Reklama

Niedziela plus

Diecezja Tarnowska

Strefa Boga

Starosądeckie błonia ponownie stały się stolicą uwielbienia.

Niedziela Plus 29/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

Tarnów

Mateusz Góra

Ks. Marcin Przywara SAC – jeden z duchowych opiekunów Strefy Chwały

Ks. Marcin Przywara SAC – jeden z duchowych opiekunów Strefy Chwały

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjnie już w Starym Sączu odbyła się Strefa Chwały Festiwal. To 6-dniowe rekolekcje, podczas których codziennie mają miejsce: Eucharystia, konferencje i wykłady, a każdy dzień kończy się wieczorem uwielbienia. W pierwszej kolejności Strefa Chwały jest skierowana do ludzi kultury – artystów, chociaż w ostatnich latach rekolekcje nabierają charakteru coraz bardziej rodzinnego. – Tak się ostatnio układa, że przyjeżdża bardzo dużo rodzin. W tym roku gościmy na Strefie blisko 800 osób, w tym sporo dzieci i młodzieży. Wydarzenie ma bardzo pozytywny odbiór, więc trwamy wytrwale w tym, co robimy – powiedział Andrzej Dubiel z fundacji Muza Dei, która organizuje Strefę Chwały.

Jak w domu

Uczestnicy rekolekcji zgodnie podkreślali, że chce się na nie wracać. Zdecydowana ich większość to osoby, które na Strefie Chwały są już któryś z kolei raz, a do Starego Sącza na wydarzenie przybywają osoby z całej Polski. – Jestem tu już piąty raz. Moja pierwsza wizyta na Strefie była w 2019 r. i po prostu wpadłem w zachwyt. Panuje tu rodzinna atmosfera. Samo miejsce jest wyjątkowo piękne i wymowne, bo był tu kiedyś św. Jan Paweł II. Dla mnie Strefa Chwały to jedno z dwóch miejsc, zaraz obok Medjugorie, gdzie jest jak w domu. Często nawet żartuję, że gdy muszę stąd wyjechać, to czuję się jak na wygnaniu – wyznał z uśmiechem Krzysztof Kośmider z Poznania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak poinformowali organizatorzy, w rekolekcjach bierze udział coraz więcej rodzin z dziećmi. Dlatego podczas wydarzeń przewidziane są atrakcje dla najmłodszych, tak by rodzice mogli spokojnie wziąć udział w konferencjach i panelach dyskusyjnych. – To bardzo fajny czas dla rodziny. Dzieci mają swoje zajęcia, a my swoje. Jednocześnie wspólnie się modlimy i uwielbiamy Boga – opowiadał Michał Wargosz, który z rodziną był na Strefie już po raz dziesiąty. – Dlaczego chce się tu wracać? Dlatego, że w ciągu roku jesteśmy obciążeni różnymi sprawami i w tym intensywnym rytmie dnia niełatwo jest znaleźć czas na duchową odnowę. Strefa Chwały jest do tego dobrą okazją, więc trzeba ją w każdy możliwy sposób wykorzystać – dodał mężczyzna.

Chociaż większość uczestników to stali bywalcy rekolekcji, wciąż pojawiają się na nich nowe twarze. Wśród nich była chociażby Grażyna Duda. – Do przyjazdu tutaj zachęciła mnie koleżanka, która na Strefę przyjeżdża już od 11 lat. Opowiadała mi nieraz, jak tu jest fantastycznie, i szczerze mówiąc – miała rację. Jestem tak zachwycona, że z pewnością przyjadę tu w przyszłym roku. Ludzie są tacy sympatyczni, nikt się nie wywyższa, panuje prawdziwie rodzinna atmosfera – relacjonowała p. Grażyna.

Boski wypoczynek

Reklama

Dla rodzin Strefa Chwały jest okazją do łączenia przyjemnego z pożytecznym: można tu wypocząć fizycznie i rozwinąć się duchowo – przyznawali uczestnicy. – Jesteśmy tu chyba ósmy raz. Dla nas to czas ładowania baterii przy Bogu i ludziach, których tutaj poznajemy. Podczas wieczorów uwielbienia można z kolei faktycznie doświadczyć spotkania z Bogiem – stwierdził Damian Śliwa, który na rekolekcje przyjechał z żoną i trójką dzieci. – Jesteśmy na Strefie już trzeci raz i za każdym razem jest nas coraz więcej. W tym roku jesteśmy już z czwórką dzieci – poinformowała Kinga Górnicka. Wytłumaczyła również, dlaczego wraz z rodziną chętnie wraca na Strefę Chwały: – Dla atmosfery, poczucia tej wspólnoty i na pewno dla pogłębienia wiary. Z kolei na mężu p. Kingi – p. Adamie wrażenie zrobiło zgoła coś innego. – Nas buduje i porusza to, że jest tu naprawdę dużo młodych ludzi – oznajmił.

Takie przedsięwzięcie jak Strefa Chwały wymaga wiele pracy. Z pomocą przyszli wolontariusze, wśród których zdecydowana większość to właśnie młodzież. – Jako wolontariusz jestem na Strefie już trzeci raz. Wracam tu głównie z powodu znajomych, bo poznałem tu naprawdę bardzo dużo fajnych i miłych osób, z którymi moje relacje bardzo się zawęziły – wyjaśnił Sebastian Idzior. I zaznaczył: – Ta chęć niesienia pomocy i służenia innym jest potrzebna i pomocna w dojrzewaniu do życia prawdziwego katolika. Liczą się czyny. Najpierw trzeba coś robić, a potem mówić. Nasza pomoc tutaj być może będzie dla kogoś przykładem i świadectwem.

Duma i odpowiedzialność

Nieodłącznym elementem Strefy Chwały jest kultura: muzyka, taniec i śpiew. W trakcie rekolekcji poza konferencjami i panelami odbywały się m.in. koncerty i spektakle teatralne. Każdy dzień kończył się z kolei wieczorem uwielbienia. – Strefa Chwały jest dla mnie momentem odpowiedzi na różne pytania, z którymi człowiek boryka się przez cały rok – przyznał Arkadiusz „Arkadio” Zbozień.

Jan Piwowarczyk, jeden z wykonawców występujących podczas wieczorów uwielbienia, zapewnił natomiast: – Na pewno czuję odpowiedzialność za treści, które poruszam na scenie: żeby odpowiednio je przekazać, pomóc ludziom zgromadzonym na modlitwie. Często jest to trudne, bo w trakcie występu gromadzą się w nas przeróżne emocje. Jest to lekki stres, nie ukrywam, ale też duma, że można stać na scenie i uwielbiać Boga swoim talentem. To jest coś pięknego.

2024-07-17 00:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół jest dla ludzi

Niedziela małopolska 31/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

prezentacja parafii

Archiwum parafii

W Polsce znajdują się tylko 4 kościoły pod wezwaniem Matki Bożej Pięknej Miłości

W Polsce znajdują się tylko 4 kościoły pod wezwaniem Matki Bożej Pięknej Miłości

Jak buduje się wspólnotę od podstaw? Co jest potrzebne do prężnego funkcjonowania parafii? Ksiądz Stanisław Kania opowiada o jednej z najmłodszych parafii diecezji tarnowskiej – Matki Bożej Pięknej Miłości w Proszówkach.

Anna Bandura: Przed kilkoma laty dostał Ksiądz Proboszcz ważne zadanie do wykonania… Zbudować kościół i przewodniczyć nowej wspólnocie. Ks. Stanisław Kania: Kościół buduje zawsze wspólnota parafialna. Ksiądz czuwa nad całością tego przedsięwzięcia, pomaga, wspiera. W 2011 r. zostałem przeniesiony do parafii w Krzyżanowicach, aby rozpocząć pracę jako wikariusz, ale już wtedy ksiądz biskup poinformował mnie, że będę dodatkowo odpowiedzialny za budowę kościoła w Proszówkach i tworzenie nowej wspólnoty. Utworzenie parafii było odpowiedzią na prośby mieszkańców Proszówek, którzy chcieli mieć swoje miejsce do modlitwy. Zwłaszcza, że ówczesny kościół parafialny w Krzyżanowicach (który do tej pory jest traktowany z dużym sentymentem wśród naszych parafian) jest niewielki, znajduje się w znacznej odległości i ludzie starsi często mieli trudność w dotarciu na Mszę św., a młodzi niejednokrotnie z wygody lokalizacyjnej wybierali kościoły sąsiednich parafii. Mając na uwadze fakt, że miejscowość zaczęła się rozrastać, a nowi mieszkańcy nie byli przywiązani do Krzyżanowic, potrzebna była inicjatywa budowy kościoła w Proszówkach. A ja miałem podjąć się tego zadania.
CZYTAJ DALEJ

Skargi do KRRiT na materiał TVN24 uderzający w ojca Rydzyka i Radio Maryja

2024-11-17 06:22

[ TEMATY ]

Radio Maryja

O. Tadeusz Rydzyk

Karol Porwich/Niedziela

O. Tadeusz Rydzyk

O. Tadeusz Rydzyk

Ponad 26,6 tys. osób złożyło skargę do KRRiT na materiał TVN24 uderzający w dobre imię o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR i Rodziny Radia Maryja – wskazał red. Rafał Stefaniuk na łamach „Naszego Dziennika”. O dokładnej ilości skarg poinformowała Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - czytamy na portalu Radia Maryja.

Jak poinformowała „Nasz Dziennik” Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, aż 26 tys. 656 osób domaga się interwencji Rady w związku z emisją reportażu TVN24 z serii „Czarno na białym” pt. „32 lata bezkarności. Fenomen ojca Rydzyka”.
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II apelował do sumień kierowców. Dziś Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych

Opatrzność czuwała nad przyszłym papieżem nie tylko podczas zamachu w 1981 roku, gdy był już głową Kościoła. Od najmłodszych lat Karol Wojtyła wychodził cało z różnych niebezpiecznych sytuacji. Do jednych z nich należą wypadki samochodowe, którym uległ jeszcze jako student, a następnie jako arcybiskup krakowski.

29 lat temu postanowiono uczcić pamięć o ofiarach wypadków drogowych na arenie międzynarodowej. Zabiegała o to Europejska Federacja Ofiar Ruchu Drogowego (FEVR) i jej liczne organizacje członkowskie. Ostatecznie w 1995 roku ustanowiono Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych, a państwa członkowskie Organizacji Narodów Zjednoczonych w październiku 2005 roku przyjęły rezolucję, ustanawiającą coroczny Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Inicjatywę poparł Jan Paweł II, zalecając Kościołowi, aby trzecia niedziela listopada była dniem modlitwy w tej intencji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję