Wakacje dla kleryków to nie tylko czas odpoczynku od nauki, ale okazja do praktyk duszpasterskich. Niektórzy, spośród 158 alumnów, którzy zakończyli właśnie rok akademicki i formacyjny w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie, pojadą na praktyki misyjne i staże duszpasterskie w różnych krajach Europy.
- Po solidnie przepracowanym roku, alumnom należy się odpoczynek. Dla kleryków to też okazja do weryfikacji tego nad czym pracowali w danym roku formacyjnym, sprawdzenie się w realiach życia codziennego, w relacjach do ludzi i w relacjach parafialnych – podkreśla ks. dr hab. Andrzej Michalik, rektor WSD w Tarnowie.
Niektórzy diakoni pojadą na praktyki do Norwegii, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii. - Będzie to okazja, by zobaczyć jak funkcjonuje tamtejszy Kościół, jakie formy ewangelizacji są tam stosowane. Padła też propozycja wygłoszenia kazań w języku angielskim. Z radością oczekuję na ten wyjazd - mówi diakon Michał Sapalski, który pojedzie do Norwegii.
Klerycy poznają też kraje misyjne. W tym roku staże misyjne odbędą się w Republice Konga, Peru i Kazachstanie. Marcin Gazda, alumn roku drugiego wybiera się do Peru razem z dwoma klerykami i tegorocznym neoprezbiterem.
„Przez cały rok przygotowywaliśmy się do tego wyjazdu ucząc się języka hiszpańskiego, poznawaliśmy też miejscowe tradycje i zwyczaje. Będzie to ważne wydarzenie na naszej drodze do kapłaństwa. Być może w przyszłości któryś z nas podejmie decyzję o wyjedzie na misje – właśnie do Peru” - dodał
Takie staże już przynoszą owoce – podkreśla rektor WSD. „Kilku księży, którzy przed laty wyjechali do Afryki jako klerycy, wrócili tam jako misjonarze lub przygotowują się do wyjazdu” - dodaje ks. Michalik.
Tymczasem alumni po trzecim roku studiów będą w wakacje pracować w szpitalach. Sześć tygodni spędzą na rożnych oddziałach. Ponadto klerycy pomogą w organizacji oaz, wezmą udział w Pieszej Pielgrzymce Tarnowskiej. Natomiast chór seminaryjny wyjedzie na warsztaty do Kołobrzegu.
Od lewej: Radosław, Jakub i Dariusz z opiekunem ks. Grzegorzem Słapkiem
Jak sprawy ludzkie łączą się z Bożymi, przekonali się klerycy I roku podczas rekolekcji wprowadzających ich na drogę formacji do kapłaństwa
Obóz propedeutyczny dla kleryków I roku (odbywał się od 16 sierpnia do 15 września w Wyższym Seminarium Duchownym w Gościkowie-Paradyżu i Lubniewicach) to czas, w którym klerycy mogą się ze sobą poznać. To czas rekolekcji wprowadzających na drogę formacji do kapłaństwa, zapoznania się z tym, co ich czeka w przyszłości, a więc jak funkcjonuje seminarium. Jednak przede wszystkim jest to weryfikacja decyzji, którą podjęli – mówi opiekun kleryków ks. Grzegorz Słapek. – Najważniejsze to uświadomić im, że to, co dokonuje się w ich życiu, nie jest tylko sprawą ludzką, ale przede wszystkim sprawą Bożą i jeśli zaufają Bogu na tej drodze, to On ich szczęśliwie poprowadzi do tego, do czego ich powołał – dodaje. A czym dla samych kleryków jest powołanie i jak je odkryli w swoim życiu? – Moje powołanie rozpoczęło się od przykładu proboszcza śp. ks. Apolinarego. Wpatrzony w jego życie pomyślałem, że mogę tak jak on być blisko Jezusa, głosić Ewangelię i być dobrym człowiekiem. W czasie rekolekcji doświadczam, że to jest to, jednak to wyjdzie podczas formacji – mówi Radosław Grzesiński z parafii św. Marcina w Kotli. – Przyszedł czas matury i czas wyborów, dlatego podjąłem decyzję o wstąpieniu do seminarium w Paradyżu, żeby szukać tutaj realizacji woli Bożej. Czas w Lubniewicach i rekolekcje w ciszy dały mi okazję do nowego spojrzenia na siebie, Kościół i formację, a czas w Paradyżu pozwolił powoli wejść we wspólnotę seminaryjną – mówi Jakub Cieplak z parafii św. Henryka w Sulęcinie. Dariusz Dębiński z parafii Wniębowzięcia Najświętszej Maryi Panny dodaje, że dla niego powołanie jest drogą, którą dla nas przygotował Bóg, a która nie zawsze jest prosta – czasami jest bardzo kręta i musimy sobie poradzić z tymi zakrętami i cierniami. – To, że tutaj jesteśmy, to już jest jakiś znak, że Pan nas powołuje do drogi kapłaństwa. I jeżeli damy z siebie wszystko, będziemy trwać w Bogu, dokładając wszelkich starań do nauki, to powinno się wszystko udać.
Święta Bożego Narodzenia w kraju Dalekiego Wschodu: intymna radość przeżywana w oczekiwaniu. Między fabryką świata a blaskiem wiernych. Tutaj Wigilia nazywana jest Píng’ān yè, czyli „nocą pokoju”.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat Boże Narodzenie na stałe wpisało się w krajobraz miejski Chin. Interesujące jest to, jak wzrost popularności tego święta idzie w parze z rozwojem gospodarczym i społecznym kraju.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.