Reklama

Kościół

Ekumenicznym szlakiem

Nie taka Polska jednorodna, jak ją opisują. Łatwo się o tym przekonać zwłaszcza podczas wakacyjnych wędrówek rubieżami kraju, jednak przemierzając również jej centralne szlaki, możemy się mocno zadziwić.

Niedziela Ogólnopolska 34/2022, str. 40-41

[ TEMATY ]

ekumenizm

commons.wikimedia.org

Kruszyniany - meczet

Kruszyniany - meczet

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasz kraj katolicyzmem stoi – to akurat najprawdziwsza prawda. Podobno Polacy krzywo patrzą na przybyszów i boją się ich obcej kultury i wyznania, a nie daj Boże, obcej religii – a to już chyba nie do końca prawda. Jak Polska długa i szeroka, znaczona jest świątyniami; jedne są bardziej „nasze”, drugie – mniej, wiele używanych jest wspólnie przez dwa wyznania, a są i takie, które z przyczyn czysto pragmatycznych zmieniły użytkownika. Wiele z nich godnych jest naszej uwagi ze względu na historię i walory architektoniczne. Gdy odpoczywamy w czasie wakacji w różnych atrakcyjnych zakątkach Polski, warto się za nimi rozejrzeć. Chcemy Państwa do tego zainspirować kilkoma przykładami pięknych świątyń w równie pięknych regionach naszego kraju, które niech staną się przyczynkiem do własnych poszukiwań na wakacyjnych szlakach.

Bogactwo Podkarpacia

Komańczę kojarzymy wszyscy z klasztorem Sióstr Nazaretanek, w którym w latach 1955-56 więziony był kard. Stefan Wyszyński. Jeśli się do niej wybierzemy, odwiedźmy jeszcze trzy świątynie, które znajdują się we wsi. Pierwszą z nich jest stojący w pobliżu stacji kolejowej drewniany kościółek parafii rzymskokatolickiej, noszący wezwanie św. Józefa, odbudowany po pożarze z 1944 r. na przełomie lat 1949/50. Latem 1953 r. Mszę św. odprawił tu ks. Karol Wojtyła, który odwiedził Komańczę podczas jednej ze swoich górskich wędrówek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Drugą świątynią we wsi jest prawosławna cerkiew Opieki Matki Bożej, wzniesiona w 2008 r. jako wierna kopia tej strawionej przez pożar we wrześniu 2006 r. Co ciekawe, choć i skomplikowane, ta pierwotna cerkiew została wzniesiona w 1802 r., na miejscu poprzedniej, zniszczonej pożarem w 1800 r., jako parafialna świątynia greckokatolicka, która służyła głównie mieszkającej tu ludności łemkowskiej. Zamknięta przez władze ludowe w 1961 r. dwa lata później została przekazana reaktywowanej parafii prawosławnej.

Ponad 20 lat musieli czekać na swoją świątynię grekokatolicy z Komańczy. Ich obecna świątynia, podobnie jak cerkiew prawosławna nosząca wezwanie Opieki Matki Bożej, została wzniesiona w 1988 r. Na pierwotnie murowanych fundamentach postawiono drewnianą cerkiew przewiezioną z Dudyniec k. Sanoka. Obecnie w świątyni są dwie kondygnacje. W dolnej mieszczą się izba muzealna, aula i biblioteka, a w górnej – ikonostas i ołtarz. Na bocznym ołtarzu wisi cudowny obraz – ikona Madonny z Dzieciątkiem. Odwiedzają ją wyznawcy prawosławia i rzymscy katolicy. Jedna niewielka Komańcza, trzy świątynie, splecione losy chrześcijan i skomplikowana historia, jednym słowem – bogactwo.

Mozaika Dolnego Śląska

Reklama

Nie ma chyba nikogo, kto by nie słyszał o słynnym Kościele Pokoju, a właściwie o dwóch takich kościołach: jednym w Jaworze, drugim w Świdnicy. Obie świątynie zostały wzniesione na mocy porozumień traktatu westfalskiego, zawartego w 1648 r. i kończącego wojnę trzydziestoletnią, której początkiem był konflikt między protestantami i katolikami. Na mocy tego aktu protestancka Szwecja skłoniła katolickich Habsburgów do przyznania mieszkającym w ich księstwach śląskim luteranom prawa do wybudowania trzech świątyń. Prawo takie otrzymali, ale pod konkretnymi warunkami, m.in.: kościoły swym wyglądem nie mogły przypominać dotychczas budowanych świątyń i miały być pozbawione wież, przy ich wznoszeniu nie można było używać kamieni, cegieł ani gwoździ, ich budulcem miały być zatem drewno, glina, słoma i piasek. Było jasne, że miały być tymczasowe, a jednak dwa kościoły – poza świątynią w Głogowie, która spłonęła w XVIII wieku – przetrwały do naszych czasów, a nawet w 2001 r. znalazły się na liście światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Kościół Pokoju, noszący wezwanie Trójcy Świętej, w Świdnicy należy do tamtejszej parafii Kościoła ewangelicko-augsburskiego, a Kościół Pokoju pw. Ducha Świętego w Jaworze – do jaworskiej parafii tego Kościoła.

Kolejną osobliwą świątynią na Dolnym Śląsku jest kościół Wang, czyli ewangelicki parafialny Kościół Górski Naszego Zbawiciela w Karpaczu. Drewniana świątynia została zbudowana na przełomie XII i XIII wieku w Vang w Norwegii, skąd do Karpacza przeniesiono ją w XIX wieku. Kościół przyciąga turystów już swym oryginalnym wyglądem, oryginalna jest również jego konstrukcja – wykonano go bez użycia gwoździ, a wszystkie połączenia uzyskano przy pomocy drewnianych złączy ciesielskich.

Jak nie dziwi na Dolnym Śląsku obecność kościołów protestanckich, tak zadziwić mogą obecne na tym terenie prawosławne cerkwie. W Jeleniej Górze na terenie parafii prawosławnej znajdują się dwie: filialna św. Męczennika Stefana oraz główna – Świętych Apostołów Piotra i Pawła, której rolę od 1948 r. odgrywa nieużytkowany przez katolików XVIII-wieczny kościół Najświętszej Maryi Panny. Warto również odwiedzić Sokołowsko, gdzie znajduje się jedyna cerkiew w Sudetach. Cerkiew św. Michała Archanioła jest świątynią parafialną dla wyznawców prawosławia z Sokołowska i regionu pogranicza polsko-czeskiego. Co ciekawe, w Sokołowsku rolę obecnej świątyni katolickiej Matki Bożej Królowej Świata odgrywa XVII-wieczny dawny kościół protestancki. To kolejny przykład historii, która kształtuje losy społeczności.

Wielokulturowość Podlasia

Kruszyniany – niewielka wioska leżąca w samym sercu Puszczy Knyszyńskiej, na tzw. Podlaskim Szlaku Tatarskim – to miejsce, gdzie mieszka jeden naród, ale przeplatają się ze sobą trzy kultury, trzy religie i trzy tradycje. W maleńkich Kruszynianach, zamieszkanych przez niespełna trzydzieści rodzin, w zgodzie i we wzajemnym poszanowaniu żyją wyznawcy katolicyzmu, prawosławia i islamu. Była i czwarta grupa – ludność wyznania mojżeszowego, ale tej już nie ma. Do Kruszynian i pobliskich Bohoników turystów przyciągają m.in. drewniane tatarskie meczety, które choć skromne, są zabytkami i które, dzięki życzliwości imamów, bez przeszkód można zwiedzać. Tatarskie meczety są częścią składową podlaskiego Szlaku Ekumenicznego, jednak na ścianie wschodniej Polski dużo bogatszą i godną poznania reprezentację mają prawosławne cerkwie.

Jeśli będziemy odpoczywać w okolicy Ortelu Królewskiego, warto odwiedzić tamtejszy kościół parafialny, który nie tylko jest jedną z najstarszych drewnianych świątyń Podlasia, pochodzącą z 1706 r., ale również jest ciekawy ze względu na architekturę. Swoim wyglądem nie przypomina innych podlaskich cerkwi, a raczej wspominaną wcześniej świątynię Wang z Karpacza. Jego największą ozdobą jest smukła wieża, która w swojej górnej części ma koronkową dekorację. „Koronkowa” jest również historia kościoła. Zbudowany został dla wspólnoty unickiej, na przełomie XIX i XX wieku miał epizod prawosławny, a obecnie jest kościołem parafii rzymskokatolickiej Matki Bożej Różańcowej. W Polsce, jak widać, nawet kościoły mają skomplikowane dzieje, szkoda byłoby ich nie odkryć.

2022-08-16 12:29

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlimy się o jedność

W archidiecezji łódzkiej modlitwy o jedność chrześcijan trwają do 31 stycznia.

Wierni z różnych Kościołów modlą się w świątyniach na terenie Bełchatowa, Łodzi, Piotrkowa Trybunalskiego, Pabianic, Zelowa i Zgierza. Ten szczególny czas rozpoczął się w sobotę, 18 stycznia, prawosławną Jutrznią święta Chrztu Pańskiego celebrowaną w soborze św. Aleksandra Newskiego. Liturgii przewodniczył Atanazy – biskup diecezji łódzko-poznańskiej autokefalicznego Kościoła prawosławnego. W katedrze katolickiej następnego dnia była Eucharystia z udziałem duchownych i wiernych Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej pod przewodnictwem metropolity łódzkiego abp. Grzegorza Rysia.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Lekarz papieża: zdumiewający powrót Franciszka do zdrowia

2025-04-17 21:51

[ TEMATY ]

zdrowie

papież

Watykan

Vatican News

Papież Franciszek w "zdumiewający" sposób wraca do zdrowia - powiedział w czwartek profesor Sergio Alfieri, który kierował zespołem medycznym opiekującym się papieżem w Poliklnice Gemelli. Franciszek przebywał w szpitalu przez ponad pięć tygodni, do 23 marca, z powodu ciężkiego, zagrażającego życiu zapalenia płuc.

W wywiadzie dla telewizji RAI profesor Alfieri podkreślił: 88-letni papież "robi naprawdę postępy ponad wszelkie oczekiwania także dla nas, lekarzy".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję