Osoby chore wraz z kapłanami, opiekunami, lekarze, pielęgniarki, personel medyczny i pracownicy służby zdrowia z całej diecezji spotkali się w sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Kalwarii Pacławskiej, by się wspólnie modlić oraz dokonać Aktu Zawierzenia Maryi. – Matka Boża Kalwaryjska przyjmuje cierpienie i każdego chorego. Jesteśmy tu, by się wyżalić i prosić o dalszą siłę w niesieniu codziennego krzyża – powiedziała jedna z uczestniczek Pielgrzymki Pracowników Służby Zdrowia Archidiecezji Przemyskiej.
Kiedy zobaczyłem tę kilkusetosobową rzeszę ludzi zamodlonych, przypomniały mi się słowa abp. Fultona J. Sheena z jego rozważań: „Tragedią świata jest to, że tak wiele osób jest niekochanych. Róże zawsze wyglądają pięknie i pachną słodko – dlatego są cenione i ludzie pragną je mieć. Ale róża rdzawa ma pachnące listki, które nigdy nie pachną tak mocno jak na deszczu. Zwykli ludzie na świecie są jak listki, roztaczają wokół siebie jakiś miły zapach, zwłaszcza, gdy dni są ciemne, niebo zachmurzone, a na ich biografie pada deszcz. Każdy może kochać różę, ale trzeba wielkiego serca, żeby pokochać liść”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Życie człowieka jest jak róża, która z biegiem czasu pochyla się i traci swoją urodę. Pozostają listki. Te najczęściej podążają do szpitalnych sal. I to właśnie ci zgromadzeni w kalwaryjskiej bazylice modlili się o wrażliwe serca, żeby w liściach dostrzec wielkie piękno i dar Boga dla świata.
Organizatorem spotkania był ks. Kazimierz Gadzała, archidiecezjalny duszpasterz służby zdrowia. W czasie spotkania zebrani wysłuchali dwóch konferencji – ks. Waldemara Janigi i ks. Zbigniewa Suchego.
Msza św. była centralnym punktem spotkania. Przewodniczył jej abp Adam Szal wraz z kapelanami. W swojej pięknej homilii pasterz archidiecezji przybliżył zgromadzonym postać św. Ojca Pio, w związku na przypadające wspomnienie tego świętego. Z radością trzeba podkreślić, że wielka liczba wiernych przystąpiła do Stołu Pańskiego. Po Mszy św., przed drugą konferencją zostaliśmy zaproszeni na agapę. Przygotowanie posiłku dla tak licznych osób wymagało niemało wysiłku. Zadania tego podjął się szpital w Żurawicy. Spotkanie zakończyło odmówienie Aktu Zawierzenia Matce Bożej.
Konkludując, warto podkreślić, jak ważne są takie spotkania. Dają one siły do podziwiania tych listków, o których pisał abp Sheen. Do zobaczenia za rok. Tym razem w Markowej.
Wyrażam głęboką wdzięczność tym, którzy z prostotą i w duchu służby stają u boku chorych, starając się ulżyć ich cierpieniom i w miarę możliwości przywrócić im zdrowie dzięki postępowi medycyny. Opieka nad tymi, którzy cierpią, jest wielkim gestem miłości!