Reklama

Wiadomości

Nie odpuszczam

Jestem zwolennikiem zaostrzania Kodeksu karnego. Opowiadam się za szerszym dostępem do broni palnej. Staram się również osobiście angażować w identyfikację sprawców przestępstw. Prowadzona przeze mnie fundacja doprowadziła przed sąd wielu celebrytów, którzy wulgarnie odnosili się do polskich strażników granicznych i żołnierzy – mówi Dariusz Matecki.

Niedziela Ogólnopolska 18/2023, str. 34-35

[ TEMATY ]

Dariusz Matecki

Archiwum prywatne

Dariusz Matecki

Dariusz Matecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Adam Skuliszewski: Co Pana zmotywowało do tak aktywnego udziału w życiu publicznym?

Dariusz Matecki: To kwestia wartości i przekonań, które wyznaję. Moim zdaniem, wymagają one w obecnym okresie obrony i walki o ich kultywowanie ze względu na poważne zagrożenia ze strony tych, którzy usiłują je kwestionować.

Jak sprecyzowałby Pan te zagrożenia?

Mam na myśli przede wszystkim lekceważenie polskości, naszych tradycji narodowych, których odrzucenie skutkuje zagrożeniem utraty suwerenności Polski. Ci, którym nie zależy na harmonijnym rozwoju i bezpieczeństwie naszego kraju, usiłują to wykorzystać dla własnych interesów, dla zdobycia władzy przez manipulację świadomością społeczną za pomocą hejtu wspieranego kłamstwem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Proszę o sprecyzowanie: kogo obarcza Pan odpowiedzialnością za taki stan rzeczy?

Myślę o totalnej opozycji, sprzyjających jej mediach oraz siłach zewnętrznych, którym zależy na osłabieniu Polski i jej pozycji na arenie międzynarodowej. Donald Tusk, jako faktyczny lider sił opozycyjnych, wprowadził nasz kraj w strefę wpływów niemieckich, co, niestety, negatywnie oddziałuje na stosunek Unii Europejskiej do Polski i szkodzi naszym narodowym interesom. Ta tematyka jest także obecna w działalności Ośrodka Monitorowania Antypolonizmu, którego jestem założycielem.

Gdy obserwuje się obszary Pańskiej aktywności, nie sposób nie zauważyć wielkiego zaangażowania w kwestię obrony wartości chrześcijańskich oraz Kościoła...

Walczę o prawo do życia od naturalnego poczęcia aż po naturalną śmierć, stąd moje zaangażowanie w działalność ruchów pro-life. Kiedy w Szczecinie zdewastowano pomnik św. Jana Pawła II, zmyłem napis zasłaniający hasło: „Rodzina silna Bogiem, kraj silny rodziną”. Nie mogłem także nie zareagować na drwiny Gazety Wyborczej, kiedy kpiła z parafii we Wrocławiu, która przy pomniku Jana Pawła II zamontowała kamerę.

Reklama

Jest Pan gorącym orędownikiem zmian w prawie karnym. W jakim kierunku powinny one zmierzać?

Jestem zwolennikiem zaostrzania Kodeksu karnego, ponieważ uważam, że polityka karna poprzedniej władzy była zbyt tolerancyjna wobec przestępców; należy wprowadzać znacznie surowsze kary i zwiększać skuteczność ich egzekwowania. Opowiadam się także za szerszym dostępem do broni palnej, by nasi obywatele mogli czuć się bezpieczni. Staram się również osobiście angażować w przeciwdziałanie przestępstwom i wskazywanie ich sprawców... Prowadzona przeze mnie fundacja w ciągu roku działalności doprowadziła przed sąd wielu celebrytów, którzy wulgarnie odnosili się do polskich strażników granicznych i żołnierzy, wraz z Fidei Defensor identyfikowaliśmy sprawców dewastacji kościołów. Ustaliłem dokładne dane sprawcy pobicia kierowcy ciężarówki Fundacji PRO. Także dane sprawcy ścięcia krzyża w Zielonej Górze... Takich przykładów mógłbym podać znacznie więcej.

Spotyka się zapewne Pan, i to nierzadko, z hejtem...

Paradoks tej sytuacji polega na tym, że moje zaangażowanie często powoduje, iż hejterzy właśnie mnie definiują jako... hejtera, np. Gazeta Wyborcza, Newsweek, TVN, czyli te media, które jawnie wspierają obecną opozycję. W związku z tym, że daję wyraz swoim zapatrywaniom także w mediach społecznościowych, i tutaj nie brakuje hejtu pod moim adresem. Przykładem są insynuacje Romana Giertycha, jakobym miał otrzymywać z prokuratury informacje w sprawie Krzysztofa F., a następnie przekazać je mediom, co wywołało nagonkę z groźbami karalnymi włącznie. Dlatego skieruję do sądu sprawę przeciwko hejterowi opozycji Romanowi Giertychowi. Falę hejtu skierowały też ku mnie nagłośniona przeze mnie sprawa afery korupcyjnej związanej z osobą marszałka Tomasza Grodzkiego czy insynuacje marszałka Olgierda Geblewicza. Mógłbym mnożyć te przykłady... Dodam tylko, że głęboko wierzę, iż z czasem prawda obroni się sama i w jej imieniu warto stać po właściwej stronie.

Reklama

Wspomniał Pan o swojej aktywności w mediach społecznościowych. Jaką wagę przykłada Pan do obecności w tym obszarze zaangażowania?

Jeżeli jest się osobą publiczną – a jestem działaczem i politykiem Solidarnej Polski oraz radnym Rady Miasta Szczecin – trzeba zabiegać o uzyskanie jak najszerszej platformy oddziaływania na opinię publiczną. Obecność w mediach społecznościowych jest więc w związku z tym niezbędna. Cieszę się i mam satysfakcję z tego, że moja aktywność nie pozostaje bez echa.

Jak znajduje Pan czas na życie prywatne, rodzinne przy takim zaangażowaniu w sprawy publiczne? Ostatnio dzielił się Pan z użytkownikami Twittera radością z narodzin małego Witolda...

To wydarzenie było i pozostaje nieustannie moją wielką radością, dla której muszę, oczywiście, znaleźć w zalewie moich nieustających zaangażowań i zobowiązań chociaż maleńką wysepkę, na której mógłbym jak najczęściej zakotwiczyć, by cieszyć się tym szczęściem. Przy okazji dziękuję za wszystkie miłe słowa i życzenia, które otrzymałem po przyjściu na świat Witolda.

Dariusz Matecki - radny Szczecina, przewodniczący Solidarnej Polski na Pomorzu Zachodnim, prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu

2023-04-25 15:53

Ocena: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tak będzie wyglądać Polska, jeśli opozycja wygra wybory? "Nie dopuśćmy politycznych zdrajców do władzy"

[ TEMATY ]

Dariusz Matecki

Kadr ze spotu Dariusza Mateckiego

Dariusz Matecki z Suwerennej Polski zaprezentował pierwszy w prekampanii wyborczej spot z użyciem sztucznej inteligencji.

Jest październik 2023 roku, opozycja na czele z Donaldem Tuskiem wygrywa wybory. Miesiąc później dziesiątki tysięcy migrantów wdzierają się do Polski po likwidacji muru na polsko-białoruskiej granicy - mówi lektor w spocie, prezentującym, jak zdaniem Dariusza Mateckiego wyglądałaby rzeczywistość, gdyby obecna opozycja wygrała najbliższe wybory.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję