Pięknie wystrojony kościół, przed ołtarzem na tablicy napis: „Bądź pozdrowiona Maryjo, Matko Boża i Matko nasza najłaskawsza Królowo Polski”. Wprowadza w klimat i tematykę świętowania. Dziękowaliśmy za wszelakie otrzymane dary, ale również wypraszaliśmy potrzebne łaski dla naszej Ojczyzny w niespokojnych czasach. Szczególnie czynili to wybrani na kolejną kadencję swojej pracy samorządowcy z Podkarpacia i Lubelszczyzny.
Uroczystości poprzedziło tygodniowe Jerycho. W sumie tysiące ludzi, dzień i noc przez cały tydzień – nieprzerwanie zanoszone modlitwy do Boga w różnych intencjach, ale nade wszystko o pokój, bezpieczeństwo na świecie i pomyślność Ojczyzny naszej oraz jej obywateli. Jerycho – tygodniowe czuwanie, wypełniało lubaczowską konkatedrę, mobilizowało, budowało zbliżało do Boga i Maryi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wielokrotnie mam okazję patrzeć na ten obraz Pani Łaskawej – uczestnicząc w różnych uroczystościach, czy prywatnej modlitwie. Patrząc na obraz, odnoszę wrażenie jakby Maryja wychodziła do nas z tego obrazu, zstępowała do naszych spraw, do nas korzących się przed Jej obliczem.
Reklama
6 maja po raz pierwszy przybył do Lubaczowa kard. Gerhard Ludwik Müller z Watykanu, w latach 2012-17 prefekt Kongregacji Doktryny Wiary. Jeden z najwybitniejszych teologów katolickich świata, autor 40 książek i ponad 800 artykułów naukowych. Po papieżu najwyższy rangą przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w naszym mieście.
Świadectwo o Papieżu
Reklama
W dzień odpustu o godz. 14 odbyło się spotkanie w lubaczowskim Domu Kultury – wśród uczestników duża grupa młodzieży. W tle obraz Matki Bożej Łaskawej. Osobisty sekretarz prelegenta w słowie wprowadzającym przedstawił rys biograficzny kardynała. Następnie wysłuchaliśmy wykładu kardynała, bez notatek, z pamięci. Tematem było świadectwo o papieżu Janie Pawle II. – Jan Paweł II żył w kontekście dwóch totalitaryzmów: niemieckiego i rosyjskiego. Jeden i drugi został pokonany również dzięki modlitwie i zaangażowaniu papieża... Dziś jak wspomina papież Franciszek, grozi nam kolejny konflikt światowy. Katolicy przez modlitwę i zaangażowanie mają być awangardą pokoju we współczesnym świecie. Jan Paweł II był i jest chwalebnym, pozytywnym przykładem na nasze czasy. Jakimi powinniśmy być? Stanąć po stronie życia i dobra, jak rodzina Ulmów, czy Jan Paweł II. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć naszego życia, ale możemy stanąć po stronie życia... – mówił kardynał. Odpowiadając na pytania tłumaczył czym jest istota dzisiejszego ruchu synodalnego. – Wszyscy mamy obowiązek troszczyć się o jedność Kościoła, na poszczególnych etapach, zachowując istotę wiary, która od Chrystusa jest niezmienna. Dlatego wartości Kościoła są zawsze aktualne, a Chrystus jest zawsze nowoczesny... Różni specjaliści z różnych kultur winni się spotykać ze sobą, aby się ubogacać, ale to nie znaczy, że zmienia się zasady. Dzisiejsze czasy domagają się tego byśmy zachowali i gruntowali siebie i innych w katolicyzmie – kultura w wymiarze chrześcijańskim. W czasach antyhumanizmu jesteśmy wezwani abyśmy bronili się przed ideologiami antyludzkimi. Człowiek nie jest i nie może być tylko pustym opakowaniem współczesnych ideologii, człowiek się liczy ze swą godnością. Współcześni ideolodzy niszczą – poświęcają życie innych, a nie swoje. Temu chrześcijanin musi się przeciwstawić. Bóg kocha każdego z nas, a my mamy swoją wartość. Drogą Kościoła jest człowiek. W Chrystusie jest pełnia człowieczeństwa. Zadaniem Kościoła jest zachować godność człowieka. Zwłaszcza gdy ptaki w gniazdach są bardziej chronione, niż człowiek w łonie matki. Obłąkana ideologia dąży do ograniczenia istnień ludzkich. Każdy z nas jest najważniejszy dla Boga – wskazał, a jego słowa tłumaczył z polotem na bieżąco osobisty sekretarza kardynała, ks. prał. dr. hab. Sławomir Śledziewski. Na zakończenie kardynał udzielił zebranym błogosławieństwa w języku polskim.
Odpustowa Eucharystia
Purpurat również o godz. 17 w konkatedrze przewodniczył uroczystościom odpustowym i wygłosił okolicznościowe kazanie, ku czci Najświętszej Maryi Panny Łaskawej. Na początku, bp Marian Rojek witając przybyłych na odpust ku czci Matki Bożej Łaskawej, dziękował kardynałowi, że zechciał przyjąć zaproszenie i przyjechał. Powitał zebranych kapłanów z bp. Marianem Buczkiem, urzędników różnych szczebli władzy samorządowej. Zauważył, że Maryja dobrze się czuje w Lubaczowie. Z pewnością obraz odbiera właściwy kult.
Przybyły poczty sztandarowe, licznie zebrani wierni przeżywali kolejną uroczystość odpustową. Kardynał wygłosił homilię i odprawił Mszę św. w języku polskim. – Dziś znajdując się przed cudownym obrazem Najświętszej Marii Panny Łaskawej lwowskiej w Lubaczowie przywołajmy słowa św. Jana Pawła II: Tyś wielką Chluba naszego narodu. Papież przypomniał słowa króla Jana Kazimierza, który klęcząc w katedrze lwowskiej, przed obrazem matki Bożej Łaskawej przyłącza się do wielu pokoleń tych, którzy łakną i pragną Bożej mądrości dla siebie, dla swojego królestwa i dla ludów wśród których z Bożej Opatrzności przyszło mu sprawować władzę królewską w czasach szczególnie trudnych. Maryja zarówno we Lwowie jaki w Lubaczowie, sprawuje nad nami swoją opiekę. Macierzyństwo Maryi w wymiarze Łaski trwa nieustannie, Bóg ma pełnię Łaski dla każdego, kto chce z niej korzystać, kto chce z nią współpracować. Maria została pozdrowiona słowami: Łaski pełna – co oznaczało że przez wybranie obdarzył ją Bóg swoją łaską, swoją miłością. Od Niej zależało przyjęcie Łaski i dalsza z nią współpraca. Wypowiadając swoje fiat, Maria wyraziła zgodę na współpracę z Bogiem. Oto pełna Łaski nie zatrzymuje daru dla siebie, tak jak umiała świadomie przyjąć go, tak potrafi się nim dzielić. Dlatego śpieszy do Elżbiety by dzielić się dobrą nowiną, dlatego przez wieki jest pośredniczką łask od Boga. Bóg zawsze potrzebuje współpracowników w dziele obdarowania łaskami. Dlatego Maria jest pierwszą dającą łaski, jest matką darów Bożych. Tak jak Maryja trwajmy w modlitwie z tymi, którzy przeżywają trudne chwile, trwajmy w modlitwie za cały świat, aby zwracał się kornie ku Bogu, bo tylko On jest naszym jedynym zbawieniem – powiedział.
Zawierzenie Maryi i słowo wdzięczności.
Uroczystości uświetniał chór parafialny pod dyrekcją Andrzeja Kindrata oraz zespół młodzieżowy. W liturgię zaangażowani byli przedstawiciele samorządów z różnych miejscowości. Na zakończenie marszałek województwa podkarpackiego, Władysław Ortyl odczytał przed obrazem akt zawierzenia Matce Bożej wszystkich samorządowców. Kustosz sanktuarium ks. dziekan Andrzej Stopyra podziękował w imieniu całej społeczności Bogu, kardynałowi za posługę – przewodniczenie liturgii i wygłoszone kazanie w języku polskim, i wszystkim modlącym się tu. Uświadamiał nam, że Matka Boża, która jest ze Lwowa, ale od 50 lat jest czczona w Lubaczowie – odbiera cześć tu, w największym Jej sanktuarium w Polsce. Dodam, że dzięki też aktualnemu proboszczowi, ten dom Boży pięknieje, szczyci się wspaniałym muzeum biskupów lwowskich, związanych z Lubaczowem. Wszystkiemu patronuje, dana nam ku obronie Pani Łaskawa. Uroczystość zakończyła pieśń Boże coś Polskę.