Reklama

Zdrowie

Eksperci o in vitro: to nie jest metoda leczenia niepłodności

- In vitro nie jest metodą leczenia niepłodności - mówią eksperci, którzy konsultowali wydany dziś przez prezydium KEP komunikat, dotyczący proponowanej przez Sejm ustawy regulującej kwestie zapłodnienia in vitro.

[ TEMATY ]

in vitro

Prylarer/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Ta ustawa niczego nie rozwiązuje a wręcz przyczynia się do kolejnych problemów - uważa Małgorzata Bechler, instruktor modelu Creightona - podstawowego narzędzia naprotechnologii. Jak podkreśliła ekspertka, ustawa nie daje właściwych rozwiązań jeśli chodzi o leczenie problemu niepłodności.

"Przede wszystkim ustawa jest mocno skupiona wokół sztucznego zapłodnienia. Moje doświadczenie pokazuje, że jeżeli chcemy faktycznie rozmawiać o leczeniu, to nie możemy przyjmować procedury, która nie leczy i nie jest odpowiedzią na realne problemy ludzi. Nie daje ona możliwości faktycznego zdiagnozowania i wyleczenia" – uważa Bechler.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z jej doświadczenia wynika, że często "ludzie, którzy korzystali dotychczas z metody in vitro nie dość że nie osiągnęli wymarzonego poczęcia, to jednocześnie nie otrzymali odpowiedzi na pytanie, co im dolega".

Instruktorka naprotechnologii uważa, że zaproponowana przez Sejm ustawa z 25 czerwca nadaje tylko stan prawny obecnej sytuacji, a ta, jak dodaje Bechler, "wcale nie jest poprawna". "To jest pójście w ślepą uliczkę jeśli chodzi o rozwiązania poważnych problemów, z którymi ludzie się zmagają" - powiedziała.

Jak wyjaśnia Małgorzata Bechler, naprotechnologia, w przeciwieństwie do in vitro, najpierw dużą uwagę poświęca określeniu problemu związanego z płodnością a następnie właściwemu leczeniu, dopasowanemu do potrzeb konkretnej pary.

Reklama

Jej zdaniem nie należy mówić o naprotechnologii w kategoriach alternatywy dla in vitro, bo "to tak jakby powiedzieć, że medycyna obecnie jest alternatywą dla technologii. Jeśli już, to jest na odwrót".

Krytykuje też pogląd, jakoby in vitro było szybkim sposobem na poczęcie dziecka. Zwraca uwagę, rzadko kiedy zdarza się, że zaraz po pierwszym transferze in vitro udaje się dojść do poczęcia i utrzymania ciąży.

"Statystyki, które są podawane ludziom, bardzo często ograniczają się do pokazania ilości poczęć a nie realnie urodzonych dzieci. Gdy spojrzymy na refundowany program rządowy dla par, to widzimy to w liczbach bardzo jasno - dotychczas ponad 8 600 par zostało objętych programem, z czego ponad 2000 dzieci zostało poczętych, a urodziło się dotychczas 210" - mówi Bechler.

Choć zdaje sobie sprawę z faktu, że w naprotechnologii może zniechęcać "czasochłonna diagnostyka problemu", uważa, że dzięki tej metodzie "ludzie osiągają płodność na nowo i cieszą się nią nie do pierwszego poczęcia, ale już przez resztę życia".

Reklama

Bechler podkreśla, że płodność jest składową organizmu, który jest skomplikowanym systemem. Problemy z płodnością to nie jest jedna, konkretna jednostka chorobowa, czasami może to być zespół różnych zaburzeń. "Niepłodność jeszcze nie jest chorobą, u źródeł tego stanu może leżeć wiele przyczyn ze sobą połączonych, dla każdej pary będzie to inna mieszanka" - wyjaśnia. Chodzi więc o to, żeby dobrze namierzyć przyczyny i faktycznie dojść do zdrowia. "Ludzie, którzy są nastawieni na to, żeby tu i teraz mieć dziecko, mogą się rozczarować. Natomiast to nie jest powód, żeby mówić, że ta metoda nie jest właściwa" - dodała instruktorka naprotechnologii.

