Reklama

Aspekty

Głoszą Ewangelię ubogim

Grupa zainspirowana nauczaniem i życiem św. Eugeniusza de Mazenoda założyła stowarzyszenie jego imienia.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 23/2024, str. V

[ TEMATY ]

Gorzów Wlkp.

Archiwum stowarzyszenia

Większość to wierni parafii św. Józefa w Gorzowie Wlkp.

Większość to wierni parafii św. Józefa w Gorzowie Wlkp.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad 10 lat wypełniają jego duchowy testament, w wielowymiarowy sposób pomagając ubogim. A wszystko pod płaszczem Maryi Niepokalanej na gorzowskim Zawarciu.

Lokalne działania

– Większość to wierni parafii św. Józefa, prowadzonej przez Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, ale są również osoby spoza parafii i księża, którzy u nas posługują. Od wielu lat podejmowaliśmy działania na rzecz lokalnej społeczności. Staraliśmy się zatroszczyć o najbardziej potrzebujących: dzieci, młodzież, osoby starsze i samotne. W 2013 r. sformalizowaliśmy te inicjatywy, dzięki czemu mogliśmy ubiegać się o środki finansowe w postaci dotacji. Wpis do KRS otrzymaliśmy 18 września 2013 r. – opowiada Anna Wacławska – Trzeba podkreślić, że głównym pomysłodawcą był ówczesny proboszcz o. Piotr Darasz OMI.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsze duchowe

Reklama

„Praktykujcie dobrze między sobą miłość, miłość, miłość, a na zewnątrz gorliwość o zbawienie dusz”. Te słowa tzw. testamentu św. Eugeniusza de Mazenoda starają się wprowadzać na 2 sposoby: poprzez dzieła duchowo-ewangelizacyjne i społeczne. Jeśli chodzi o te pierwsze, to przełomowy moment nastąpił w 2015 r. – Wówczas narodziła się chęć zajęcia się pochówkiem dzieci nienarodzonych. Dzieło Gaudium Vitae, począwszy od 2016 r., odbywa się przy współpracy z Gorzowskim Domem Pogrzebowym. Najbliższy pochówek odbędzie się 19 października. Wcześniej organizowaliśmy spływy kajakowe, kursy językowe, warsztaty dla dzieci, natomiast to było jedno z naszych pierwszych dzieł o charakterze duchowym – podkreśla Barbara Chruścińska. Stowarzyszenie sprawuje opiekę nad Grobem Pamięci Dzieci Utraconych, który znajduje się na Cmentarzu Komunalnym.

Szukamy ubogich

Drugim przełomowym momentem w działalności stowarzyszenia były rekolekcje w Aix-en-Provence, gdzie w 1816 r. powstało Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. – Tam poznawaliśmy charyzmat zgromadzenia założonego przez św. Eugeniusza. To było mocne doświadczenie, które ugruntowało nas w tym, że warto bardziej pójść w kierunku ewangelizującym. Obecnie jest on dominujący, chociaż dalej podejmujemy dzieła o charakterze społecznym. Drugim hasłem przewodnim są słowa, by „głosić Ewangelię ubogim”. Chodzi tu o ubogich w dosłownym znaczeniu, jak i tych w wymiarze duchowym. Cały czas staramy się ich szukać – opowiada Jarosław Libelt.

Modlitwa za miasto

Od kilku lat członkom stowarzyszenia bliska stała się modlitewna troska nie tylko o Zawarcie, ale o całe miasto. – Pierwsza edycja akcji „760 minut modlitwy za miasto Gorzów” odbyła się w 2017 r. przy okazji 760. rocznicy założenia miasta. Z roku na rok inicjatywa się rozrasta. Nazwa pozostała, co roku dodajemy minutę, jednak ma ona charakter umowny, bo tegoroczna edycja trwała 3 dni: od piątku do niedzieli. Od kilku lat praktykujemy również tzw. spacery różańcowe. Podzieliliśmy naszą parafię, 30 ulic na 7 tras. Codziennie konkretne osoby modlą się Różańcem, powierzając Matce Bożej ulice, osoby, które tam mieszkają czy miejsca pracy. W parafii organizowane są też 33-dniowe rekolekcje zawierzenia Jezusowi przez Maryję oraz istnieje możliwość duchowego wsparcia poprzez modlitwę wstawienniczą.

Akcje społeczne

4 października 2015 r. nastąpiło uroczyste otwarcie Klubu Przystań za Wartą. Jego ideą jest międzypokoleniowość, czyli integracja różnych grup wiekowych poprzez działania o charakterze społecznym: warsztaty dekupażu, kursy językowe, prelekcje na temat „kultury Głuchych” czy opowieści o historii miasta oraz ewangelizacyjnym. Od 2017 r. wolontariusze pomagają rozliczać PIT-y, z czego korzysta ok. 300 osób. Od 2016 r. we współpracy z gorzowską dziennikarką Hanną Kaup wydaje biuletyn Łączą nas ludzie i miejsca, który jest pokłosiem jej rozmów ze znanymi Gorzowianami, często szukając w ich historiach „palca Opatrzności Bożej”. Nie brak też tematów kulturalnych. Stowarzyszenie wydało książeczki, które były efektem warsztatów, które przeprowadziła z dziećmi z parafialnej świetlicy środowiskowej dziennikarka lokalnej rozgłośni radiowej Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk. Tak powstały Opowieści o przyjaźni, których można posłuchać na stronie stowarzyszenia: www. eugeniusz.com.pl. Dużym zainteresowaniem cieszy się też najnowsza inicjatywa, czyli spacery historyczne po Zawarciu, podczas których miłośnik historii Paweł Krawczyk oprowadza po znanych miejscach, odkrywając nieznane historie.

2024-06-04 12:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miasto wrażliwych ludzi

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 22/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Gorzów Wlkp.

Iga Borowska-Krajnik

Korowód Wrażliwości

Korowód Wrażliwości

Zaczynaliśmy od hospicjum typowo domowego. Jego działalność opierała się na wyjazdach, w ramach których zespół medyczny: ksiądz, lekarz, pielęgniarka i wolontariusz, docierał do domów chorych potrzebujących pomocy i ulgi w cierpieniu – mówi Jolanta Gintowt, dyrektor gorzowskiego Hospicjum św. Kamila.

W tym roku przypada 30. rocznica jego działalności jako stowarzyszenia. Dokładnie 18 czerwca 1993 r. dołączyło ono do pierwszych tego typu placówek medycznych w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Św. Dobry Łotrze! Czy Ty naprawdę jesteś dobry?

Niedziela Ogólnopolska 13/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

To - wbrew pozorom - bardzo trudne i poważne pytanie. Przecież w głowie się nie mieści zestawienie razem dwóch słów: „dobry” i „łotr”. Za życia byłem pospolitym kakoűrgos, czyli kryminalistą i recydywistą zarazem. Byłem po prostu ZŁOCZYŃCĄ (por. Łk 23,39-43). Wstyd mi za to. Naprawdę... Nie czyniłem dobra, lecz zło. Dlatego też do tej pory czuję się zażenowany, kiedy ludzie nazywają mnie Dobrym Łotrem... W moim życiu nie mam właściwie czym się pochwalić, więc wolę o nim w ogóle nie mówić. Nie byłem przykładem do naśladowania. Moje prawdziwe życie zaczęło się dopiero na krzyżu. Faktycznie zacząłem żyć na parę chwil przed śmiercią. Obok mnie wisiało Dobro Wcielone - Nauczyciel z Nazaretu, który przeszedł przez życie „dobrze czyniąc” (por. Dz 10,38). Zrozumiałem wtedy, że aby naprawdę ŻYĆ, to wpierw trzeba po prostu umrzeć! I ja umarłem! Naprawdę umarłem! Wtedy wreszcie dotarło do mnie, że totalnie przegrałem życie... Właśnie w tym momencie Jezus wyciągnął do mnie pomocną dłoń, choć ta nadal tkwiła przymocowana do poprzecznej belki krzyża. Właśnie w tej chwili poczułem na własnej skórze siłę miłości i przebaczenia. Poczułem moc, którą dać może tylko świadomość bycia potrzebnym i nadal wartościowym, nadal użytecznym - człowiekiem... W końcu poczułem, że ŻYJĘ naprawdę! Wcielona Miłość tchnęła we mnie ISTNIENIE! Może więc dlatego niektórzy uważają mnie za pierwszego wśród świętych. Osobiście sądzę, że to lekka przesada, lecz skoro tak myślą, to przecież nie będę się im sprzeciwiał. W tradycji kościelnej nadano mi nawet imię - Dyzma. Pochodzi ono z greki (dysme, czyli „zachód słońca”) i oznacza: „urodzony o zachodzie słońca”. Przyznam, iż jest coś szczególnego w znaczeniu tego imienia, bo rzeczywiście narodziłem się na nowo, właśnie o zachodzie słońca, konając po prawej stronie Dawcy Życia. Jestem patronem więźniów (również kapelanów więziennych), skazańców, umierających, pokutujących i nawróconych grzeszników. Oj! Sporo ludzi obrało mnie za orędownika. Ci pierwsi wydają nawet w Polsce specjalne pismo redagowane właśnie przez nich, które nosi tytuł... Dobry Łotr. Sztuka przedstawia mnie na wiele sposobów. Raz jestem młodzieńcem, innym razem dojrzałym mężczyzną. W końcu zaś mam wygląd zmęczonego życiem starca. Co artysta to inna wizja... Któż może nadążyć za sztuką?.. Na pewno nie ja! Zwykle moim jedynym strojem bywa opaska na biodrach lub tunika. Natomiast na ikonach jestem ubrany w czerwoną opończę. Krzyż, łańcuch, maczuga, miecz lub nóż stały się moimi atrybutami. Cóż takiego mogę jeszcze o sobie powiedzieć? Chyba tylko tyle, że Bóg każdemu daje szansę. KAŻDEMU! Skoro dał ją mnie, to może również dać ją i Tobie! Nikt nigdy przed Bogiem nie stoi na straconej pozycji! I tego się w życiu trzymajmy! Z wyrazami szacunku - św. Dobry Łotr
CZYTAJ DALEJ

Nowy metropolita w herbie wzywa do jedności

2025-03-27 11:52

[ TEMATY ]

Bp Zbigniew Zieliński

Abp Zbigniew Zieliński

Karol Porwich/Niedziela

Abp Zbigniew Zieliński

Abp Zbigniew Zieliński

UT UNUM SINT: „Aby byli jedno” - słowa zaczerpnięte z Ewangelii według św. Jana (17,21) będą dewizą umieszczoną w herbie arcybiskupa metropolity poznańskiego. Na stronie archidiecezji opublikowano herb abp. Zbigniewa Zielińskiego.

Tłem herbu są dwa kolory: niebieski, wskazujący na niebo i Boga, oraz czerwony, przywołujący oddanie i ofiarę. Za tarczą znajduje się podwójny patriarchalny krzyż - atrybut arcybiskupa, poniżej tarczy umieszczony jest paliusz - atrybut metropolity.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję