Reklama

Wiadomości

Nasze zdrowie

Epilepsja – fakty i mity

Choroba ta, opisana już w papirusach ze starożytnego Babilonu, przez wieki budziła lęk. Często tak jest i dzisiaj.

Niedziela Ogólnopolska 16/2023, str. 45

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podstawowa wiedza na temat epilepsji i obalenie utrwalonych w obiegowej opinii mitów pozwolą nam zachować spokój, gdy zdarzy się, że będziemy przypadkowymi świadkami napadu padaczkowego.

Jest to choroba o podłożu neurologicznym. Szacuje się, że cierpi na nią co 100. mieszkaniec ziemi, przy czym ok. 80% przypadków występuje w krajach rozwijających się. Zachorować na epilepsję można w każdym wieku, częściej zdarza się to jednak w rocznikach starszych. Padaczka może wynikać z zaburzeń genetycznych; mogą ją wywołać: udar, uraz mózgu, guz mózgu i inne choroby. Często jest skutkiem nadużywania alkoholu i stosowania środków odurzających, jednak w wielu przypadkach nie udaje się określić jej przyczyny. Podstawowym badaniem, które pozwala postawić diagnozę jest EEG, czyli nieinwazyjne i bezbolesne badanie czynności mózgu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Chociaż choroba ta jest znana od starożytności, to nadal jest nieuleczalna. Dobrą wiadomością jest to, że nowoczesne leki hamujące napady, które są charakterystycznym objawem tej choroby, przynoszą bardzo dobre efekty terapeutyczne. Utrwalony powszechnie obraz napadu padaczkowego, przebiegającego z utratą świadomości, prężeniem ciała, drgawkami, upadkiem chorego i pojawieniem się pienistej wydzieliny z ust, jest prawdziwy, jednak napad padaczki może również przebiegać w sposób niezauważalny dla otoczenia. W takim przypadku chory traci na kilka sekund kontakt z rzeczywistością, wygląda tak, jakby głęboko się zamyślił, a po chwili wraca do normalnej aktywności.

Niebezpieczne dla zdrowia i życia chorego mogą być ataki przebiegające z utratą świadomości, zwłaszcza że może do nich dojść na ulicy, w środkach komunikacji, w czasie kąpieli, zarówno w zbiorniku wodnym, jak i w wannie.

Jeżeli jesteśmy świadkami napadu padaczkowego, powinniśmy udzielić choremu pomocy, jednak w pierwszej kolejności pamiętajmy o rzeczach, których nie powinniśmy robić. Wbrew utrwalonym mitom nie wolno wkładać żadnych przedmiotów do ust chorego. Nie wolno podawać żadnych leków doustnych ani napojów, gdyż grozi to zachłyśnięciem. Nie powinniśmy też przyciskać chorego do ziemi ani krępować jego rąk i nóg w celu powstrzymania drgawek. Można jedynie wsunąć pod głowę miękki, płaski przedmiot, np. koc lub kurtkę, w celu złagodzenia uderzeń głowy o podłoże. Do mitów trzeba też zaliczyć pomysł, by choremu w trakcie ataku włożyć do ręki metalowy przedmiot.

Chorego nie powinno się przenosić, chyba że znajduje się w miejscu, gdzie zagraża mu niebezpieczeństwo, np. na jezdni. Z jego zasięgu trzeba usunąć przedmioty, o które mógłby się pokaleczyć lub uderzyć. Jeżeli nic nie wiemy na temat osoby, u której wystąpił atak, tj. nie wiemy, czy jest to pierwszy atak w jej życiu ani czy nie cierpi ona na jeszcze inne choroby, najlepiej wezwać pogotowie, dzwoniąc pod numer 112.

Do czasu przyjazdu zespołu ratowniczego możemy rozluźnić ubranie chorego w okolicach szyi, np. rozpiąć kołnierzyk, poluzować szalik, aby ułatwić oddychanie. Po ustąpieniu napadu chory zwykle czuje się wyczerpany i potrzebuje dłuższego czasu na powrót do normalnego stanu, więc często zapada w sen.

Ciekawostką jest, że Dzień Chorego na Padaczkę przypada 14 lutego, czyli w dniu św. Walentego, gdyż ten święty jest patronem nie tylko zakochanych, ale i epileptyków.

2023-04-06 15:25

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Święty Łazarz

Niedziela przemyska 10/2013, str. 8

[ TEMATY ]

św. Łazarz

Wskrzeszenie Łazarza, fot. Flickr CC BY-SA 2.0

Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.

Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny. Podziel się cytatem Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
CZYTAJ DALEJ

W Neapolu powtórzył się „cud krwi św. Januarego”

2025-12-18 09:45

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

commons.wikimedia.org

Cud św. Januarego

Cud św. Januarego

W katedrze Neapolu miał miejsce kolejny w tym roku „cud krwi świętego Januarego”. Jak poinformowała archidiecezja neapolitańska, krew w relikwiarzu została odkryta o godzinie 9:13 we wtorek 16 grudnia „w stanie półpłynnym”. Do zakończenia Mszy św. o godz. 10:05 uległa całkowitemu skropleniu.

Od wieków cud krwi św. Januarego ma miejsce tradycyjnie trzy razy w roku: w sobotę przed pierwszą niedzielą maja, czyli w święto przeniesienia relikwii świętego do Neapolu, w dniu jego liturgicznego wspomnienia 19 września oraz 16 grudnia - dniu upamiętniającym ostrzeżenie przed erupcją Wezuwiusza w 1631 r. Zmiana konsystencji zakrzepłej krwi męczennika uważane jest za zapowiedź pomyślności dla Neapolu i jego mieszkańców. Cud przyciąga rzesze wiernych i widzów. Jego brak jest uważany przez neapolitańczyków za zły znak. Tak było np. w latach pandemii koronawirusa w 2020 i 2021 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję