Reklama

Kościół

Światło nadziei w mroku „wojny”

O tej pielgrzymce mówiono właściwie od chwili, gdy Jan Paweł II opuścił Polskę po pierwszej wizycie w ojczyźnie w czerwcu 1979 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1982 r. mijało 600 lat od sprowadzenia na Jasną Górę wizerunku Maryi i wydawało się czymś naturalnym, że kolejna pielgrzymka papieża odbędzie się z tej okazji. Nikt nie przewidywał, że w tym okresie historia gwałtownie przyspieszy. Strajki sierpniowe i powstanie Solidarności w 1980 r., zamach na Jana Pawła II i śmierć prymasa Stefana Wyszyńskiego w maju 1981 r., wreszcie stan wojenny w grudniu tego samego roku wpłynęły znacząco zarówno na datę, jak i na sam przebieg pielgrzymki.

Negocjacje

„Była taka możliwość, ale się jej sprzeciwiłem” – bardzo mnie zaskoczyły te słowa kard. Józefa Glempa, ówczesnego prymasa Polski. Wiele lat później rozmawialiśmy o ewentualnym przylocie papieża w roku jasnogórskiego jubileuszu. Według jego relacji, komuniści byli skłonni zgodzić się na jednodniowy przyjazd Jana Pawła II do Częstochowy na Boże Narodzenie 1982 r. Kardynał Glemp odmówił. Chciał, aby papież pielgrzymował po całej Polsce, i wolał poczekać, aż stanie się to możliwe. Prymas wiedział, że dla Polaków znacznie korzystniejszy będzie dłuższy pobyt papieża w ojczyźnie niż krótki przyjazd, w dodatku w zimie, która nie sprzyja pielgrzymowaniu. Cel ten udało się osiągnąć już pół roku później.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Władzom komunistycznym zależało na przyjeździe Jana Pawła II. Po wprowadzeniu stanu wojennego Polska była izolowana na arenie międzynarodowej, więc taka wizyta byłaby sygnałem, że – jak to mówiono wówczas – sytuacja się „normalizuje”. Komuniści z jednej strony liczyli na zniesienie sankcji nałożonych przez Zachód po zduszeniu Solidarności, a z drugiej bali się, że pielgrzymka uruchomi podobnego ducha w narodzie, jak to miało miejsce w 1979 r.

Negocjacje między rządem i Kościołem były trudne. Z proponowanego programu pielgrzymki trzeba było wykreślić: Szczecin, Piekary Śląskie, Olsztyn, Łódź i Lublin. Komuniści zgodzili się na Poznań, ale nie pozwolili, by papież pomodlił się pod pomnikiem Ofiar Czerwca 1956. „Zatrzymywanie się Ojca Świętego przy krzyżach poznańskich zostawmy sobie na wizytę Jana XXIV lub Jana Pawła V za 100 lat” – powiedział kierownik Urzędu ds. Wyznań Adam Łopatka. Punktem spornym było też spotkanie papieża z przywódcą Solidarności Lechem Wałęsą. Ostatecznie ustalono, że będzie ono miało charakter „prywatny”.

Bóg zwyciężył

„Kiedy Ojciec Święty przyleciał do Polski 16 czerwca – wspomina kard. Stanisław Dziwisz w książce Świadectwo – dowiedział się, że spotkanie [z Wałęsą] wcale nie jest pewne i istnieje ryzyko, że do niego nie dojdzie. Wtedy, zbulwersowany, powiedział swoim najbliższym współpracownikom: «Jeśli nie będę mógł się z nim zobaczyć, wracam do Rzymu!”. Kiedy ktoś z otoczenia dał wyraz swoim wątpliwościom, odpowiedział: «Muszę być konsekwentny w stosunku do ludzi»”.

Reklama

Incydent ten pokazuje, jak trudna miała to być pielgrzymka. Jan Paweł II wchodził na pole minowe i prowadził łódź Kościoła między Scyllą żądań komunistów a Charybdą oczekiwań społecznych. Komuniści chcieli zinstrumentalizować wizytę papieża dla swoich celów, a społeczeństwo oczekiwało wsparcia wolnościowych dążeń i zdelegalizowanej Solidarności. Wielkie zgromadzenia mogły stanowić zarzewie wybuchu, zwłaszcza że napięcie było ogromne. Miesiąc wcześniej milicja zakatowała Grzegorza Przemyka, syna działaczki opozycyjnej Barbary Sadowskiej.

A jednak ani na chwilę Jan Paweł II nie zrezygnował z realizacji celu, który określił niedługo po wprowadzeniu stanu wojennego: „Trzeba zejść z drogi konfrontacji i przywrócić dialog”.

Pierwsze kroki po przybyciu do Polski papież skierował do katedry warszawskiej, gdzie spoczywał Prymas Tysiąclecia. Przesłanie prymasa było aż nadto wymowne: przez 3 lata był więźniem komunistów, po uwolnieniu przeprowadził Polaków przez wielką odnowę duchową uwieńczoną jubileuszem tysiąclecia chrztu Polski. Postrzegany przez komunistów jako wróg, sam nie był niczyim wrogiem. Całkowicie zawierzył Maryi i Jej wstawiennictwu przypisywał niezwykłe owoce, które wydał Kościół w Polsce: Wielką Nowennę, tysiąclecie chrztu, wybór Polaka na Stolicę Piotrową, pierwszą pielgrzymkę i wolnościowy zryw narodu pod sztandarem Solidarności.

Także w Warszawie papież przywołał rocznicę wiktorii wiedeńskiej. Zwrócił uwagę na duchowy wymiar tryumfu polskiego oręża nad nacierającym na Europę islamem. To przecież po tej bitwie król Jan III Sobieski wysłał do Innocentego XI list ze słynnymi słowami: Venimus, vidimus, Deus vicit (Przybyliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył).

Reklama

„Tak jak przed 300 laty połączyło nas wspólne zagrożenie, tak samo po 300 latach – rocznica walki i zwycięstwa” – powiedział Jan Paweł II na Stadionie Dziesięciolecia. Ta walka, to zwycięstwo nie wykopało przepaści między narodem polskim a tureckim. Wręcz przeciwnie, wzbudziło szacunek i uznanie. Wiemy, że gdy Polska z końcem XVIII wieku zniknęła z politycznej mapy Europy, faktu dokonanych rozbiorów nie uznał nigdy rząd turecki. Na dworze otomańskim – jak mówi tradycja – przy uroczystych przyjęciach posłów zagranicznych pytano wytrwale: „Czy poseł z Lechistanu jest obecny?”. Odpowiedź: „Jeszcze nie” padała tak długo, aż nadszedł 1918 r. i poseł niepodległej Polski znów zawitał do stolicy Turcji.

A zatem – walka nie musi skutkować wzajemną wrogością. W delikatny sposób Jan Paweł II wskazywał rodakom i Kościołowi, że możliwa jest inna droga niż siłowa konfrontacja, choć wydaje się, że na przemoc trzeba odpowiedzieć przemocą.

Świadkowie

W Krakowie papież wyniósł do chwały ołtarzy dwóch powstańców styczniowych, którzy poszli drogą radykalnego oddania się Bogu. Rafał Kalinowski został karmelitą (nawiasem mówiąc, założył klasztor karmelitański w Wadowicach – rodzinnym mieście Karola Wojtyły), zaś świetnie zapowiadający się malarz Adam Chmielowski poświęcił się służbie najuboższym i przybrał imię: Brat Albert. Był to jasny drogowskaz drogi do wolności dla Polaków. Wolność zewnętrzna – zdawał się mówić Jan Paweł II – jest niczym, jeśli nie posiądziemy wolności wewnętrznej, która uczyni nas zdolnymi do miłowania Boga i bliźniego. Wcześniej w Niepokalanowie, mówiąc o św. Maksymilianie, który taką wolność okazał, kiedy ofiarował swoje życie za ojca rodziny, papież przywołał słowa św. Pawła Apostoła: „Nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj”. Słowa te stały się mottem dla świadka, który potwierdził je najwyższą ofiarą rok później – był nim ks. Jerzy Popiełuszko. Na wiadomość o jego śmierci Jan Paweł II powiedział: „Modlę się, aby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z Krzyża zmartwychwstanie”. Po trzeciej wizycie w Polsce w 1987 r. papież widział już to, czego my jeszcze nie dostrzegaliśmy, a co spełniło się w 1989 r. – totalitaryzm upadł bez przelewu krwi i III wojny światowej.

2023-06-13 13:17

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miejsce dla Chrystusa

Niedziela bielsko-żywiecka 46/2020, str. I

[ TEMATY ]

czuwanie

św. Jan Paweł II

Hałcnów

PB

Tak było przed laty. miejmy nadzieję, że tak samo będzie w niedalekiej przyszłości

Tak było przed laty. miejmy nadzieję, że tak samo będzie w niedalekiej przyszłości

W ostatni piątek października zakończyła się tegoroczna edycja hałcnowskich czuwań maryjnych.

Po raz kolejny przypomniano słowa św. Jana Pawła II wygłoszone do mieszkańców Bielska-Białej w 1995 r. – Potrzeba naszej modlitwy, stałego wysiłku, uwagi, by dramat rozminięcia się z Bogiem nie powtórzył się w naszym życiu, by nie zabrakło Chrystusa w naszym sercu, domu, rodzinie, parafii – podkreślił w homilii kustosz sanktuarium ks. Piotr Konieczny, który 30 października 2020 r. przewodniczył Mszy św. na zakończenie tegorocznych czuwań modlitewnych u stóp hałcnowskiej Piety.
CZYTAJ DALEJ

Polacy zapłacą podatek od wiary? W Senacie trwa dyskusja nad petycją dot. wprowadzenia nowego podatku kościelnego

2025-10-02 12:12

[ TEMATY ]

podatek

podatek kościelny

Karol Porwich/Niedziela

W polskim Senacie trwa dyskusja nad obywatelską petycją dotyczącą wprowadzenia nowego podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby deklarujące przynależność do związku wyznaniowego miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojego Kościoła. Pomysł nawiązuje do rozwiązań funkcjonujących od lat w Niemczech - informuje portal RMF24.pl.

Do Senatu trafiła petycja obywatelska postulująca wprowadzenie w Polsce podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby zatrudnione na umowę o pracę, zlecenie lub dzieło, które zadeklarują przynależność do Kościoła lub związku wyznaniowego, miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojej wspólnoty religijnej. Podatek byłby pobierany przez pracodawcę lub zleceniodawcę i przekazywany do urzędu skarbowego, a następnie na konto zadeklarowanego Kościoła - czytamy dalej.
CZYTAJ DALEJ

Jak rozumieć świętych obcowanie?

2025-10-02 21:00

[ TEMATY ]

Credo

Adobe Stock

Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.

Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję