Nagły wzrost cen energii zaskoczył wszystkich. Nigdy wcześniej światowe giełdy surowców nie notowały tak wysokich stawek za węgiel czy gaz, które są głównymi źródłami energii również w Polsce. Oliwy do ognia dolała Unia Europejska, a dokładniej unijny system EU ETS, w ramach którego gwałtownie wzrosły koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla, co również wywarło wpływ na rachunki za prąd, które płacimy. Prognozy ekspertów zapowiadały gwałtowny wzrost kosztów dla odbiorców indywidualnych, dlatego należało działać szybko. Z tej racji rząd otworzył nad Polakami swoisty parasol ochronny w postaci Rządowej Tarczy Solidarnościowej, która ochroni nas przed wzrostem cen energii. Jakie korzyści płyną z rządowego programu? Kto może z niego skorzystać?
Zamrozić ceny
Reklama
Powstaniu Rządowej Tarczy Solidarnościowej przyświeca idea, by w trudnym okresie – wywołanym destabilizacją na rynku energii w związku z agresywną polityką Rosji, która jest liczącym się producentem surowców energetycznych – sprawić, aby podwyżki energii nie były dotkliwe dla indywidualnych konsumentów. Rozwiązania solidarnie wprowadzone przez rząd i spółki energetyczne zapewniają więc stałe wsparcie Polaków. Polegają one na zamrożeniu cen prądu w bieżącym roku na poziomie tych z 2022 r. Aby mechanizm był sprawiedliwy, wprowadzono pewne limity. I tak wszystkim polskim gospodarstwom zostanie zagwarantowana preferencyjna cena prądu do limitu zużycia 2 tys. kWh w skali roku. Dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami limit ten wyniesie 2,6 tys. kWh, a dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny oraz rolników – 3 tys. kWh. Co, jeśli przekroczymy ustalone progi? Wówczas za nadwyżkę gospodarstwa domowe zapłacą nie więcej niż 0,69 zł za kWh. Dzięki rządowemu programowi każda rodzina w ramach przyznanych limitów zyska 2-3 tys. zł, których nie będzie musiała płacić za prąd. O taką kwotę, gdy inflacja zagląda nam do portfeli, warto zadbać. Jak to zrobić?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak wziąć Tarczę?
Skorzystanie z Rządowej Tarczy Solidarnościowej jest niezwykle proste – jej mechanizm został tak skonstruowany, by ulżyć Polakom w papierologii, dlatego odbiorcy uprawnieni do zamrożenia cen energii w 2023 r. z limitem 2 tys. kWh nie składają żadnych dokumentów do sprzedawcy. To on sam dokona właściwego rozliczenia zgodnie z obowiązującymi przepisami. Gospodarstwa domowe, które mogą skorzystać ze zwiększonego limitu, powinny jednak złożyć oświadczenie u przedsiębiorstwa energetycznego, które dostarcza im prąd. Możemy to zrobić elektronicznie (wówczas będą potrzebne kwalifikowany profil elektroniczny, podpis zaufany lub profil osobisty z certyfikatem podpisu osobistego z e-dowodu) albo pocztą tradycyjną, wysyłając na adres dostawcy energii podpisane oświadczenie. Należy się śpieszyć, bo czasu na złożenie oświadczeń, wbrew pozorom, zostało niewiele. Wnioski te są przyjmowane do 30 czerwca. Lepiej nie zostawiać tego obowiązku na ostatnią chwilę, by nie utracić uprawnienia do zwiększonego limitu prądu w zamrożonej cenie.
Podwójna korzyść
Rządowy program nie tylko chroni każdego obywatela, zwłaszcza rodziny wielodzietne oraz osoby z niepełnosprawnościami, przed negatywnymi skutkami wzrostu cen prądu, ale jest także zachętą do oszczędzania energii w domu. Gospodarstwa domowe, które w okresie od 1 października 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. zużyją nie więcej niż 90% prądu w porównaniu okresem od 1 października 2021 r. do 31 grudnia 2022 r., otrzymają w 2024 r. dodatkowy 10-procentowy upust. Oszczędzając prąd oraz korzystając z mechanizmów Rządowej Tarczy Solidarnościowej, możemy nawet nie odczuć skutków kryzysu energetycznego.