Z kolei Jakub Bałtroszewicz, sekretarz generalny inicjatywy "Jeden z nas", także konsultant wydanego przez prezydium KEP komunikatu, dodał, każdy kto jest katolikiem tę ustawę musi odrzucić. "Liczę na to, że w Senacie jest wiele takich osób, które mówią, że są katolikami, i doprowadzą do tego, że ta ustawa nie zostanie uchwalona" - powiedział KAI Bałtroszewicz.

Jego zdaniem, "należy promować metody leczenia niepłodności, bo wiele małżeństw pragnie mieć dzieci. Rząd powinien zatem wspierać metody medyczne, które mogą takim ludziom pomóc. Natomiast in vitro nie jest metodą leczenia niepłodności a nawet ją w pewnym sensie protezuje, bo przy prowadzeniu tej procedury kobieta wcale się nie staje płodna".

Jak dodał, Kościół nie jest przeciwko temu, by ludzie mieli dzieci. "Akurat w sercu zainteresowania Kościoła jest to, by małżeństwa miały potomstwo, ale cel nie uświęca środków, nie można doprowadzić do tego, by za cenę narodzin jednego dziecka ginęło kilkanaście jego sióstr i braci, to jest po prostu niegodziwe" - powiedział.

Przypomnijmy, że w wydanym dziś komunikacie Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wskazało, że ustawa „o leczeniu niepłodności” z 25 czerwca br. w obecnym kształcie jest nie do przyjęcia. Biskupi zwracają uwagę, że ustawa ta - przyzwalając na tworzenie nadliczbowych zarodków - nie chroni życia nienarodzonych, zaś procedura „in vitro” nie leczy niepłodności. Przypominają jednocześnie, że metodą dobrą z punktu widzenia moralnego jest naprotechnologia.

W czwartek 9 lipca nad przyjętą przez Sejm ustawą głosować będzie Senat. Jeśli ją zatwierdzi, ustawa zostanie skierowana do podpisu przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.

2015-07-07 17:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo ws. decyzji Rady Miasta Częstochowy dotyczącej zabiegów "in vitro"

[ TEMATY ]

biskup

in vitro

BOŻENA SZTAJNER

„Nie mogąc być posądzonym o podobną zgodę, o milczenie, wypowiadam się ze zdecydowanym sprzeciwem”- z takimi słowami zwrócił się 19 października do mieszkańców Częstochowy abp Wacław Depo metropolita częstochowski, w związku z przyjęciem wczoraj przez Radę Miasta Częstochowy uchwały dopuszczającej dofinansowanie zabiegów „in vitro” z budżetu miasta. Uchwała została przyjęta głównie głosami radnych SLD i PO. Apel abp Wacława Depo wyemitowało dzisiaj archidiecezjalne Radio Fiat. Poniżej publikujemy apel abp Wacława Depo w całości: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie, Jedynym Odkupicielu Człowieka! W dzień wspomnienia bł. Jerzego Popiełuszki, kapłana i męczennika, przyszło mi zabrać głos w sprawie niechlubnego pierwszeństwa miasta Częstochowy i jej władz, dotyczącego programu pomocy zabiegów “in vitro” dla małżeństw bezdzietnych. Ten wymyślony program ma objąć zarówno małżeństwa kościelne, jak i cywilne. Rozumiemy, że kościelne obejmują wszystkie wyznania. Przypominam, że decyzja ta, podjęta już w grudniu 2011 r. , a wczoraj (18 października 2012 r.) powtórzona przewagą 2 głosów, zbiegła się świadomie lub nieświadomie z datą ogłoszenia mojej nominacji na biskupa Częstochowy i metropolity częstochowskiego. Bark do tej pory wypowiedzi Agencji Oceny Technologii Medycznych w tej sprawie uznano za milczącą zgodę, która miałaby przeważyć za tą decyzją. Nie chcąc być posądzonym o podobną zgodę, o milczenie, wypowiadam się ze zdecydowanym sprzeciwem, gdyż z płaszczyzny wiary chrześcijańskiej metoda „in vitro” wkroczyła na równię pochyłą, zrównując pragnienie posiadania własnego dziecka z niszczeniem poczętego życia, nadliczbowych embrionów uczestniczących w tym procesie. Prawdziwą zaś pomocą, uwzględniającą godność zarówno małżonków katolickich, cywilnych czy nawet niewierzących jest metoda naprotechnologii, która w programach miasta wprost nie istnieje. Chciałbym to mocno podkreślić, że życie społeczno- polityczne, gospodarcze i religijne ma swoją logikę wewnętrzną, ale przy założeniu mądrości i prawości sumień ludzi oraz systemu. W oparciu o rozum, naukę i wiarę oraz o moralność możemy w dużym stopniu niwelować zło, fałsze i wszelkie zamęty. Jeżeli bowiem odrzuci się prawo naturalne połączone z prawem Bożym, a przyjmie tylko prawo stanowione przez państwo większością głosów parlamentarnych czy samorządowych, to za legalne trzeba by uznać również: holokaust na narodzie żydowskim, Katyń na polskich żołnierzach czy morzenie głodem ludności ukraińskiej, a proces norymberski - za nielegalny i za anachronizm, bo odniósł się do prawa naturalnego i prawa Dekalogu. Drodzy Bracia i Siostry! Potrzebny jest dzisiaj już nie tylko głos sprzeciwu, który mówi: „ Zło dobrem zwyciężaj”, ale potrzeba nam ufnej modlitwy o dary Ducha Świętego, aby rozeznać prawdę i nie ulec oszustwu liberalizmu i postępującej sekularyzacji, oddzielającej człowieka od Boga. Proszę wraz z Wami o wstawiennictwo ks. Jerzego, błogosławionego męczennika naszego czasu, aby uprosił nam łaskę żywej i odpowiedzialnej wiary wobec wszelkiej formy wojen światopoglądowych, które zostały już wypowiedziane. Na wierność Łasce Bożej i wierność sumień z serca błogosławię. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Abp Wacław Depo Metropolita Częstochowski Częstochowa, 19 października 2012 r.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy: Pojawienie się dronów zakłóciło pracę lotniska w Monachium

2025-10-03 06:55

[ TEMATY ]

Niemcy

dron

Adobe Stock

Około 20 lotów zostało odwołanych w czwartek wieczorem po doniesieniach o pojawieniu się w pobliżu lotniska w Monachium niezidentyfikowanych dronów. Służbom, które rozpoczęły monitorowanie przestrzeni powietrznej oraz terenu lotniska, nie udało się jak dotąd zweryfikować informacji na temat liczby dronów oraz możliwych zagrożeń.

Władze lotniska w Monachium poinformowały, że pojawienie się w czwartek późnym wieczorem w strefie lotniska niezidentyfikowanych dronów spowodowało zamknięcie ruchu. Odwołanych zostało około 20 planowych, prawie 3 tys. pasażerów zmuszonych zostało przerwać podróż. Wielu z nich spędziło noc na lotnisku.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Migrantów: uchodźcy z Etiopii znaleźli schronienie we Włoszech

2025-10-03 15:13

[ TEMATY ]

uchodźcy

Etiopia

Jubileusz Młodych

schronienie

Adobe Stock

Uchodźcy z Etiopii znaleźli schronienie we Włoszech

Uchodźcy z Etiopii znaleźli schronienie we Włoszech

Przybycie grupy uchodźców do Włoch było możliwe w ramach projektu korytarzy humanitarnych opracowanego przez Wspólnotę Sant’Egidio we współpracy z Konferencją Episkopatu Włoch, włoskimi Kościołami ewangelickimi oraz przedstawicielami Ewangelickiego Kościoła Waldensów. „Dziś możemy powiedzieć, że istnieją możliwe legalne drogi pomocy i przyjęcia” - powiedziała mediom watykańskim odpowiedzialna za kwestie migracyjne Daniela Pompei.

Za każdym razem wydaje się to kroplą w morzu, liczby są małe, a rozgłos niewielki. Jednak od 2016 r., kiedy wspólnota Sant’Egidio - we współpracy z CEI, Federacją Kościołów Ewangelickich we Włoszech i Kościołem Waldensów - rozpoczęła pomoc poprzez korytarze humanitarne, ponad 8,6 tys. osób, w tym wiele dzieci, dotarło bezpiecznie do Europy, z czego ponad 7,2 tys. zostało przyjętych we Włoszech. Dziś bezpieczeństwo i schronienie odnalazła grupa 44 uchodźców pochodzących z Etiopii, którzy w wyniku wojny domowej w Sudanie stali się - wbrew swojej woli - imigrantami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję