Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Szczecin-Płonia

W trosce o zabytek

Dbanie o zabytkową architekturę sakralną jest jednym z ważnych zadań stojących przed parafiami naszej archidiecezji.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 2/2023, str. III

[ TEMATY ]

Szczecin

Ks. Robert Gołębiowski

Wiekowe budowle wymagają ważnych remontów

Wiekowe budowle wymagają ważnych remontów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zniszczenia wojenne, a później misterna praca nad odbudową świątyń przyniosła pozytywne efekty. Jednak stopniowo wiekowe budowle domagają się kolejnych ważnych remontów. Tak właśnie dzieje się w Płoni z kościołem Najświętszej Rodziny.

Nasz kościół – mówi ks. kan. Dariusz Grygowski, proboszcz parafii – ma bardzo ciekawą historię. Istnienie kościoła w Płoni odnotowuje się już w pocz. XIV wieku. W matrykule z 1568 r. zawarta jest informacja o prawie do połowu ryb w rzece Płoni, przyznane kaznodziei kościoła w Płoni. W XVIII-wiecznych źródłach kościół w Płoni wymieniany jest jako kościół parafialny filii w Podjuchach. Został wzniesiony w dwóch etapach: wieża drewniana została wybudowana w XVIII stuleciu natomiast szachulcowy korpus nawowy powstał w XIX wieku. Świątynia posiada konstrukcję słupowo-ramową. Jest to budowla salowa, w której prezbiterium nie jest oddzielone od nawy. Do korpusu nawowego z boku przylega kruchta. Hełm wieży został wykonany z blachy. Na jego szczycie znajduje się hełm iglicowy. Niestety – kontynuuje ks. Dariusz – w ostatnich latach dostrzegliśmy powiększającą się degradację wieży kościoła. Dokładnie chodzi o wieniec wieży. Eksperci po dokładnej analizie jego stanu postanowili, że łatwiej będzie wykonać nowy wieniec. Dlatego, aby móc wykonać precyzyjnie to zadanie zdjęto hełm wieży, następnie zostanie umieszczony nowy wieniec i ponownie posadowienie wieży w stałym miejscu z nową blachą na hełmie. Praca wymagała sporego wysiłku i dokładności. Oczywiście wszystko było wykonywane zgodnie z zaleceniami Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Przyjechał do nas potężny 60-tonowy dźwig, który zdemontował niszczejącą wieżę. Sama wieża już wcześniej wymagała zabiegów konserwatorskich i natychmiastowej reakcji, gdyż zaczęła się niebezpiecznie przechylać. Odkryto, że belki fundamentowe są spróchniałe. Zabezpieczono cały fundament poprzez wylanie betonu. Przy okazji – dodaje ks. proboszcz Dariusz – warto przypomnieć, że na terenie kościelnym rośnie 750-letnia lipa św. Ottona, której pień ma blisko 9 m obwodu. Drzewo nazwane zostało imieniem słynnego misjonarza Ottona z Bambergu, który na Pomorzu prowadził misję chrystianizacyjną i w czasie, gdy szykujemy się do Jubileuszu 900-lecia obchodów tej misji godnym jest, aby wspomnieć i o tym ważnym historycznie miejscu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-01-03 13:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zgubiłeś się?

Niedziela szczecińsko-kamieńska 34/2023, str. III

[ TEMATY ]

Szczecin

Archiwum prywatne

Ewangelia przez sztukę

Ewangelia przez sztukę

Pomysł na projekt powstawał w głowie Oli Jaromin pewien dłuższy czas. Najpierw pojawiła się wizja, mglisty zarys. Jeszcze nie wiedziała czym ma się stać, ale czuła, że to coś ważnego.

Każdy z nas doświadczył kiedyś takiego stanu, kiedy należało przyznać „nie wiem co dalej”. Nie jest łatwo stanąć w prawdzie. To może wywoływać strach lub nawet ból, ale ważne by się odważyć, bo właśnie wtedy następuje duchowe otwarcie na działanie Boga. To okazja, by dostrzec, że pustka, na którą natrafiliśmy wewnątrz, to w rzeczywistości nie śmiercionośna otchłań, a przestrzeń, w której można spotkać Miłość – o tym właśnie opowiada uliczny performance realizowany przez Freedom Is Near.
CZYTAJ DALEJ

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję