Ojczyzny i szacunek do bohaterów. Niech patriotyzm będzie dla każdego Polaka powodem do dumy.

2024-07-17 00:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia woła do młodych

W czwartek, 27 września w Osuchach odbyły się uroczystości związane z obchodami Dnia Polskiego Państwa Podziemnego.

Zorganizowana przez Gminny Ośrodek Kultury w Łukowej uroczystość była również rocznicą pochówku żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich na największym w kraju cmentarzu partyzanckim w Osuchach.
CZYTAJ DALEJ

Rodzice odkryli w szkole tajny klub LGBT dla dzieci

2024-09-27 11:56

[ TEMATY ]

LGBT

Adobe Stock

W jednej ze szkół w Kalifornii rodzice odkryli sekretny "klub LGBT" stworzony dla 8-letnich dzieci przez nauczycieli. Celem klubu było "dyskutowanie o seksualności" bez informowania o tym rodziców. Sprawa wyszła na jaw, gdy jedno z dzieci wróciło do domu z zaburzeniami tożsamości płciowej. O sprawie pisze Fundacja Pro-Prawo do Życia, aby po raz kolejny ostrzec Polaków, że już od 1 września 2025 r. do polskich szkół wchodzi obowiązkowa "edukacja seksualna", mająca ukrywać się pod nazwą nowego przedmiotu "edukacja zdrowotna".

Kilka miesięcy temu rodzice z miasta Elk Grove w Kalifornii z przerażeniem odkryli, że nauczyciele stworzyli na terenie ich szkoły sekretny "klub LGBT" dla dzieci od 8. roku życia. Istnienie tego miejsca było utrzymywane w sekrecie wyłącznie przed rodzicami, gdyż nauczyciele zapraszali do niego dzieci z różnych klas i grup wiekowych. Sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z chłopców z 4 klasy wrócił do domu z zaburzeniami tożsamości płciowej po tym, jak nauczycielka wygłosiła dzieciom pogadankę na temat homoseksualizmu i popędu seksualnego skierowanego do osób tej samej płci.
CZYTAJ DALEJ

Papież na konferencji z dziennikarzami: każda obrona nieproporcjonalna jest niemoralna

Podczas lotu powrotnego z Belgii Franciszek w rozmowie z dziennikarzami mówił o ataku w Libanie, w którym zginął Nasrallah z Hezbollahu. Zwrócił uwagę na liczne ofiary wojny na Bliskim Wschodzie, powtórzył potępienie aborcji, nazywając lekarzy, którzy ją wykonują, „zabójcami” i zwrócił uwagę na chrześcijańskie świadectwo króla Baudouina, który zrezygnował z urzędu, aby nie podpisać ustawy zezwalającej na aborcję.

Mówiąc o wizycie w Luksemburgu Papież podkreślił, że społeczeństwo tego państwa zrobiło na nim wrażenie mając dobrze wyważone prawa. Franciszek był też pod wrażeniem kultury tego państwa. „Myślę, że może to być przesłanie, jakie Luksemburg może przekazać Europie” – stwierdził.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję