Reklama

Niedziela Częstochowska

Parafia dwóch miejsc

Najważniejsze jest głoszenie kerygmatu. My na ziemi nigdy nie osiąg-niemy doskonałości. Musimy najpierw uwierzyć w Bożą miłość – mówi ks. Rafał Glen.

Niedziela częstochowska 6/2023, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Marian Florek/Niedziela

Ksiądz proboszcz Rafał Glen z wiernymi na progu kaplicy w Stobnicy

Ksiądz proboszcz Rafał Glen z wiernymi na progu kaplicy w Stobnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieje parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Ręcznie sięgają 1236 r., kiedy to na miejscu wcześniejszego drewnianego kościoła wybudowano murowaną świątynię. Dużo skromniejsza, bo licząca sobie tylko 55 lat, jest natomiast historia parafialnej kaplicy Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Stobnicy. Zawiera jednak w sobie bogaty ładunek zaangażowania i ofiarności jej mieszkańców.

Parafia w pigułce

Stobniczański kościółek wypełnia się wiernymi. Jest w nim ciepło i bardzo przytulnie. Po nabożeństwie jest czas, by ze sobą porozmawiać. – Tworzymy wspólnotę, która się spotyka. Jest ona czymś naszym, o co razem dbamy – cieszy się Marlena Hernoga i podkreśla: – Nasz proboszcz to świetny gospodarz, dlatego wspólnie budujemy tutaj coś pięknego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do boku p. Mileny przytula się syn Antoni. – Przyprowadzamy dzieci do kościoła, by wzrastały w sferze wartości, w które wierzymy – zaznacza. – Moja żona mocno udziela się w parafii, a ja w gminie. Działamy z ludźmi i z księdzem proboszczem dla dobra parafii i gminy. Jeśli sobie nie pomożemy, to kto nam pomoże? – pyta retorycznie Mirosław Zawada, radny gminy.

– To miejsce pokazuje, jak bardzo ludzie świeccy mogą tworzyć Kościół – cieszy się ks. Robert Glen, proboszcz parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Ręcznie, i zauważa: – Ja się tutaj nie martwię o podstawowe sprawy, jak: dekoracja w świątyni, sprzątanie, kto będzie służył przy ołtarzu. Tutaj ludzie zrozumieli i doświadczyli, że to oni są Kościołem.

Kaznodzieja

Joanna Siedlecka z mężem Tomaszem i z trójką dzieci przyjechali na ferie do swojej mamy Danuty Cejnuk. W stobnickiej kaplicy uczestniczą w Eucharystii.

– Jestem szczęśliwa, że w tej dobie, kiedy ludzie odstępują od wiary, moja rodzina w całości przychodzi na Mszę św., nawet w czasie wypoczynku; niedzielny obiad bez Mszy św. na pewno by nam nie smakował – śmieje się p. Danuta i dodaje: – Dziękujemy proboszczowi za to, że się cały oddaje parafii. Przychodzimy również dlatego, by wysłuchać jego znakomitych homilii. – Ksiądz proboszcz jest nietuzinkowym kaznodzieją; lubimy jego kazania – potwierdza p. Joanna. – Choćbym miał powiedzieć tylko: Panem jest Jezus (a uczyniłbym to mocą Bożego Ducha), to tym zwrotem zdziałałbym więcej niż najpiękniej wygłoszonym kazaniem. Oczywiście, nie wykluczam starannych przygotowań homilii – komentuje pochwały swoich wiernych ksiądz proboszcz.

Reklama

W dalszej części rozmowy z ks. Glenem dowiadujemy się o działających w parafii grupach, m.in. o ruchu Nowej Ewangelizacji. – Najważniejsze jest głoszenie kerygmatu. My na ziemi nigdy nie osiągniemy doskonałości. Musimy najpierw uwierzyć w Bożą miłość. Dopiero w tej perspektywie, widząc problemy, emocje swoje i i innych, możemy dostrzec szansę przezwyciężania grzechów – wyjaśnia duszpasterz.

Dalej w kaznodziejskim klimacie

– Nasz proboszcz mówi kazania z serca. Wypływają one, w moim przekonaniu, z jego głębokiej wiary i dlatego przyciągają do naszej parafii wiele osób – dzieli się refleksją na gorąco Tomasz Piątek. – Kazania są bardzo zajmujące, bo ksiądz proboszcz potrafi przełożyć słowo Boże na nasze czasy, a my się bardzo szybko w tym odnajdujemy – zaznacza Małgorzata Kowalska. – Mam wrażenie, że ksiądz mówi bezpośrednio do mnie, dlatego przychodzę tu z radością. Ksiądz głosi prawdę i ona nas mocno dotyka i wstrząsa sumieniami – uzupełnia wypowiedź koleżanki Halina Siwocha. W podobnym tonie wypowiada się Maria Krasoń: – Ksiądz Rafał jest naszym duchowym przewodnikiem. Cieszymy się, że nie tylko my, ale każdy, kto przyjeżdża do naszej parafii, jest zadowolony z jego kazań. Głosi je prostym językiem, który trafia do wielu sumień, a dobre słowa księdza proboszcza owocują w każdym dniu tygodnia.

Parafianie z Ręczna

– Najważniejsze w dzisiejszych czasach jest dawanie świadectwa. Jeśli nie my, to kamienie będą za nas wołać. Jestem normalną kobietą, mam męża, dzieci, nie wstydzę się wiary i biorę czynny udział w życiu parafii, bo to może być budujące dla innych. Czytam, by pełniej uczestniczyć w Eucharystii. Przygotowuję się do tego wcześniej, aby słowo Boże zrozumieć, a potem dobrze przekazać. Czuję wtedy, że jestem w kościele potrzebna – zwierza się Joanna Łakomy, a Marek Karliński, który również jest parafialnym lektorem, wskazuje na wiarę, która jest gwarantem zbawienia. – Wierząc, nie ryzykujemy wiele. Możemy stracić jedno ziemskie życie, a zyskać wieczność – zwierza się. Dla kościelnego Eugeniusza Borkowskiego wiara jest samym życiem i sprawą tak oczywistą, że aż trudną do omówienia. Stanisław Fenc natomiast swoje credo wygrywa i wyśpiewuje od 50 lat na stanowisku organisty. Przez ostatnie pięć lat czyni to w parafii w Rększowicach. Chwali parafian, że dobrze śpiewają.

Reklama

– Moim powołaniem jest głosić dzieciakom miłość Pana Boga. Przekonuję ich nie tylko wiedzą, ale przede wszystkim staram się świadczyć o Chrystusie, bo świadectwo jest najlepszą formą ewangelizacji i katechizacji. Trzeba tym samym dzieciom dodawać odwagi, by nie ulegały presji rówieśniczej. Chłopak chodził na religię i zapewniał mnie, że jest ateistą. Na koniec otrzymał ode mnie czwórkę na świadectwie. I był tym faktem wielce zdziwiony. Oceniałam w szkole jego wiedzę religijną, a miał ją opanowaną na wysokim poziomie. Myślę, że zachował dobre wspomnienia z lekcji religii – śmieje się Sławomira Surowiecka, katechetka i zauważa: – Ja uczę religii, a ksiądz proboszcz uczy parafian i mnie odpowiedzialności za wspólnotę.

Wywołany do tablicy ks. Glen wskazuje na bardzo prężnie działającą radę parafialną, która skupia ludzi mocno angażujących się na rzecz wspólnoty w Ręcznie. – Rada służy niezbędną pomocą. Od nich mam informacje oddolne, tak potrzebne dla kierowania parafią – uzasadnia potrzebę istnienia doradczego ciała ksiądz proboszcz.

Świadectwo

Kiedy kończy się Msza św. – zarówno ta w Stobnicy, jak i w Ręcznie – wierni jeszcze przez chwilę trwają na wspólnej modlitwie, a dopiero potem spokojnie wychodzą ze świątyń. Ot, prosty znak ich szlachetnej wiary. Szczęść Boże wam, parafianie.

2023-01-31 15:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia Boga Ojca

Niedziela częstochowska 24/2022, str. VI

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Karol Porwich/Niedziela

Być przed Panem Bogiem jak dziecko

Być przed Panem Bogiem jak dziecko

Wszystkie grupy działające w parafii są potrzebne – zaznacza ks. Remigiusz Lota, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki w Częstochowie.

Angażujemy się w życie parafii według potrzeb. W każdy pierwszy czwartek miesiąca mamy Godzinę świętą – wtedy modlimy się o powołania. Prowadzimy parafialne grupy biblijne. Spotykamy się w kilkuosobowych grupkach w mieszkaniach wiernych albo w naszym zakonnym domu. Kontynuujemy po pandemii Seminarium Odnowy Wiary – comiesięczną szkołę modlitwy. Ten rodzaj aktywności bardzo leży na sercu naszego księdza proboszcza – zapewnia s. Anna Kołoch ze Zgromadzenia Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego, posługujących w parafii już od wielu lat. – W ewangelizacji najważniejsza jest relacja z Bogiem i z ludźmi. I temu służą wszystkie animowane przez nas działania i spotkania. Po Mszy św. nie powinno się kościoła zamykać na klucz. W parafii po nabożeństwach też jest życie – śmieje się Małgorzata Stuła-Topolska, członek rady parafialnej, odpowiedzialna z mężem za diakonię ewangelizacji. Jakby na potwierdzenie tych słów ks. Andrzej Witek, wikariusz, opowiada o kawiarence parafialnej, w której wierni po Mszy św. mogą się spotkać, porozmawiać i zjeść pyszne ciasta upieczone przez członkinie rady parafialnej.

CZYTAJ DALEJ

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Papież przypomina heroizm Piusa VII, więźnia Napoleona

2024-04-20 15:58

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Franciszek przypomniał dziś heroiczną postawę Piusa VII. Za jego pontyfikatu doszło do konfliktu Kościoła z Napoleonem. Papież został nawet uwięziony przez cesarza. Kiedy proponowano mu wolność w zamian za kompromisy, Pius VII stanowczo je odrzucił. Zawsze był oddany Bogu i Kościołowi, nawet za cenę wielkich poświęceń - podkreślił Franciszek.

Ojciec Święty przypomniał tę postać na audiencji dla pielgrzymów z różnych diecezji, z którymi był związany papież Chiaramonti. Podkreślił, że był to człowiek bardzo inteligentny i pobożny. Zgodnie z zaleceniem Pana Jezusa potrafił też być nieskazitelny jak gołąb i przebiegły jak wąż.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję