Reklama

Kościół

Pomoc dla cierpiącej Syrii

Sytuacja w Syrii nigdy nie była tak zła jak obecnie. Po 12 latach konfliktu gospodarką tego kraju oraz życiem jego mieszkańców wstrząsnęło jeszcze niedawne trzęsienie ziemi. Setki tysięcy ludzi musiało opuścić swoje domy. Syryjskie rodziny cierpią z powodu braku bezpiecznego schronienia, żywności, środków na utrzymanie, możliwości leczenia oraz perspektyw edukacyjnych i zawodowych. Kilku tysiącom z nich dużą ulgę w zmaganiach codzienności przynosi program Rodzina Rodzinie, który Caritas Polska prowadzi na Bliskim Wschodzie od 2016 r., a z którego korzystają m.in. Bassam al-Kak z Aleppo i jego bliscy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sytuacja w Syrii jest teraz bardzo trudna. Wszystko zaczęło się od konfliktu, który trwa od 2011 r. Jak się żyje w mieście, w którym codziennie toczą się działania wojenne?

Bassam al-Kak: W trakcie wojny mieszkaliśmy w Aleppo, w dzielnicy Al-Nayal, na piątym piętrze. Czasem budziły nas o świcie odgłosy ostrzałów. Kiedyś o 3 nad ranem, gdy spaliśmy, pocisk wleciał do sypialni, ale na szczęście nie eksplodował. Część ściany została zniszczona, a szkło roztrzaskało się na nas. Wszystkie rzeczy w domu poprzewracały się lub rozsypały się. Mogliśmy wszyscy zginąć. Okolica, w której mieszkaliśmy, poważnie wtedy ucierpiała od licznych ostrzałów. Długo się baliśmy. Nigdy nie zapomnę tamtego dnia.

Jak przeżyły to dzieci?

Mieliśmy wtedy tylko Nayę. Z powodu szoku, który wtedy przeżyła, miała problem z oczami – nabawiła się wady wzroku i musiała przejść operację korygującą tę wadę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy ostrzały się powtarzały?

Innego poranka pocisk także spadł bardzo blisko nas. Po tamtym traumatycznym okresie nie mogliśmy już dłużej znieść życia w tym domu. Przerastało nas to. Przenieśliśmy się do nowego miejsca. Żyliśmy z nadzieją na lepsze dni, jaśniejsze jutro. Lata mijały i dziękowaliśmy Bogu za wszystko.

Reklama

A potem nastąpiło trzęsienie ziemi...

Tak, jeszcze nie zapomnieliśmy o wojnie, a już musieliśmy się zderzyć z kolejną tragedią – trzęsieniem ziemi. Bardzo nas to przybiło.

Czy mieliście wtedy gdzie się schronić?

Uciekliśmy z domu i schroniliśmy się w klasztorze Terre-Saint, gdzie przebywaliśmy 22 dni – do momentu, aż sytuacja się ustabilizowała. Nasz dom był poważnie uszkodzony. Nasze córeczki były przerażone. Nathalie miała stres pourazowy, nie trzymała moczu. Bała się wchodzić do jakiegokolwiek pomieszczenia beze mnie lub mamy. Na szczęście w końcu doszła do siebie.

Wróciliście do swojego mieszkania. W jakim ono jest teraz stanie?

Wszystkie ściany popękały. Sypialnie nadal są w złym stanie. Nie mogłem sobie pozwolić na ich remont. Zrobiłem, co mogłem, w ramach swoich możliwości.

Czy można powiedzieć, że przeżyliście już najgorsze i teraz jest lepiej?

Najważniejsze, że wyszliśmy z tego cali. Teraz największym wyzwaniem jest utrzymanie się. Pracuję, ale nie zarabiam wiele, a teraz wszystko jest bardzo drogie. Koszty utrzymania są przytłaczające. Moja córka Thea potrzebuje stałej opieki medycznej, ponieważ cierpi na wrodzoną wadę serca. Koszty leczenia są ogromnym obciążeniem dla naszej rodziny. Chociaż robię, co mogę, nie stać nas na zaspokojenie wszystkich potrzeb, wybieramy więc to, co najpilniejsze – poczynając od edukacji i kosztów leczenia. Wszystko inne musi poczekać.

Reklama

Zbliża się zima, która na Bliskim Wschodzie zawsze jest bardzo trudna, z powodu wysokich kosztów ogrzewania oraz kłopotów z prądem, którego albo nie ma, albo jest bardzo drogi. Czy zima dla Was to duży problem?

Teraz, gdy zbliża się zima, żeby się ogrzać, będziemy używać głównie koców, ponieważ paliwo grzewcze jest trudno dostępne i bardzo drogie. Położymy dywany, a gdy będzie prąd, skorzystamy z grzejnika elektrycznego. Jeśli jest taka możliwość, wykorzystujemy prąd i siedzimy razem w jednym pokoju, okrywając się kocami.

W tych okolicznościach pomoc Caritas Polska w ramach programu Rodzina Rodzinie, którą otrzymujecie, wydaje się dużym wsparciem...

Wsparcie od Caritas Polska jest dla nas dużym odciążeniem i pomaga nam przetrwać każdy kolejny miesiąc. Możemy opłacić rachunki, leczenie i np. kupić jedzenie – warzywa i mięso, które ostatnio stały się luksusem; kilogram mięsa kosztuje 150 tys. SYP (równowartość ok. 45 zł), a kilogram pomidorów czy ziemniaków – ok. 6 tys. SYP, podczas gdy średnia pensja rządowa to ok. 520 tys. SYP. Czekam na tę pomoc, żeby móc dać trochę radości moim córkom. Jestem szczęśliwy tylko wtedy, gdy one są szczęśliwe. Bardzo liczę na to, że ten program będzie kontynuowany. Dziękuję z głębi serca wszystkim darczyńcom i modlę się o dużo zdrowia i spokoju dla Was.

Jak możemy pomóc?

• Dokonując wpłaty jednorazowej lub decydując się na comiesięczne wsparcie przez stronę caritas.pl/rodzina .

• Wysyłając wpłatę tradycyjnym przelewem na konto 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384, z dopiskiem: Rodzina Rodzinie Bliski Wschód.

• Wysyłając SMS o treści RODZINA pod numer 72052 (koszt – 2,46 zł).

Za treść artykułu odpowiada wyłącznie Caritas Polska.

2023-12-12 09:19

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poznańska Caritas wspiera budowę pierwszego hospicjum dziecięcego na Litwie

[ TEMATY ]

Caritas

pomoc

hospicjum

Litwa

Katarzyna Bialasiewicz photographee.eu/Fotolia.com

Caritas Archidiecezji Poznańskiej przeznaczy 30 tys. zł na budowę pierwszego hospicjum dla dzieci na Litwie, które powstaje z inicjatywy polskiej zakonnicy s. Michaeli Rak ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. Pierwsi mali pacjenci zostaną przyjęci do placówki już w grudniu.

„Poznańska Caritas już ponad pół roku temu włączyła się w akcję pomocy przy budowie pierwszego na Litwie hospicjum dziecięcego. Dzięki pomocy naszych ofiarodawców udało nam się zebrać 10 tys. zł, 20 tys. zł przeznaczymy z naszych środków, co razem daje 30 tys. zł” – mówi KAI ks. Łukasz Łukasik.
CZYTAJ DALEJ

Silna i przedsiębiorcza kobieta

Niedziela Ogólnopolska 12/2022, str. VIII

pl.wikipedia.org

Św. Benedykta od Bożej Opatrzności Cambiagio Frassinello

Św. Benedykta od Bożej Opatrzności
Cambiagio Frassinello

Ideał, który realizowała św. Benedykta od Bożej Opatrzności stał się fundamentem nowoczesnego podejścia do edukacji i roli kobiety w społeczeństwie.

Już w dzieciństwie Benedykta Cambiagio miała pragnienie życia w zakonie, ale jej rodzice byli temu przeciwni. Dlatego, zgodnie z ich wolą, 7 lutego 1816 r. wyszła za mąż za Giovanniego Battistę Frassinellego. Postanowili jednak żyć w czystości. Za zgodą męża, w lipcu 1825 r., Benedykta wstąpiła do klasztoru sióstr urszulanek w Capriolo. Giovanni natomiast został bratem zakonnym w zgromadzeniu ojców somasków. Po kilku miesiącach pobytu u urszulanek Benedykta zrozumiała, że jej powołaniem nie jest kontemplacja, lecz apostolstwo czynne. Wróciła do domu rodziców w Pawii i, mimo ogromnych trudności – głównie materialnych, opiekowała się młodymi dziewczętami. W 1826 r. założyła dla nich ośrodek pomocy. Tak powstało dzieło apostolskie wspomagane przez licznych dobroczyńców i wolontariuszy. W tej pracy pomagał jej również Giovanni. W 1827 r. oboje odnowili przed biskupem ślub czystości. Pobyt w Pawii przyniósł jednak Benedykcie dużo cierpień. Na skutek pomówień w 1838 r. musiała opuścić miasto i przekazać biskupowi założony przez siebie ośrodek.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł najstarszy święceniami ksiądz w diecezji opolskiej

2025-03-21 13:49

[ TEMATY ]

śmierć

śmierć księdza

diecezja.opole.pl

Ks. prałat Zbigniew Donarski

Ks. prałat Zbigniew Donarski

W Domu Księży Emerytów w Opolu zmarł dzisiaj (21 marca) w wieku 94 lat ks. prałat Zbigniew Donarski, najstarszy święceniami kapłan diecezji opolskiej.

Śp. ks. Donarski był emerytowanym proboszczem Parafii Bożego Ciała w Oleśnie. Zmarł w 70. roku kapłaństwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję