Reklama

Niedziela Rzeszowska

Piękno i radość naszego folkloru

– Te cztery lata były dla nas bardzo długie – powiedziała wojewoda Ewa Leniart do uczestników Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych.

Niedziela rzeszowska 32/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Rzeszów

Irena Markowicz

Zespoły polonijne na placu przed katedrą rzeszowską

Zespoły polonijne na placu przed katedrą rzeszowską

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawdopodobnie niewiele osób pamięta początki festiwalu, bo minęły już pięćdziesiąt cztery lata od pierwszego spotkania.

Przekaz dla przyszłości

Ale przecież żyją jeszcze niektórzy, dostarczający argumentów przemawiających za potrzebą istnienia takiego wydarzenia. Są to przede wszystkim profesjonaliści, zauroczeni folklorem polskim, nie tylko rzeszowskim, choreografowie, kolekcjonerzy przyśpiewek ludowych, tanecznych kroków. Ważną osobą pozostaje Alicja Haszczak, przypominana przy różnych okazjach, także i w tym roku. To ona przez lata przygotowywała fachowe kadry kierowników zespołów polonijnych z całego świata, była szefem i wykładowcą Polonijnego Studium Choreograficznego w Rzeszowie. Poza nauką młodych adeptów tej sztuki scenicznej dokumentowała tańce ludowe Rzeszowszczyzny, w sumie zebrała 28 tańców lasowiackich, rzeszowskich, przeworskich, gorlickich, krośnieńskich i innych. To ogrom pracy wymagającej, jak sama powtarza, determinacji. To ocalona od zapomnienia wiedza dla następnych pokoleń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Festiwal był furtką

Reklama

Wtedy, pod koniec lat sześćdziesiątych w tak zwanym peerelu, pomysł festiwalu był furtką do zamkniętego po II wojnie światowej skrawka globu, w którym żyli, i to często nie tak ubogo, niektórzy przedstawiciele wywodzący się z polskich rodzin. Dla nich i dla nas zamknięto granice, a powrót do Ojczyzny obarczony był ryzykiem oskarżeń, podejrzeń, a nawet więzienia. Z tą emigracją patriotyczną, wojenną, konkurowały pod względem liczebności wyjazdy za chlebem, w dłuższym okresie czasu i trwające od zaborów do dzisiaj. W obydwu przypadkach tęsknota była podobna. Rzeszowski festiwal polonijnych zespołów zawsze był okazją do rodzinnych spotkań, odwiedzania znajomych.

Na poprzednim festiwalu na rzeszowskiej scenie prezentowała swój repertuar Halina Mlynkova, w duszy której folklor tkwi. Na tym zbudowała swoją obecną karierę, dzisiejszy folk bywa rytmiczny, radosny piękny. Mlynkova występowała też z jednym z zespołów na rzeszowskim festiwalu.

Co nas łączy

Tegoroczne dziewiętnaste spotkanie folklorystyczne opóźniły o rok wydarzenia globalne, pandemia, wojna na Ukrainie, kryzys ekonomiczny, obawy, niepewność. Pełnomocnik rządu do spraw Polonii i Polaków za granicą Jan Dziedziczak zauważył w powitalnych słowach: – Polaków na całym świecie łączy historia, język, kultura i tradycja. Marszałek województwa Władysław Ortyl podkreślił: – Wracając, przynosicie piękno folkloru i tradycji. – Te cztery lata były dla nas bardzo długie – powiedziała wojewoda Ewa Leniart. Powitania uroczyste i oficjalne z przedstawicielami rządu, gospodarzami miasta i województwa, mieszkańcami, pełne były radości, podziękowań za kultywowanie tradycji.

Reklama

W tym roku przyjechało 20 zespołów z 10 krajów i 4 kontynentów. Bywało, że grup przyjeżdżało więcej. Teraz cieszył przyjazd tancerzy z Kijowa pod szyldem „Polanie znad Dniepru”, z mołdawskiego Komrat „Polacy Budżaka”. Nie było nikogo z Białorusi i Rosji, ze skupisk polonijnych na przykład na Syberii. Korowód uliczny zgodnie z tradycją przeszedł przez centrum Rzeszowa. Upał nie zniechęcił tancerzy do prezentacji karkołomnych niekiedy popisów. Klucze do miasta powierzono zespołowi „Radomianka” z Litwy. Od początku członkowie zespołów polonijnych przywozili ze sobą świadectwo swojej wiary tam na emigracji.

W niedzielę 16 lipca zgromadzili się w rzeszowskiej katedrze na Eucharystii sprawowanej przez biskupa rzeszowskiego Jana Wątrobę w intencji Polonii. Uczestniczyli aktywnie w częściach liturgii, m.in. w procesji z darami z bochnem polskiego chleba. Modlili się o pokój na Ukrainie. Pięknie śpiewali i równie wspaniale wyglądali, w tradycyjnych strojach, mimo „żaru tropików”, który przypłynął wraz z latem. Uśmiechnięci, młodzi, pełni energii, czujący swą siłę. Biskup udzielił im na koniec błogosławieństwa, by z niego czerpali siłę do tego, co robią i czym cieszą widzów.

W poniedziałek na pożegnanie Janusz Chojecki, choreograf i dyrektor artystyczny festiwalu, tańce i śpiewy ostatniego koncertu okrasił przysłowiami. Bonusem dla uczestników festiwalu były atrakcje turystyczne regionu i odwiedziny w Markowej w Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej.

2023-08-01 08:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Rzeszowa na Jasną Górę

Pod hasłem „Patrz w Maryję i zobacz Jezusa” 4 sierpnia z Rzeszowa wyruszyła 38. Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Pielgrzymowanie rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem księży biskupów oraz kapłanów, którzy wyruszyli wraz z pielgrzymami na pątniczy szlak. Na pl. Farnym nie zabrakło pielgrzymów zarówno tych, którzy na własnych nogach zamierzają dotrzeć na Jasną Górę, jak i tych, którzy w wędrówce będą im towarzyszyć duchowo. Nie brakowało wzruszenia, radości i życzeń dobrego pielgrzymowania. – Wzruszenie odbiera mowę – zapewniali pielgrzymi, którzy z różnych przyczyn nie mogli wyruszyć w trasę. – Ofiarujemy im swoje intencje, obiecujemy, że będziemy pamiętać w modlitwie i pielgrzymować duchowo. Wśród żegnających pielgrzymów obecni byli włodarze województwa, powiatu i miasta. – To dla nas wzruszający moment – mówi Józef Jodłowski, starosta rzeszowski, pielgrzymi zabierają ze sobą nasze intencje, ale także wymadlają sprawy społeczne, regionu czy miasta.
CZYTAJ DALEJ

Inżynieria świętości – św. Rafał Kalinowski

Spowiadaj się często, a spowiadaj się dobrze. Chcesz sercem wspaniałomyślnym wykonywać twe obowiązki, nieraz zbyt uciążliwe i twemu usposobieniu przeciwne? Chcesz posiadać męstwo, aby nie upadać na duchu, gdy cię jaka boleść dosięgnie? Spowiadaj się często, ale spowiadaj się dobrze! Czy chcesz na koniec zostać świętym i na pewno iść drogą do nieba - spowiadaj się często, lecz spowiadaj się dobrze! Św. Rafał Kalinowski OCD
CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny: powstaje ogólny program Szkoły Katechistów w Polsce

2025-11-21 15:30

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP Episkopatu

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

- Katechista jest dziś potrzebny Kościołowi bardziej niż kiedykolwiek - mówi bp Artur Ważny, przewodniczący Zespołu KEP ds. Katechezy Parafialnej. Bp Ważny w rozmowie z KAI opowiada o pracach nad ogólnym programem Szkoły Katechistów w Polsce i zwraca uwagę, że nie chodzi o tworzenie mini wydziałów teologii. - Katecheta parafialny nie ma być wykładowcą ale świadkiem i ewangelizatorem - podkreśla. Bp Ważny mówi również o konieczności deklerykalizacji katechezy parafialnej i osadzenia jej w środowisku wspólnot parafialnych.

Maria Czerska (KAI): Księże Biskupie, w ramach prac Zespołu KEP ds. Katechezy Parafialnej odbyło się ogólnopolskie spotkanie dotyczące Szkół Katechistów. Kto w nim uczestniczył?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję