Reklama

Niedziela plus

Włocławek

Znów zabrzmią organy

Licheńskie sanktuarium zaprasza miłośników muzyki organowej na wyjątkową ucztę muzyczną.

Niedziela Plus 26/2024, str. VII

[ TEMATY ]

Włocławek

Justyna Zacharek/Biro Prasowe Samktuarium Matki Bożej w Licheniu

Sierpień rozpocznie się recitalem Mateusza Rzewuskiego

Sierpień rozpocznie się recitalem Mateusza Rzewuskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacyjne niedziele od sześciu lat gromadzą w sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej w Licheniu Starym miłośników muzyki organowej. W tym roku w ramach Międzynarodowego Licheńskiego Festiwalu Muzyki Organowej „Basilica Sonans” będzie można wysłuchać dziewięciu koncertów.

Największe w Polsce

Organy nazywane bywają królem instrumentów. Dzięki wielości brzmień, jakimi mogą dysponować, można je porównać do najprawdziwszej orkiestry. Organy znajdujące się w bazylice licheńskiej, na których będą koncertować festiwalowi artyści, złożone są z części rozmieszczonych w pięciu miejscach kościoła. Sama główna część organów umieszczona na południowym chórze waży ok. 50 t i ma 13,25 m wysokości. Licheńskie organy są największymi w Polsce, czwartymi w Europie, a pośród instrumentów sakralnych na świecie plasują się na 10. miejscu. Instrument dysponujący 12 323 piszczałkami dzięki festiwalowym koncertom wypełnia wnętrze największej polskiej świątyni niezwykłą i różnorodną muzyką, zachwycając słuchaczy. To właśnie do tak potężnego brzmienia organów nawiązuje nazwa festiwalu, którą można przetłumaczyć jako „Bazylika brzmiąca”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Festiwalowy repertuar

Reklama

Do tej pory podczas pięciu edycji festiwalu „Basilica Sonans” wystąpiło 42 organistów z 13 krajów świata. Tegoroczny festiwal otworzy koncert Pawła Opali, organisty licheńskiej bazyliki, oraz Chóru Bazyliki Licheńskiej „Stabat Mater” pod dyr. Jacka Hyżnego. 7 lipca zagra jeden z najbardziej uznanych austriackich organistów koncertowych – Bernhard Gfrerer. W lipcu wystąpi dwóch polskich artystów – Józef Kotowicz, białostocki organista i pedagog (14 lipca), oraz Roman Perucki – pierwszy organista archikatedry oliwskiej (28 lipca). Sierpień rozpocznie się recitalem Mateusza Rzewuskiego, jednego z najaktywniej koncertujących artystów młodego pokolenia. Następnie w Licheniu zagoszczą wykonawcy z Litwy – Renata Marcinkute-Lesieur (11 sierpnia) oraz Szwajcarii – Olivier Eisenmann (18 sierpnia).

Podczas festiwalowych recitali będzie można usłyszeć utwory największych kompozytorów muzyki klasycznej, m.in. Jana Sebastiana Bacha, Wolfganga Amadeusza Mozarta, Ludwika van Beethovena, Charlesa-Marie Widora, Césara Francka. Wykonane zostaną także utwory polskich kompozytorów: Fryderyka Chopina, Mieczysława Surzyńskiego, Henryka Jana Botora czy Stanisława Moniuszki. Część z koncertujących wykona improwizacje. Szczególny pod tym względem recital odbędzie się 21 lipca – Giampaolo Di Rosa, rzymski organista, wykona improwizację na temat, który zostanie mu przedstawiony.

A na zakończenie...

Festiwal zwieńczy koncert Andrzeja Chorosińskiego, dyrektora artystycznego festiwalu. Artysta był autorem koncepcji brzmieniowej organów bazyliki licheńskiej. Inspiracjami dla niego były: projekt Aristide’a Cavaillé-Colla wielkich organów dla Bazyliki św. Piotra w Rzymie oraz pięć chórów muzycznych zaprojektowanych przez architekta świątyni. Wykonawców próżno jednak szukać na chórach. Wszystkie części instrumentu poprzez elektroniczną trakturę połączone zostały w zbiorczym, sześciomanuałowym stole gry umieszczonym w prezbiterium bazyliki.

Festiwalowe koncerty będą się odbywać w wakacyjne niedziele od 30 czerwca do 25 sierpnia o godz. 14. Wstęp bezpłatny.

2024-06-25 14:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Mering udzielił dyspensy od niedzielnego uczestnictwa w Mszy świętej

[ TEMATY ]

bp Wiesław Mering

koronawirus

Włocławek

Bożena Sztajner/Niedziela

W związku z zaostrzeniem sytuacji epidemicznej i wprowadzonymi przez władze państwowe ograniczeniami liczby uczestników zgromadzeń religijnych w tzw. strefach żółtych i czerwonych, obowiązującymi od dnia 17 października br., mając na uwadze trwające wciąż zagrożenie dla zdrowia i życia, zgodnie z kan. 87 § 1, kan. 1245 i kan. 1248 § 2 Kodeksu Prawa Kanonicznego, bp Wiesław Mering udzielił dyspensy od obowiązku uczestnictwa we Mszy świętej w niedziele i święta nakazane wiernym Diecezji Włocławskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie. Dyspensa będzie obowiązywać do dnia 15 listopada br.

Ponadto biskup włocławski zaapelował o przestrzeganie norm sanitarnych w kościołach, umożliwienie wiernym przyjmowania Komunii Świętej na rękę oraz powrót do śpiewu Suplikacji na zakończenie każdej Mszy świętej.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hieronim - „princeps exegetarum”, czyli „książę egzegetów”

Niedziela warszawska 40/2003

„Księciem egzegetów” św. Hieronim został nazwany w jednym z dokumentów kościelnych (encyklika Benedykta XV, „Spiritus Paraclitus”). W tym samym dokumencie określa się św. Hieronima także mianem „męża szczególnie katolickiego”, „niezwykłego znawcy Bożego prawa”, „nauczyciela dobrych obyczajów”, „wielkiego doktora”, „świętego doktora” itp.

Św. Hieronim urodził się ok. roku 345, w miasteczku Strydonie położonym niedaleko dzisiejszej Lubliany, stolicy Słowenii. Pierwsze nauki pobierał w rodzinnym Strydonie, a na specjalistyczne studia z retoryki udał się do Rzymu, gdzie też, już jako dojrzewający młodzieniec, przyjął chrzest św., zrywając tym samym z nieco swobodniejszym stylem dotychczasowego życia. Następnie przez kilka lat był urzędnikiem państwowym w Trewirze, ważnym środowisku politycznym ówczesnego cesarstwa. Wrócił jednak niebawem w swoje rodzinne strony, dokładnie do Akwilei, gdzie wstąpił do tamtejszej wspólnoty kapłańskiej - choć sam jeszcze nie został kapłanem - którą kierował biskup Chromacjusz. Tam też usłyszał pewnego razu, co prawda we śnie tylko, bardzo bolesny dla niego zarzut, że ciągle jeszcze „bardziej niż chrześcijaninem jest cycermianem”, co stanowiło aluzję do nieustannego rozczytywania się w pismach autorów pogańskich, a zwłaszcza w traktatach retorycznych i mowach Cycerona. Wziąwszy sobie do serca ten bolesny wyrzut, udał się do pewnej pustelni na Bliski Wschód, dokładnie w okolice dzisiejszego Aleppo w Syrii. Tam właśnie postanowił zapoznać się dokładniej z Pismem Świętym i w tym celu rozpoczął mozolne, wiele razy porzucane i na nowo podejmowane, uczenie się języka hebrajskiego. Wtedy też, jak się wydaje, mając już lat ponad trzydzieści, przyjął święcenia kapłańskie. Ale już po kilku latach znalazł się w Konstantynopolu, gdzie miał okazję słuchać kazań Grzegorza z Nazjanzu i zapoznawać się dokładniej z pismami Orygenesa, którego wiele homilii przełożył z greki na łacinę. Na lata 380-385 przypada pobyt i bardzo ożywiona działalność Hieronima w Rzymie, gdzie prowadził coś w rodzaju duszpasterstwa środowisk inteligencko-twórczych, nawiązując przy tym bardzo serdeczne stosunki z ówczesnym papieżem Damazym, którego stał się nawet osobistym sekretarzem. To właśnie Damazy nie tylko zachęcał Hieronima do poświęcenia się całkowicie pracy nad Biblią, lecz formalnie nakazał mu poprawić starołacińskie tłumaczenie Biblii (Itala). Właśnie ze względu na tę zażyłość z papieżem ikonografia czasów późniejszych ukazuje tego uczonego męża z kapeluszem kardynalskim na głowie lub w ręku, co jest oczywistym anachronizmem, jako że godność kardynała pojawi się w Kościele dopiero około IX w. Po śmierci papieża Damazego Hieronim, uwikławszy się w różne spory z duchowieństwem rzymskim, był zmuszony opuścić Wieczne Miasto. Niektórzy bibliografowie świętego uważają, że u podstaw tych konfliktów znajdowały się niezrealizowane nadzieje Hieronima, że zostanie następcą papieża Damazego. Rzekomo rozczarowany i rozgoryczony Hieronim postanowił opuścić Rzym raz na zawsze. Udał się do Ziemi Świętej, dokładnie w okolice Betlejem, gdzie pozostał do końca swego, pełnego umartwień życia. Jest zazwyczaj pokazywany na obrazkach z wielkim kamieniem, którym uderza się w piersi - oddając się już wyłącznie pracy nad tłumaczeniem i wyjaśnianiem Pisma Świętego, choć na ten czas przypada również powstanie wielu jego pism polemicznych, zwalczających błędy Orygenesa i Pelagiusza. Zwolennicy tego ostatniego zagrażali nawet życiu Hieronima, napadając na miejsce jego zamieszkania, skąd jednak udało mu się zbiec we właściwym czasie. Mimo iż w Ziemi Świętej prowadził Hieronim życie na wpół pustelnicze, to jednak jego głos dawał się słyszeć od czasu do czasu aż na zachodnich krańcach Europy. Jeden z ówczesnych Ojców Kościoła powiedział nawet: „Cały zachód czeka na głowę mnicha z Betlejem, jak suche runo na rosę niebieską” (Paweł Orozjusz). Mamy więc do czynienia z życiem niezwykle bogatym, a dla Kościoła szczególnie pożytecznym właśnie przez prace nad Pismem Świętym. Hieronimowe tłumaczenia Biblii, zwane inaczej Wulgatą, zyskało sobie tak powszechne uznanie, że Sobór Trydencki uznał je za urzędowy tekst Pisma Świętego całego Kościoła. I tak było aż do czasu Soboru Watykańskiego II, który zezwolił na posługiwanie się, zwłaszcza w liturgii, narodowo-nowożytnymi przekładami Pisma Świętego. Proces poprawiania Wulgaty, zapoczątkowany jeszcze na polecenie papieża Piusa X, zakończono pod koniec ubiegłego stulecia. Owocem tych żmudnych prac, prowadzonych głównie przez benedyktynów z opactwa św. Hieronima w Rzymie, jest tak zwana Neo-Wulgata. W dokumentach papieskich, tych, które są jeszcze redagowane po łacinie, Pismo Święte cytuje się właśnie według tłumaczenia Neo-Wulgaty. Jako człowiek odznaczał się Hieronim temperamentem żywym, żeby nie powiedzieć cholerycznym. Jego wypowiedzi, nawet w dyskusjach z przyjaciółmi, były gwałtowne i bardzo niewybredne w słownictwie, którym się posługiwał. Istnieje nawet, nie wiadomo czy do końca historyczna, opowieść o tym, że papież Aleksander III, zapoznając się dokładnie z historią życia i działalnością pisarską Hieronima, poczuł się tą gwałtownością jego charakteru aż zgorszony i postanowił usunąć go z katalogu mężów uważanych za świętych. Rzekomo miały Hieronima uratować przekazy dotyczące umartwionego stylu jego życia, a zwłaszcza ów wspomniany już kamień. Podobno Papież wypowiedział wówczas wielce znaczące zdanie: „Ne lapis iste!” (żeby nie ten kamień). Nie należy Hieronim jednak do szczególnie popularnych świętych. W Rzymie są tylko dwa kościoły pod jego wezwaniem. „W Polsce - pisze ks. W. Zaleski, nasz biograf świętych Pańskich - imię Hieronim należy do rzadziej spotykanych. Nie ma też w Polsce kościołów ani kaplic wystawionych ku swojej czci”. To ostatnie zdanie wymaga już jednak korekty. Od roku 2002 w diecezji warszawsko-praskiej istnieje parafia pod wezwaniem św. Hieronima.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek odznaczył prof. Marka Krawczyka

2024-09-30 20:56

[ TEMATY ]

papież Franciszek

kard. Kazimierz Nycz

Order św. Sylwestra

Prof. Marek Krawczyk

Jakub Krzyżak/ archwwa.pl

Papież Franciszek odznaczył prof. Marka Krawczyka, wybitnego specjalistę w dziedzinie chirurgii ogólnej, chirurgii onkologicznej i transplantologii klinicznej, Orderem św. Sylwestra Orderem św. Sylwestra. Odznaczenie wręczył dziś metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Order św. Sylwestra (Ordo Sancti Silvestri Papae) ustanowił w 1841 r. papież Grzegorz XVI. Odznaczenie to nadawane jest osobom świeckim, także niekatolikom, za aktywność w dziele apostolskim, wybitne zasługi w pracy zawodowej lub osiągnięcia w różnych dziedzinach nauki i sztuki. Order św. Sylwestra jest jednym z pięciu odznaczeń przyznawanych przez papieży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję