Centrum Duszpasterstwa Młodzieży wraz z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży przygotowało lubelskie obchody 38. Światowego Dnia Młodzieży. Święto ustanowione przed niemal czterema dekadami przez św. Jana Pawła II, z inicjatywy papieża Franciszka od kilku lat obchodzone jest w niedzielę Chrystusa Króla.
Finał diecezjalnych obchodów, które w tym roku minęły na spotkaniach młodzieży z ubogimi, miał miejsce w archikatedrze lubelskiej 25 listopada. Tego dnia ponad 30 młodych osób zostało oficjalnie przyjętych do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i złożyło uroczyste przyrzeczenie służby Bogu i Ojczyźnie przez cnotę, naukę i pracę. Nowi członkowie dołączyli do ok. tysiąca rówieśników formujących się w naszej diecezji w strukturach KSM. Młodzież spod tego znaku służy Chrystusowi i bliźnim w swoich parafiach, ale też podejmuje trud organizacji wielu wydarzeń diecezjalnych, jak Spotkanie Młodych Archidiecezji Lubelskiej, Droga Krzyżowa na Majdanku czy Orszak Trzech Króli.
Zwieńczeniem 38. ŚDM odbywających się pod hasłem „Weselcie się nadzieją” były świadectwa pielgrzymów z Lizbony i Msza św. celebrowana pod przewodnictwem bp. Adama Baba. – Wyjazd do Lizbony był niesamowitym doświadczeniem, pięknym czasem poznania wspaniałych ludzi, gotowych podążać drogą ponadczasowych wartości. Mamy nadzieję, że to doświadczenie radosnego Kościoła pozostanie z nami na długo, nawet do końca życia – dzielili się młodzi, reprezentujący ponad 500-osobową grupę pielgrzymów z naszej diecezji, uczestniczącą w wakacyjnym spotkaniu z papieżem Franciszkiem w Lizbonie. Słowa ubogacał obraz, w tym wystawa zdjęć z Portugalii, prezentowanych w archikatedrze.
Jak podczas uroczystości powiedział bp Adam Bab, Kościół może wiele dać młodym ludziom, ale też wiele się od nich nauczyć. – To jest pokolenie, które wchodzi do Kościoła; ufamy, że z pewną krytycznością, ale też i z zapałem. Tego od młodzieży potrzebuje Kościół – powiedział. Komentując orędzie papieża Franciszka na Światowy Dzień Młodzieży, ksiądz biskup zwrócił uwagę na wezwanie do niesienia światu nadziei. – Młodzi są pokoleniem, które potrzebuje nadziei; słyszymy o ich zmaganiach, czy wręcz depresji, która często ich dotyka. Z drugiej strony swoją nadzieją dzielą się z innymi. My, duszpasterze, powinniśmy się starać pomóc im w odkrywaniu źródeł nadziei, czyli Ewangelii Chrystusa. Kiedy stajemy się ludźmi wiary, to także nadziei; mamy obowiązek dzielić się tym z innymi – podkreślił bp Adam Bab. Za Ojcem Świętym wskazał, że dla młodych szczególnym miejscem dzielenia się świadectwem wiary i nadziei może być przestrzeń wirtualna, w której codziennie można umieszczać informacje niosące nadzieję, jednak nigdy nie można zapominać o tym, że prawdziwa przestrzeń spotkania otwiera się wówczas, gdy stajemy twarzą w twarz z drugim człowiekiem.
Dziękczynienie za 300 lat obecności Kapucynów w Lublinie
W sercu miasta tworzymy strefę ciszy, która sprzyja zwróceniu się ku Bogu – mówi kapucyn o. Marcin Wojciechowski.
Franciszkańskie pozdrowienie „Pokój i Dobro!” rozbrzmiewa w Lublinie na Krakowskim Przedmieściu od 300 lat. Przynieśli je bracia mniejsi kapucyni, którzy przybyli tu 24 maja 1724 r. na zaproszenie księcia Pawła Karola Sanguszki. Książę wraz z żoną Marianną z Lubomirskich ufundował lubelski klasztor i kościół. Do Polski zakon kapucynów sprowadził król Jan III Sobieski w sierpniu 1681 r. Pierwsze konwenty powstały w Warszawie, we Lwowie i w Krakowie. Lublin stał się chronologicznie czwartą placówką zakonu zwanego po łacinie Ordo Fratrum Minorum Capuccinorum (OFM Cap.). To jedna z trzech gałęzi Zakonu Braci Mniejszych, założonego przez św. Franciszka z Asyżu.
Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację
„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".
Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.
W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.