Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Piękno na uboczu

Niewiele ponad 60 km na południowy wschód od Szczecina pośród jezior położone jest miasteczko Lipiany. By docenić jego piękno, trzeba zjechać z drogi 119 łączącej Szczecin z Gorzowem Wielkopolskim.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 34/2022, str. III

[ TEMATY ]

turystyka

szlaki turystyczne

Adam Szewczyk

Mieszkańcy pragną przywrócić tradycje browarnicze

Mieszkańcy pragną przywrócić tradycje browarnicze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lipiany lokację miejską uzyskały z początkiem XIV wieku. Do dziś w obrębie Starego Miasta przetrwał późnośredniowieczny układ urbanistyczny oparty na eliptycznym kształcie z placem rynkowym w centrum.

Zabytki za każdym rogiem

Cały jego obszar wpisany został do rejestru zabytków, a tych w Lipianach nie brakuje. Wśród nich zwraca uwagę gotycki kościół z XIII wieku Wniebowzięcia NMP, przebudowywany kilkakrotnie na przestrzeni wieków. Fragmenty kamiennych murów dawnej świątyni zachowały się w ścianach prezbiterium. Większość sakralnego wyposażenia pochodzi z XIX wieku. Starsza jest gotycka rzeźba św. Piotra – pochodzi z XV wieku. Charakterystyczne dla miasta są dwie gotyckie bramy z początku XV wieku, Pyrzycka i Myśliborska oraz pozostałości murów obronnych, nadto ratusz z XVIII wieku, przy którego bocznej ścianie znajduje się studzienka z płaskorzeźbą przedstawiającą mieszczan pijących słynne lipiańskie piwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lokalne troski

Miasteczko posiada klimat, którego próżno szukać w dużych miastach. Zauważalny jest w zachowaniu ludzi i otwartości na przyjezdnych. Estetyczne oznakowanie czystych ulic, porządek na placach i skwerach, to atut miasteczka. Taki namacalny efekt codziennej, prozaicznej współpracy mieszkańców z władzami samorządowymi, pożytecznego przekuwania w czyn wspólnych trosk. Mimo niewielkich możliwości budżetowych sporo zabytków w Lipianach zostało odrestaurowanych i trwają starania, by doczekały się tego inne.

Reklama

– Budżet naszej małej gminy nie pozwala, by renowacje prowadzić z wielkim rozmachem, ale robimy to małymi kroczkami – opowiada zastępca burmistrza Lipian Justyna Jakubowicz-Dziduch. – Przy ogromnym zaangażowaniu proboszcza parafii Wniebowzięcia NMP, dziekana dekanatu Lipiany, ks. kan. Andrzeja Stolarskiego udało się uzyskać wsparcie Urzędu Marszałkowskiego potrzebne do odrestaurowania i utrzymania zabytkowej świątyni. Kilka lat temu dzięki takiemu wsparciu udało nam się odrestaurować Basztę Pyrzycką i Myśliborską. W mieście i gminie dzieje się naprawę dużo. Wielką i potrzebną jest aktualnie realizowana inwestycja związana z budową stacji uzdatniania wody. Będziemy też budować świetlicę w Krasnem, a w Jedlicach rozbudujemy istniejącą. To tylko namiastka bieżących celów i działań lipiańskiej społeczności.

Ożywa tradycja. Żyje pamięć

Miasto aspiruje, by przywrócić dawne tradycje piwowarskie. – Mam nadzieję, że nastąpi to już niedługo – mówi Justyna Jakubowicz-Dziduch. – Wspólnie z mieszkańcami pracujemy, by powrócić do tej tradycji. Planujemy na poziomie gminy utworzyć warsztat piwowarski, by każdy mógł zobaczyć, jak warzono tradycyjne piwo oraz go skosztować. Szczegółów nie mogę jeszcze zdradzić. Nadmienię, że od 17 marca 2017 r. jest ono wpisane na Listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako 40. produkt tradycyjny na Pomorzu Zachodnim o nazwie „Lipiańskie piwo Zaczynaj”. To dodatkowo nas mobilizuje.

Lipianianie pamiętają o zasłużonych mieszkańcach miasta. W 2020 r. nadano terenowi nad jeziorem kościelnym nazwę Skwer im. ks. Pawła Karhanka, upamiętniając postać jednego z pierwszych proboszczów Lipian, a jedną z ulic poświęcono urodzonemu i zmarłemu w tym mieście niemieckiemu bankierowi i filantropowi żydowskiego pochodzenia, Mojżeszowi Moserowi.

2022-08-16 12:29

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stara Sól woła o pomoc

Niedziela zamojsko-lubaczowska 36/2013, str. 7

[ TEMATY ]

turystyka

Krzysztof Wojciechowski

Droga od przejścia granicznego z Ukrainą w Krościenku do Starego Sambora to jedna z najbardziej koszmarnych nawierzchni w tym wielkim kraju. Nie da się nią jechać z szybkością większą niż 30 km na godzinę. Po drodze jednak towarzyszy nam piękny krajobraz Gór Sanocko-Turczańskich i nie mniej malownicza dolina Strwiąża. Nie brak także atrakcji historycznych. Bez wątpienia jedną z najciekawszych jest kościół w Starej Soli. To miejscowość z prawie 800-letnim rodowodem. Prawa miejskie otrzymała jeszcze za czasów Kazimierza Wielkiego. Już od średniowiecza Sól (bo tak się wtedy nazywała) była znanym ośrodkiem pozyskiwania tego ówczesnego „białego złota”. Choć - jak twierdzą historycy - był on wydobywany na tych terenach już od czasów przedhistorycznych. Sól zatem solą i na soli stała. Sól z Soli w XVI wieku wędrowała na Litwę, do Mołdawii, na Wołyń, a nawet do Gdańska. W średniowieczu istniał tutaj klasztor bazylianów, któremu już w II połowie XIV wieku król Kazimierz wydzierżawił żupę solną, zaś dochody uzyskane z tego tytułu przeznaczył na budowę pierwszej rzymskokatolickiej świątyni w tym mieście - kaplicy św. Anny. Do niej z czasem dobudowano drewniany kościół, zaś parafia została oficjalnie utworzona w XV wieku. Wiek wojen - XVII - był dla Soli wiekiem zastoju gospodarczego, miasto było bowiem ustawicznie niszczone przez najazdy tak obcych, jak i „swoich” (rokoszanie). To jednak w II połowie XVII wieku - w miejsce drewnianego - wybudowano w Soli murowany kościół, który w zmienionej bryle przetrwał do dziś. Na owe zmiany miały wpływ czasy późniejsze: kolejna rozbudowa w okresie międzywojennym oraz „gospodarowanie” w kościele władzy sowieckiej. W latach 60. XX wieku w kościele, będącym wówczas składem konopi, wybuchł pożar. Gaszono go oczywiście wodą, tyle że z dużą zawartością soli, która niszczyła zdobienia ścian i same mury. Kościół w Soli przetrwał jednak te dziejowe zawieruchy i w końcu XX wieku wrócił na nowo w posiadanie katolików, którymi w Soli są dziś nieliczni Polacy.
CZYTAJ DALEJ

Wyniki najnowszego sondażu politycznego

2025-10-05 20:36

[ TEMATY ]

sondaż

Adobe Stock

Koniec września potwierdził, iż w chwili obecnej PiS mógłby w wyborach do Sejmu liczyć na zdobycie ponad 200 mandatów. W stosunku do końca sierpnia odnotowaliśmy wzrost z 204 na 205 mandatów. PiS utrzymuje stabilne notowania w okolicach 30%. To zaś dzięki korzystnemu rozkładowi poparcia w okręgach wyborczych, owocuje taką ilością końcową mandatów.

Materiał prasowy
CZYTAJ DALEJ

Pszenno. Kapłan z sercem pasterza. Pożegnanie ks. kan. Kazimierza Gniota

2025-10-06 17:33

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

diecezja świdnicka

pogrzeb kapłana

śmierć kapłana

ks. Przemysław Pojasek

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Marcin Gęsikowski

ks. Kazimierz Gniot

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu ostatniego pożegnania śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota w kościele św. Mikołaja w Pszennie.

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu ostatniego pożegnania śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota w kościele św. Mikołaja w Pszennie.

Wypełniony wiernymi kościół św. Mikołaja był świadkiem pożegnania wyjątkowego kapłana, który przez ponad dwie dekady prowadził miejscową wspólnotę z łagodnością, konsekwencją i głęboką wiarą.

6 października bp Marek Mendyk przewodniczył Mszy świętej pogrzebowej za śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota, wieloletniego proboszcza parafii, który zmarł w 72. roku życia i 46. roku kapłaństwa. Żałobna liturgia, koncelebrowana przez blisko trzydziestu kapłanów z całej metropolii wrocławskiej, wśród nich wikariusza generalnego diecezji świdnickiej ks. kan. Arkadiusza Chwastyka i kanclerza legnickiej kurii ks. prał. Józefa Lisowskiego, była nie tylko modlitwą, ale i świadectwem wdzięczności za życie, które, jak przypomniał biskup świdnicki, było całkowicie zanurzone w Bogu i w ludziach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję