Reklama

Niedziela Przemyska

Wędrujące Madonny

Przybyły wraz z wiernymi, którzy musieli opuścić swoje ziemie w wyniku przymusowej, wysiedleńczej Akcji H-T z 1951 r. Dawały im nadzieję na powrót do swoich domów.

Niedziela przemyska 49/2022, str. III

[ TEMATY ]

ikony

Wojciech Domiszewski

Ikona Matki Bożej Bełskiej z kościoła NMP Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych

Ikona Matki Bożej Bełskiej z kościoła NMP Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Madonny Kresowe. To, że wciąż można oddawać im cześć, jest zasługą nie tylko wiernych świeckich z Bełza, Zbaraża, Rudek, Czukwi, Sokala, Uhnowa i wielu innych miejsc, ale także duchowieństwa. Jedni i drudzy czynili to z poświęceniem, trudem, a nawet z narażeniem życia.

Matka Boża z Kościółka

W kościele NMP Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych znajduje się ikona Matki Bożej, zwana Bełską, która została wykonana w warsztacie lwowskiego malarza Teodora Semkowicza i jest datowana na II poł. XVII wieku. Jak znalazła się w Ustrzykach? Tadeusz Kukiz w pierwszej części książki Madonny Kresowe i inne obrazy sakralne z Kresów w diecezjach Polski (poza Śląskiem) podaje, że najprawdopodobniej została ona nabyta przez siostry dominikanki. Ale może to być ikona należąca do grekokatolików, którzy przenieśli ją z dawnej cerkwi do kościoła Dominikanek, który otrzymali w wyniku józefińskiej kasaty. Niemniej jednak w 1951 r. ikona została przywieziona z Bełza przez księży Piotra Chomickiego i Romana Centelewicza, oraz kościelnego Piotra Worobijczuka. Umieszczono ją w prawym bocznym ołtarzu świątyni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Obecnie obraz Matki Bożej z Kościółka (bo tak się go nazywa według nazewnictwa konserwatorskiego) po gruntownej renowacji wykonanej przez konserwator Sandrę Benedyk-Dyl mieści się w prawej nawie świątyni. W każdą środę przed obrazem, otoczonym wotami przywiezionymi z Bełza i wciąż uzupełnianymi, odprawiane są nabożeństwa do Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Pilnowana przez MO

W sanktuarium Matki Bożej Bieszczadzkiej w Ustrzykach Dolnych-Jasieniu, znajduje się kopia ikony Matki Bożej Rudeckiej (Hodegetria). Oryginalna ikona została skradziona w nocy z 6 na 7 lipca 1992 r.; złodzieje wyjęli ją z ram. Ukradli też cztery srebrne korony. Dwie korony wotywne zostały odzyskane, samego obrazu nie odnaleziono. 1 lipca 2006 r. podczas uroczystości odpustowych abp Józef Michalik, ówczesny metropolita przemyski, dokonał koronacji wizerunku Matki Bożej Bieszczadzkiej.

Reklama

Ikona Matki Bożej Rudeckiej znajdowała się w barokowym kościele w Rudkach, wybudowanym na przełomie XVII i XVIII wieku. Jej powstanie jest datowane na I poł. XVI wieku. Ikona została przewieziona ostatnim transportem kolejowym przez ks. Michała Wojtasia, proboszcza w Rudkach, choć – jak podaje Tadeusz Kukiz – była też wersja, według której przez ówczesną granicę w Ustjanowej przewieźli ją wspomniany już ks. Wojtaś, i wikary ks. Andrzej Pasterczyk. Ikona znalazła swoje miejsce w kaplicy seminarium duchownego w Przemyślu. W 1968 r. bp Ignacy Tokarczuk, ówczesny ordynariusz diecezji przemyskiej, wskazał jako miejsce umieszczenia wizerunku kościół w Jasieniu. Od połowy czerwca 1968 r. drogi z Przemyśla do Jasienia były kontrolowane przez Milicję Obywatelską i Służbę Bezpieczeństwa. Ich zadaniem było niedopuszczenie do przywiezienia obrazu do Jasienia. Okazało się, że ikonę przetransportowano tam o wiele wcześniej i ukryto w domu państwa Wojtasików. Przed świtem 6 lipca została wniesiona do kościoła. 7 lipca 1968 r. kard. Karol Wojtyła, metropolita krakowski, w obecności 15 tys. wiernych dokonał intronizacji cudownej ikony Matki Bożej Rudeckiej na ołtarz kościoła w Jasieniu.

Dwa pożary i tułaczka

Zawiłe były też losy ikony Matki Bożej Sokalskiej z kościoła Ojców Bernardynów. Ikona, która została ukoronowana 8 września 1724 r., spaliła się podczas pożaru świątyni w 1843 r. Pięć lat później poświęcono nowy obraz Matki Bożej Sokalskiej, który został wykonany przez Jana Kantego Ignacego Maszkowskiego na miedzianej blasze. Dzięki temu przetrwał kolejny pożar w 1870 r. Po przymusowej zmianie granic w 1951 r. kościół opustoszał, a obraz Matki Bożej Sokalskiej wraz z wyposażeniem klasztoru został przewieziony do Ojców Bernardynów w Leżajsku, by w 1948 r. trafić do Krakowa, również do Bernardynów. Staraniem wysiedlonych w ramach Akcji H-T w 1951 r., którzy zamieszkali w Ustrzykach Dolnych i okolicy, została wykonana kopia sokalskiej ikony. Początkowo znajdowała się ona w tamtejszym kościele NMP Królowej Polski, skąd została przekazana w 1971 r. do powstającej parafii Narodzenia NMP w Ustjanowej Górnej.

Temat Madonn Kresowych był zgłębiony podczas seminarium „Madonny Kresowe z Bełza, Sokala i Rudek – Semper Fidelis!” w Ustrzykach Dolnych. Organizatorem seminarium było Stowarzyszenie Ośrodek Myśli Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Komańczy, którego prezesem jest Adam Pęzioł, oraz parafia NMP Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych.

2022-11-29 13:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mocne przeżycie duchowe. Tworzyli dzieło nie ręką ludzką uczynione

[ TEMATY ]

warsztaty

ikony

Mandylion

Archiwum Danuty Jęczmyk

Uczestnicy kursu w trakcie pisania ikony.

Uczestnicy kursu w trakcie pisania ikony.

Danuta Jęczmyk – dziewica konsekrowana z Jawiszowic poprowadziła kolejny kurs pisania ikon, który tym razem odbywał się w Osiedlowym Domu Kultury w oświęcimskiej dzielnicy Zasole.

Rozpoczął się w listopadzie, a zakończył w styczniu. Uczestniczyło w nim 10 osób z terenu Oświęcimia, Brzezinki, Bierunia, Bielska-Białej i Jawiszowic. – Placówka zapewniła nam bardzo komfortowe warunki pracy. Na kursie powiedzieliśmy sobie także trochę o teologii ikony, symbolice materiałów i kolorów. Uczestnicy mocno przeżyli duchowo pracę nad swoją pierwszą w życiu ikoną. Wspólna modlitwa, praca i rozmowy zrodziły między nami więzi i już myślimy o kontynuacji wspólnych spotkań – mówi Niedzieli Danuta Jęczmyk. Dodaje, że pisali Mandylion wg jej autorskiego wzoru – to ikona acheiropoietyczna, czyli nie ręką ludzką uczyniona, zaś Mandylion z greckiego oznacza chustę, ręcznik.
CZYTAJ DALEJ

Co wolno, a czego nie wolno na zwolnieniu lekarskim? Od ponad miesiąca można już pracować na tzw. L4

2025-02-04 19:05

[ TEMATY ]

zwolnienie

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

Od 1 stycznia 2025 roku wprowadzono istotne zmiany w zasadach wypłaty zasiłku chorobowego. Podwyżka minimalnego wynagrodzenia wpłynęła na wysokość świadczeń, a nowe regulacje umożliwiają pracownikom wykonywanie pewnych obowiązków służbowych podczas L4 bez ryzyka utraty zasiłku. Co dokładnie zmieniło się w systemie? Wyjaśniamy.

Nowy rok przyniósł wzrost minimalnej podstawy wymiaru zasiłku chorobowego, wynikający z podniesienia minimalnego wynagrodzenia do 4666 zł brutto. Po odliczeniu składek, minimalna dzienna stawka zasiłku chorobowego wynosi teraz 134,21 zł. To o ponad 10 zł więcej niż w roku ubiegłym.
CZYTAJ DALEJ

„Zanosić innym żywego Boga”. Jak wygląda posługa księży i szafarzy wobec chorych?

2025-02-08 20:00

[ TEMATY ]

Lourdes

chorzy

Adobe.Stock

Kapłani i Nadzwyczajni Szafarze Komunii Świętej regularnie odwiedzają osoby chore w domach, przynosząc im Chrystusa w sakramencie Eucharystii. O to, jak wyglądają takie wizyty i jakie mają znaczenie, zapytaliśmy ich uczestników: chorego, księdza i szafarza.

Księża w wielu parafiach odwiedzają chorych w pierwsze piątki lub soboty miesiąca. Tak dzieje się również w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie-Kurdwanowie i parafii Matki Bożej Różańcowej w Krakowie-Piaskach Nowych. – Czasem są to doraźne wezwania do chorych, których stan się nagle pogorszył. Część chorych sama zgłasza się telefonicznie. Czasem proszą o to ich bliscy. Niektórych potrzebujących udaje się „odnaleźć” przy okazji kolędy. Gdy, jako księża, widzimy potrzebę, to proponujemy regularne wizyty — wyjaśnia ks. Mateusz Kozik, wikariusz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie-Kurdwanowie, odwiedzający chorych, należących do tej właśnie wspólnoty. – Oprócz wizyt księży, co niedzielę świeccy szafarze zanoszą do domów chorych parafin Komunię św. — dodaje ks. Bartosz Zaborowski, wikariusz parafii Matki Bożej Różańcowej w Krakowie- Piaskach Nowych. Piotr Jamróz posługę Nadzwyczajnego Szafarza Komunii Świętej w parafii św. Kazimierza Królewicza na krakowskich Grzegórzkach pełni już 16 lat. – Moja posługa i współbraci szafarzy polega na zanoszeniu Chrystusa do chorych parafian. W czasie Mszy św. udzielamy Komunii tylko w przypadku, gdy brakuje księży. W każdą niedzielę i święta uczestniczymy w Eucharystii, pełniąc posługę przy ołtarzu. Po Eucharystii udajemy się do „swoich” chorych, zanosząc im Komunię św. — podkreśla pan Piotr.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję