Reklama

Kultura

Bez przesady

Poprawna wymowa samogłosek nosowych jest znakiem naszej elegancji fonetycznej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W polszczyźnie potocznej znajdujemy ciekawe określenie na osobę, która przesadnie dba o język, a szczególnie o artykulację głosek – taka osoba nazywana jest „ą ę”. Obserwacja jest celna, przesadna artykulacja razi. Częste uchybienia zdarzają się w artykulacji samogłosek nosowych – właśnie „ą” i „ę”. Te dwie samogłoski, biorąc pod uwagę grupę języków słowiańskich, zachowały się tylko w polszczyźnie. Język polski jest tu archaicznym wyjątkiem. W tym felietonie podam kilka reguł poprawnościowych odnoszących się do samogłosek nosowych.

Reguła pierwsza – samogłoska nosowa „ę” straciła swoją nosowość na końcu wyrazu i jest wymawiana jako czyste „e”. Widzimy je zwłaszcza w 1. os. czasu teraźniejszego czasowników, np. „ja ide”, „robie”, „rysuje”, „chwale”, „widze”, oraz w bierniku rzeczowników żeńskich, np. „widze kobiete”, „pytam uczennice”. Jest to zjawisko powszechne. Przesadne wymawianie „ę” razi, jest bowiem pretensjonalne i sztuczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reguła druga – dla odmiany, samogłoska nosowa „ą” zachowuje swoją nosowość na końcu wyrazu i powinniśmy ją wymawiać, np. „oni robią”, „chodzą”, „z matką i córką”. Niepoprawne są realizacje typu „om” i gwarowe „o”, np. „oni jedzom”, „robiom”, „chodzo”, „pijo”.

Reklama

Reguła trzecia – w środku wyrazu samogłoski nosowe „ą” i „ę” zachowują się przed spółgłoskami tzw. szczelinowymi (słyszymy przy ich wymawianiu charakterystyczny syk): s, ś, sz, z, ź, ż, f, w, ch, np. „wąs”, „gęsty”, „wąchać”. Niepoprawne są literowe realizacje typu „zęby”, powinno się wypowiadać „zemby”, „dąb” – „domb”; „bęben” – „bemben”, „trąba” – „tromba” itd.

Ostatnio obserwujemy dość częste zjawisko tzw. wtórnej nosowości. Przykładowo, zamiast frazy: „To należy się dzieciom”, słyszymy: „To należy się dziecią”, zamiast „Polakom” – „Polaką”, „studentom” – „studentą”. Zjawisko to nasila się w mediach masowych. Jest to zjawisko negatywne.

Zwracajmy zatem uwagę na samogłoski nosowe, ich poprawna wymowa jest znakiem naszej elegancji fonetycznej.

Kazimierz Ożóg - profesor nauk humanistycznych, pracuje na Uniwersytecie Rzeszowskim, jest współautorem emitowanego w TVP3 Rzeszów programu Moda na język polski.

2022-08-16 12:29

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pani wielu imion

Dziewica, Panna, Gromniczna, Siewna, Królowa, Śliczna Jutrzenka, Tron Salomona. Matka Boża niejedno ma imię.

Język polski obejmuje w najwyższym stopniu nasze życie religijne. Polacy kochają Maryję, co także widać w naszym języku. Ślady żywej religijności Polaków zdradzają różne zwroty, które tworzą specjalną odmianę języka polskiego nazywaną stylem (językiem) religijnym. Dzisiaj chcę zwrócić uwagę czytelników na bardzo interesujące zjawisko z języka religijnego, jakim jest tytułowanie Maryi.
CZYTAJ DALEJ

Pasterka - skąd wzięła się w tradycji Kościoła i dlaczego spotykamy się o północy w naszych świątyniach?

2025-12-24 19:08

[ TEMATY ]

pasterka

ks. Łukasz Romańczuk

Na ten moment roku czeka wielu wiernych – Pasterka. Skąd wzięła się w tradycji Kościoła i dlaczego w Boże Narodzenie spotykamy się o północy w naszych świątyniach? Odpowiadamy.

Wieczór. 24 na 25 grudnia. Wielu po wieczerzy wigilijnej zmierza do kościoła. Wybija północ. Rozpoczyna się Pasterka – uroczysta Msza św., która ma upamiętnić oczekiwanie i modlitwę pasterzy przybywających do Betlejem po to, aby oddać hołd narodzonemu Jezusowi. To także moment rozpoczynający uroczystości Narodzenia Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie w ogniu. 50 lat od pożaru kościoła w Witkowicach

2025-12-25 09:15

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Ogień szalał już od kilku godzin. I wtedy wydarzyło się coś, co wielu zapamiętało do końca życia. Przeciąg gorącego powietrza poruszył organy. Instrument zawył. A potem cały chór runął. I zapadła głucha cisza. Straszniejsza niż huk ognia trawiącego świątynię.

Tak to wydarzenie sprzed 50 lat wspominają świadkowie. W nocy z 24 na 25 grudnia 1975 roku spłonął drewniany kościół w Witkowicach. Dla lokalnej społeczności była to trauma. Ale jednocześnie wielu wtedy uświadomiło sobie, że Kościół to coś więcej niż budynek. Ta niezłomna wiara i determinacja pomogły wiernym w odbudowie świątyni, która jest trzecią w historii parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję