Główny Orszak, w którym uczestniczył biskup świdnicki, odbył się w stolicy diecezji. Barwny korowód poprzedziła Msza święta w katedrze św. Stanisława i św. Wacława.
Nie jesteśmy sami
– Bardzo dziękuję organizatorom i wszystkim uczestnikom za podjęty trud przygotowania tego wydarzenia. Za to, że możemy w naszym mieście, a także w wielu innych miejscach naszej diecezji, włączyć się w tę inicjatywę. Można powiedzieć, że są to największe jasełka w świecie, których popularność wciąż rośnie zarówno w Polsce, jak i za granicą – powiedział bp Marek Mendyk. Biskup w homilii zwrócił uwagę na aktualność przesłania Orszaku w obliczu współczesnych wyzwań, takich jak wojny i narastające konflikty. – Z każdej miejscowości, przez którą przechodzi Orszak, płynie w świat przesłanie pokoju, miłości i szacunku do każdego człowieka. To świadectwo nabiera szczególnego znaczenia w czasie, w którym przychodzi nam żyć, w obliczu wojen i narastających konfliktów. Na wzór trzech władców wychodzimy na ulice naszego miasta, aby nieść nadzieję, pokój i radość, która płynie z przekonania, że nie jesteśmy sami, że jest z nami Ten, który przyszedł na świat, wszedł w codzienne życie człowieka, by pozostać z nami aż do końca świata – zaakcentował.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Następnie Orszak wyruszył sprzed katedry i przeszedł do Rynku, gdzie odbyło się wspólne kolędowanie. Uczestnikom, wśród których nie zabrakło świdnickiego duchowieństwa i władz samorządowych, członków wspólnot parafialnych i diecezjalnych czy harcerzy, towarzyszyła orkiestra. Na Rynku ciepły posiłek dla półtora tysiąca osób przygotowali wolontariusze Caritas Diecezji Świdnickiej. Jak co roku, dużą atrakcją były osiołki z ośrodka onoterapii z Lubachowa, a także alpaki – udomowione południowoamerykańskie ssaki z rodziny wielbłądowatych. – Aura może nie była najlepsza, ale zgromadziło się nas ponad tysiąc osób. To świadczy o tym, że Orszak Trzech Króli, że ta tradycja Bożego Narodzenia, to jest coś więcej – podsumował Jan Jaśkowiak, główny organizator Orszaku Ziemi Świdnickiej.
W diecezji
Najliczniejszy Orszak odbył się w Wałbrzychu. Blisko dwa tysiące wiernych wyruszyło w samo południe sprzed kolegiaty Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów. Wałbrzyszanie podążali za Trzema Mędrcami jadącymi konno.
– To jest też nasze swoiste, publiczne wyznanie wiary. Wiele miliardów ludzi narodziło się już na świecie, ale te jedne narodziny są najważniejsze i zostały zapamiętane – przypomniał w Bielawie biskup senior Ignacy Dec podczas Orszaku, który powrócił po kilku latach przerwy.
Mniejsze i większe korowody przeszły także przez Bardo, Bolków, Dobromierz, Głuszycę, Gorzanów, Górę Igliczną, Jaroszów, Jugów, Lądek-Zdrój, Łagiewniki, Mokrzeszów, Nową Rudę-Słupiec, Piławę Górną, Sokołowsko, Stare Bogaczowice, Strzegom, Świebodzice, Walim oraz Ząbkowice Śląskie.