Reklama

Wiara

Elementarz biblijny

Bóg błogosławiony na wieki

Niedziela Ogólnopolska 33/2023, str. 19

[ TEMATY ]

Elementarz biblijny

Zdjęcia: Adobe Stock, commons.wikimedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy znak interpunkcyjny może odgrywać istotną rolę w zrozumieniu przesłania tekstu biblijnego? Tak. Czasem bardzo ważne jest to, czy dwa zdania rozdziela przecinek, czy też kropka. To wskazuje, czy stanowią one wyraz odrębnych myśli i spraw, czy też dotyczą jednej kwestii. Dziś, gdy powszechnie stosujemy znaki interpunkcyjne, sprawa ta wydaje się nie nastręczać problemu, ale przecież nie zawsze tak było. Starożytni pisarze w swych tekstach nie zaznaczali, gdzie kończy się zdanie. Znaki interpunkcyjne w grece pojawiły się dopiero w okresie hellenistycznym. Nie używano ich jednak w najstarszych manuskryptach Nowego Testamentu. Nie stosowano także małych liter. Wprowadzono je dopiero w IX wieku. Tekst zaś pisano w sposób ciągły. Dopiero w IV wieku zastosowano system zwany kolometrią: w każdej linii umieszczano frazę oddającą jedną myśl.

Reklama

Przejdźmy teraz do tekstu „Bóg błogosławiony na wieki” (Rz 9, 5c). Otóż jego sens zależy od poprzedzającego go znaku interpunkcyjnego. Jeśli jest to kropka, to stanowi on odrębne zdanie, mające charakter doksologii. Jest to formuła charakterystyczna dla wielu żydowskich wypowiedzi i modlitw, stosowana na początku, w trakcie lub na końcu mowy, by oddawać chwałę Bogu (stąd termin doksologia: doksa – chwała; logos – słowo). Tym samym św. Paweł Apostoł użyłby zwrotu stosowanego powszechnie przez Hebrajczyków. Mówiąc o darach, które otrzymali Izraelici, i wspominając obietnice dane patriarchom, wskazuje, że Chrystus pochodzi z narodu wybranego, a następnie oddaje chwałę Bogu za Jego wielkie dzieła. W kontekście całego tekstu wydaje się to jednak trochę dziwne. Przecież Apostoł wspomina o swym wielkim bólu spowodowanym zamknięciem się jego rodaków na zbawienie, które przynosi Chrystus.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Innego znaczenia natomiast nabiera to zdanie, gdy poprzedzimy je przecinkiem. Wtedy łączy się ono z wypowiedzią o Chrystusie i wskazuje na Jego Boską naturę. Tym samym św. Paweł stwierdza, iż Chrystus według ciała należy do ludu Izraela, ale jednocześnie jest Bogiem. Dlatego przewyższa przymierze i Prawo nadane na Synaju. W Nim ucieleśniają się obietnice Boga i zarazem odsłania się zaskakujący charakter Bożego daru: Bóg stał się człowiekiem. O Chrystusie zatem można powiedzieć, że jest ponad wszystkim. Jednocześnie owa niezwykłość Bożego daru jest zaskoczeniem dla Izraelitów. Nie potrafili tego pogodzić ze swoimi oczekiwaniami dotyczącymi Mesjasza. Stąd ich opór wobec Chrystusa, jednak w Nim, pochodzącym z rodu Izraela, rozpoczyna się proces trwałego zjednoczenia tego ludu z Bogiem, proces niezwykły, bo obejmujący także pogan.

Na koniec pozostaje pytanie: którą interpretację wybrać? Odpowiedź daje tradycja Kościoła, już bowiem Ojcowie Kościoła sugerowali drugie z proponowanych rozwiązań. Czynią to także współczesne przekłady.

2023-08-08 12:53

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Betania

Święty Jan Ewangelista wskazuje miejsce, gdzie Jan Chrzciciel udzielał chrztu: „Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu” (1 J, 28). Nazwa „Betania” znaczy „dom ubogiego”. Dlaczego jednak Apostoł wspomina o jej położeniu? Otóż w tekstach Ewangelii wspomniane są dwie Betanie. Pierwsza z nich to ta położona nieopodal Jerozolimy, na wschodnim stoku Góry Oliwnej. Tam znajdował się dom Marty, Marii i Łazarza. Tu Chrystus wskrzesił Łazarza. Tu został On namaszczony przed swą męką. Druga – położona po drugiej stronie Jordanu, to miejsce chrztu. Druga strona Jordanu oznacza wschodni brzeg rzeki, gdyż dla autorów biblijnych punktami odniesienia są Jerozolima i Ziemia Święta.
CZYTAJ DALEJ

Św. Dobry Łotrze! Czy Ty naprawdę jesteś dobry?

Niedziela Ogólnopolska 13/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

To - wbrew pozorom - bardzo trudne i poważne pytanie. Przecież w głowie się nie mieści zestawienie razem dwóch słów: „dobry” i „łotr”. Za życia byłem pospolitym kakoűrgos, czyli kryminalistą i recydywistą zarazem. Byłem po prostu ZŁOCZYŃCĄ (por. Łk 23,39-43). Wstyd mi za to. Naprawdę... Nie czyniłem dobra, lecz zło. Dlatego też do tej pory czuję się zażenowany, kiedy ludzie nazywają mnie Dobrym Łotrem... W moim życiu nie mam właściwie czym się pochwalić, więc wolę o nim w ogóle nie mówić. Nie byłem przykładem do naśladowania. Moje prawdziwe życie zaczęło się dopiero na krzyżu. Faktycznie zacząłem żyć na parę chwil przed śmiercią. Obok mnie wisiało Dobro Wcielone - Nauczyciel z Nazaretu, który przeszedł przez życie „dobrze czyniąc” (por. Dz 10,38). Zrozumiałem wtedy, że aby naprawdę ŻYĆ, to wpierw trzeba po prostu umrzeć! I ja umarłem! Naprawdę umarłem! Wtedy wreszcie dotarło do mnie, że totalnie przegrałem życie... Właśnie w tym momencie Jezus wyciągnął do mnie pomocną dłoń, choć ta nadal tkwiła przymocowana do poprzecznej belki krzyża. Właśnie w tej chwili poczułem na własnej skórze siłę miłości i przebaczenia. Poczułem moc, którą dać może tylko świadomość bycia potrzebnym i nadal wartościowym, nadal użytecznym - człowiekiem... W końcu poczułem, że ŻYJĘ naprawdę! Wcielona Miłość tchnęła we mnie ISTNIENIE! Może więc dlatego niektórzy uważają mnie za pierwszego wśród świętych. Osobiście sądzę, że to lekka przesada, lecz skoro tak myślą, to przecież nie będę się im sprzeciwiał. W tradycji kościelnej nadano mi nawet imię - Dyzma. Pochodzi ono z greki (dysme, czyli „zachód słońca”) i oznacza: „urodzony o zachodzie słońca”. Przyznam, iż jest coś szczególnego w znaczeniu tego imienia, bo rzeczywiście narodziłem się na nowo, właśnie o zachodzie słońca, konając po prawej stronie Dawcy Życia. Jestem patronem więźniów (również kapelanów więziennych), skazańców, umierających, pokutujących i nawróconych grzeszników. Oj! Sporo ludzi obrało mnie za orędownika. Ci pierwsi wydają nawet w Polsce specjalne pismo redagowane właśnie przez nich, które nosi tytuł... Dobry Łotr. Sztuka przedstawia mnie na wiele sposobów. Raz jestem młodzieńcem, innym razem dojrzałym mężczyzną. W końcu zaś mam wygląd zmęczonego życiem starca. Co artysta to inna wizja... Któż może nadążyć za sztuką?.. Na pewno nie ja! Zwykle moim jedynym strojem bywa opaska na biodrach lub tunika. Natomiast na ikonach jestem ubrany w czerwoną opończę. Krzyż, łańcuch, maczuga, miecz lub nóż stały się moimi atrybutami. Cóż takiego mogę jeszcze o sobie powiedzieć? Chyba tylko tyle, że Bóg każdemu daje szansę. KAŻDEMU! Skoro dał ją mnie, to może również dać ją i Tobie! Nikt nigdy przed Bogiem nie stoi na straconej pozycji! I tego się w życiu trzymajmy! Z wyrazami szacunku - św. Dobry Łotr
CZYTAJ DALEJ

Łukasz Bernaciński: Lewica po raz kolejny będzie „wreszcie” likwidować Fundusz Kościelny

2025-03-26 15:33

[ TEMATY ]

Fundusz Kościelny

dr Łukasz Bernaciński

Adobe. stock.pl

Kandydatka na urząd Prezydenta RP Magdalena Biejat wskazuje, że „wreszcie” mają propozycję, która pozwoli zlikwidować Fundusz Kościelny. Trzeba zatem sprostować, że lewicowe partie polityczne wielokrotnie już przedstawiały projekty ustaw dążące do likwidacji FK, z których żaden nie spełniał wymogów konstytucyjnych. Nie inaczej jest tym razem - pisze w komentarzu dla KAI dr Łukasz Bernaciński, prawnik i autor monografii poświęconej Funduszowi Kościelnemu.

Poniżej tekst komentarza:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję