Reklama

Niedziela Przemyska

Nie zostawiłem was samych

Obchodzona kilka dni temu 100. rocznica urodzin oraz 7. rocznica śmierci doktora teologii dogmatycznej ks. prał. Stanisława Zarycha była okazją, żeby przywołać pamięć kapłana, który już za życia stał się legendą.

Niedziela przemyska 50/2022, str. III

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Zdzisław Wójcik

Modlitwa grup trzeźwościowych na Kalwaryjskich Dróżkach

Modlitwa grup trzeźwościowych na Kalwaryjskich Dróżkach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zarówno w Przemyślu, jak i na terenie Podkarpacia, i szerzej, południowo-wschodniej Polski, jego nazwisko kojarzone było przeważnie z ostatnią szansą ratunku dla alkoholików oraz degradowanych nałogiem ich rodzin. W środowisku uzależnionych funkcjonowało obiegowe powiedzenie: „Masz problem zgłoś się na rekolekcje do Zarycha. Tam się dzieją cuda”.

Opiekun wyrzuconych na margines

Z uwagi na na ogromną ilość różnych publikacji, które się dotąd ukazały, życiorys tego kapłana jest dobrze znany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyszły ks. prał. Stanisław Zarych 19 lutego 1945 r. na zawsze opuszcza rodzinne Blizne, miejsce gdzie kiedyś wszystko się zaczęło. Wsiada na rower i rusza ku swemu przeznaczeniu, a właściwie drogą wytyczoną mu przez Opatrzność. Warto podkreślić jego determinację i odwagę, gdyż jest środek zimy, a pokonanie 80 km zaśnieżoną, górzystą drogą stanowi nie lada wyczyn.

19 czerwca 1949 r., po ukończeniu Seminarium Duchownego w Przemyślu, z rąk bp. Franciszka Bardy przyjmuje święcenia kapłańskie. Pracuje jako wikariusz w kilku parafiach, w międzyczasie broni doktorat na KUL, następnie pełni odpowiedzialne funkcje w przemyskim seminarium. Jest wychowawcą i profesorem, później sekretarzem ordynariusza bp. Ignacego Tokarczuka, a od 1981 r. proboszczem parafii Świętej Trójcy w Przemyślu.

Reklama

W odbiorze społecznym istotą jego kapłaństwa staje się idea abstynencji od alkoholu i pomoc uzależnionym. Współpracuje i przyjaźni się z ks. Franciszkiem Blachnickim, twórcą Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. W rezultacie ten ruch kościelny za przyczyną ks. Zarycha trafia do naszej diecezji.

Jest diecezjalnym duszpasterzem trzeźwości i cenionym w Polsce autorytetem. Uznając, że w walce o trzeźwość narodu należy użyć wszystkich dostępnych środków, w 1986 r. inicjuje w Przemyślu powstanie grupy Anonimowych Alkoholików oraz kolejnych w diecezji i na Podkarpaciu. Emisariuszami księdza, którzy ponieśli ideę trzeźwości w Polskę, stali się trzeźwi alkoholicy, byli pensjonariusze szpitali odwykowych, ośrodków terapeutycznych i zakładów karnych, do niedawna ludzie wyrzuceni na margines.

Witaj, bracie

Ksiądz Stanisław nikogo nie przekreślał, a w pamięci pokoleń zapisał się jako symbol troski i miłości bliźniego. Charakterystyczną cechą jego postawy był gest otwartych ramion i słowa: „witaj, bracie” kierowane do tych, którzy chcieli się podnieść z dna upadku i szukali pomocy. Trudno oszacować, ilu ich było, ale misja ks. Zarycha miała istotny wymiar społeczny i zapewne dlatego w 2005 r. Rada Miejska przyznała mu godność Honorowego Obywatela Miasta Przemyśla.

Tytuł tekstu zapożyczyłem z książki Nie zostawiłem Was samych, napisanej po śmierci kapłana. Jest jakby głosem zza grobu, który odpowiada na stawiane czasem pytanie: Co z nami będzie, gdy go zabraknie? Kiedyś, jak dzieci we mgle tułali się po manowcach życia, piętnowani i samotni. Dzisiaj tworzą świadomą zwycięstwa nad samym sobą, wyjątkową wspólnotę wolnych ludzi, której swe kapłaństwo poświęcił ks. dr Stanisław Zarych.

2022-12-07 08:47

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ja nie umieram, ja wchodzę w życie

Niedziela przemyska 43/2024, str. IV

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Archiwum redakcji

Wiedzę miał ogromną i chętnie się nią dzielił

Wiedzę miał ogromną i chętnie się nią dzielił

Spoglądajmy oczami duszy na tych, którzy od nas odeszli, których już z nami nie ma. Dusza przecież nigdy nie umiera.

Jesienna zaduma, dająca się odczuć szczególnie w pierwszych dniach listopada, zachęca nas do częstego spoglądania w górę. Wierzymy, że mocniejsza od śmierci jest odwieczna miłość Boga i Jego niepojęte miłosierdzie.
CZYTAJ DALEJ

Zwiastowanie Pańskie

Niedziela Ogólnopolska 14/2002

[ TEMATY ]

Zwiastowanie Pańskie

Martin Schongauer, „Zwiastowanie”(XV w.)/fot. Graziako

Dziewięć miesięcy przed Bożym Narodzeniem Kościół obchodzi umownie uroczystość Zwiastowania Pańskiego, przypominając doniosłą chwilę, kiedy Matka Boża, posłuszna wezwaniu Nieba, godzi się zostać Matką Jezusa Chrystusa. Użyłem terminu "umownie", gdyż nie jest znany dzień Narodzenia Pana Jezusa, a przeto nie może nam też być znany dzień Jego wcielenia, poczęcia w łonie Maryi. Uroczystość Zwiastowania zaczął najpierw wprowadzać Kościół wschodni już od V wieku. Na Zachodzie przyjęło się to święto od czasów papieża św. Grzegorza Wielkiego (+604). Było to początkowo święto Pańskie. Akcentowano przez nie nie tylko moment Zwiastowania, ale przede wszystkim Wcielenia się Chrystusa Pana, czyli akt pierwszy Jego przyjścia na ziemię, i rozpoczęcia dzieła naszego zbawienia. Tak jest i dotąd w liturgii. Jedynie pobożny lud nadał temu świętu charakter maryjny, czyniąc pierwszą osobą Najświętszą Maryję Pannę jako "błogosławioną między niewiastami", wybraną w planach Boga na Matkę Zbawiciela rodzaju ludzkiego. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie jako temat plastyczny towarzyszyło chrześcijaństwu od zarania jego dziejów. O wyjątkowej randze tych przedstawień świadczy fakt, iż umieszczane były one zazwyczaj w głównych ołtarzach świątyń. Bogactwo treści zawarte w tych kompozycjach stawia scenę Zwiastowania w rzędzie najważniejszych tematów w sztuce sakralnej czasów nowożytnych, także polskiej. Wydarzenie ewangeliczne, podczas którego dokonało się Wcielenie, jest nie tylko epizodem z życia Matki Bożej, lecz jawi się jako moment przełomowy dla dziejów ludzkości, kulminacja zbawczego planu Boga. Najdawniejszy wizerunek tego typu zachował się w katakumbach św. Pryscylli, pochodzi bowiem z II wieku. Maryja siedzi na krześle, przed Nią zaś anioł w postaci młodzieńca, bez skrzydeł, za to w tunice i w paliuszu, który gestem ręki wyraża rozmowę. Podobne malowidło spotykamy w III wieku w katakumbach św. Piotra i Marcelina. Od wieku IV widzimy archanioła Gabriela ze skrzydłami. Ma on w ręku laskę podróżną albo lilię. Na łuku tęczy w bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie wśród dziewięciu obrazów-mozaik barwnych jest również scena Zwiastowania (IV wiek). W jednym z kościołów Rawenny znajduje się mozaika z VI wieku, na której Maryja jest przedstawiona, jak siedzi przed swoim domem i w ręku trzyma wrzeciono. Anioł stoi przed Nią z berłem. Z wieku XIII pochodzi wspaniała mozaika w bazylice Matki Bożej na Zatybrzu w Rzymie (kościół rezydencjonalny Prymasa Polski). Scenę Zwiastowania uwiecznili nieśmiertelni w swej twórczości artyści tamtych lat: Giotto, Fra Angelico, Simone Martini, Taddeo di Bartolo, Masaccio. Motyw Zwiastowania rozwinął się szczególnie w dobie gotyku. Powstał wówczas swoisty kanon traktowania tego tematu, charakterystyczny dla sztuki średniowiecza, a później wczesnego renesansu. Ten kanon nakazywał malarzom powagę, spokój i szczególne wyciszenie w podejściu do przedstawienia wydarzenia tak ważnego w historii Zbawienia. Od epoki oraz od talentu mistrza zależało już, czy klimat przedstawionej sceny określały rozbudowane realia wnętrza i stroju, czy dominowała elegancka, miękka linia i liryczny, pełen złota nastrój całości. Inaczej malował w tym okresie artysta z Włoch, a inaczej z Północy. Ale różnice nie były wynikiem odległości geograficznej, wypływały natomiast z odmiennego programu środowisk artystycznych gotyckiej, a później renesansowej i barokowej Europy, które kształtowała myśl wieków średnich od mistycyzmu po realizm. Temat Zwiastowania Pańskiego to temat rzeka, trudno wymienić choćby najważniejsze dzieła ukazujące to wydarzenie, które inspirowało malarzy - tych wielkich, którzy przeszli do historii sztuki, i tych mniejszych, którzy pozostawili swe obrazy po licznych świątyniach, gdzie do dziś wzruszają, każą myślą przenosić się do Nazaretu, gdzie dokonało się Zwiastowanie Pańskie, gdzie Chrystus wszedł w dzieje świata.
CZYTAJ DALEJ

30-lecie encykliki Evangelium Vitae: dalekowzroczna intuicja Jana Pawła II

2025-03-25 12:30

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Evangelium vitae

30‑lecie encykliki

intuicja

commons.wikimedia.org

Św. Jan Paweł II dostrzegał, że poważne formy naruszania życia najsłabszych są w rzeczywistości wyrazem perwersyjnej idei wolności, która zamienia zbrodnię w prawo - mówi Gabriella Gambino, podsekretarz Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Podkreśla, że nadszedł czas, by Kościół zbudował prawdziwe duszpasterstwo życia ludzkiego.

Minęło trzydzieści lat od publikacji encykliki Evangelium Vitae, filaru nauczania Kościoła na temat świętości ludzkiego życia. W jaki sposób dokument ten inspirował i nadal inspiruje Kościół? Czy dziś nadal stanowi punkt odniesienia?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję