Reklama

Aspekty

Święta z sąsiedztwa

W zielonogórskiej konkatedrze odbyły się główne uroczystości odpustowe ku czci patronki parafii św. Jadwigi Śląskiej.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 43/2022, str. I

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

Karolina Krasowska

Święta Jadwiga uczy, że wierność małym rzeczom prowadzi do wielkich cudów – powiedział ks. Norbert Lasota

Święta Jadwiga uczy, że wierność małym rzeczom prowadzi do wielkich cudów – powiedział ks. Norbert Lasota

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poprzedziły je kilkudniowe duchowe przygotowania. Były to po raz pierwszy specjalnie przygotowana na tę okazję Nowenna do św. Jadwigi Śląskiej, trzydniowe rekolekcje pod hasłem: „Jadwiga święta – owoc powołania”, które poprowadził ks. Damian Drop, diecezjalny duszpasterz powołań, oraz Akatyst ku czci Bogurodzicy odśpiewany w wigilię odpustu.

Główne obchody odbyły się 16 października. Uroczystej Sumie odpustowej przewodniczył ks. Norbert Lasota, sekretarz biskupa diecezjalnego. – Święta Jadwiga, wasza patronka, uczy nas, że świętość to zwyczajna codzienność, że to nie jest coś spektakularnego, ale wejście w codzienność z miłością, z dobrem, które daje nam Pan Bóg. Kiedy dzisiaj wpatrujemy się w jej życie, to nie po to, by zupełnie je odwzorować, ale by uzmysłowić sobie, że w twojej konkretnej codzienności Pan Bóg ma dla ciebie indywidualny plan, twoją indywidualną drogę, by być świętym – powiedział sekretarz biskupa. – Świeta Jadwiga jest dla mnie świętą z sąsiedztwa, bo to, co mnie w jej życiu najbardziej uderzyło, to prostota dnia codziennego. Na próżno szukać tam rzeczy spektakularnych. Była żoną, która troszczyła się o swojego męża, była mamą, która każdego dnia wychowywała swoje dzieci, pomagała przy wychowywaniu wnuków. Spektakularne jest to, jak wiele miłości odkryła w sobie, by to czynić; ona uczy, że wierność małym rzeczom prowadzi do wielkich cudów – kontynuował kapłan.

Podczas uroczystości przedstawiono pięciu nowych kanoników honorowych zielonogórskiej Kapituły kolegiackiej św. Jadwigi Śląskiej. Są to: ks. Mariusz Dudka, proboszcz parafii Matki Bożej Gromnicznej w Kożuchowie; ks. Radosław Gabrysz, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny w Świebodzinie; ks. Andrzej Piela, proboszcz parafii św. Wawrzyńca w Babimoście; ks. Władysław Tasior, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Żaganiu oraz ks. Rafał Tur, ekonom diecezjalny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-10-18 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mokrzeszów. Biskup świdnicki na odpuście u św. Jadwigi Śląskiej

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

bp Marek Mendyk

ks. Marcin Zawada

Mokrzeszów

Archiwum parafii w Mokrzeszowie

Bp Marek Mendyk wraz ks. Marcinem Zawadą wręczyli "Ikony z Aniołem" zwycięzcom konkursu „Św. Jan Paweł II Cywilizacja życia. Papież oczami dzieci

Bp Marek Mendyk wraz ks. Marcinem Zawadą wręczyli

Niedziela 22 października stała się wyjątkowym dniem dla mieszkańców niewielkiej miejscowości miedzy Świdnicą a Świebodzicami.

Wspólnota obchodziła odpust parafialny, podczas którego święto patronki było okazją do duchowej refleksji o świętej patronce. Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył bp Marek Mendyk, który w swoim kazaniu przedstawił św. Jadwigę Śląską jako wzór wierności i oddania Bogu. Wskazał na nią jako przykład kobiety słuchającej i realizującej słowo Boże w swoim życiu, stając się prawdziwą

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Byśmy byli jedno

2024-04-29 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Instytut Pamięci Narodowej przygotował widowisko słowno-muzyczne poświęcone historii Kościoła w czasach komunizmu. Inscenizacja miała miejsce w kościele pw. Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus i Świętego Jana Bosko w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję