Reklama

Kościół

Przywrócić nadzieję zdesperowanym

Czujemy się odpowiedzialni za wszystkie rodziny, które znajdują się na terenie naszej archidiecezji.

Niedziela Ogólnopolska 29/2022, str. 22-23

[ TEMATY ]

uchodźcy

Ukraina

Paweł Kęska

Ks. Marek Machała wśród uchodźców z Ukrainy

Ks. Marek Machała wśród uchodźców z Ukrainy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od początku wojny na Ukrainie archidiecezja przemyska znajduje się na pierwszej linii frontu. To na jej terytorium przejścia graniczne przeżywały oblężenie w pierwszych dniach wojny i nadal są świadkami ogromnego exodusu uciekających przed wojną. Jest to też jeden z tych Kościołów, które na piątkę zdały egzamin z „wyobraźni miłosierdzia”; determinacja, z jaką opiekowali się – i nadal opiekują – uchodźcami, jest godna najwyższego szacunku.
Jedną z instytucji, które mają na tym polu szczególne zasługi, jest Wydział Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Przemyskiej /RED.

Wydział Duszpasterstwa Rodzin stworzył profesjonalne struktury pomocy uchodźcom. W piętnastu ośrodkach recepcyjnych – z ekipą lekarzy, psychologów, logistyków, bazą transportową i zespołem wolontariuszy z wielu krajów świata – udzielono pomocy ponad tysiącu osobom z Ukrainy. Większość z nich została wysłana do zaprzyjaźnionych organizacji i środowisk w krajach Europy Zachodniej. Duszpasterstwo Rodzin utrzymuje z nimi stały kontakt.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skala pomocy

Reklama

Na początku wojny pomoc duszpasterstwa była indywidualna. Z każdym dniem jej zakres gwałtownie się zwiększał i strukturyzował. W drugiej połowie marca rozpoczęto przyjmowanie uchodźców w organizowanych na bieżąco centrach recepcyjnych. Były nimi domy rekolekcyjne, hotele i inne obiekty turystyczne na terenie archidiecezji przemyskiej. W Wielkanoc w siedmiu budynkach goszczono 300 osób. Do dzisiaj próg tych ośrodków przekroczyło ponad tysiąc osób.

Osoby trafiające do ośrodków Duszpasterstwa Rodzin otrzymują specjalistyczną pomoc w załatwieniu potrzebnych dokumentów, a także wsparcie rzeczowe, medyczne i psychologiczne. Goście z Ukrainy mogą odpocząć w dobrych warunkach bieszczadzkiej infrastruktury tak długo, jak tego potrzebują. Następnie przedstawiane są im perspektywy wyjazdu do placówek na terenie Europy Zachodniej – głównie do Francji, Szwecji i Hiszpanii – lub do placówek w Polsce. W miejscu docelowym dba się o wszelkie formalności dotyczące pobytu, pracę dla dorosłych oraz szkołę dla dzieci. „U nas wszystko w porządku. Jesteśmy już w Grenoble, trafiliśmy na bardzo dobrych ludzi. Dziękujemy za wszystko” – napisali ostatnio podopieczni programu, którzy z ośrodka w Ustrzykach Górnych wyjechali do Francji.

Uchodźcy opowiadają

W pomoc Duszpasterstwa Rodzin zaangażowało się ponad 160 wolontariuszy. Obok Polaków są to Amerykanie, Kanadyjczycy, Francuzi oraz Ukraińcy. Ci ostatni rekrutują się spośród uchodźców, którzy po otrzymaniu profesjonalnej pomocy i wsparcia stają się ambasadorami programu. – Mieszkam 3 km od Buczy; kiedy zaczęła się wojna, musieliśmy uciekać z domu. Spotkałam w Warszawie ks. Marka, który zaproponował mi pracę w projekcie. Pracuję jako szefowa jednego z ośrodków dla naszych uchodźców. Dobrze ich rozumiem, dlatego potrafię im pomóc... – mówi Nataliia Voitenko, która w Polsce znalazła się wraz z córką i mamą.

Reklama

Czuję się odpowiedzialny za wszystkie rodziny, które znajdują się na terenie archidiecezji przemyskiej, w tym za rodziny uciekające przed wojną. Jesteśmy w trakcie tworzenia fundacji o nazwie Pastoral Family Care. Ta formuła pomoże nam działać jeszcze sprawniej.

Z racji obchodzonego niedawno Archidiecezjalnego Światowego Spotkania Rodzin 169 uchodźców i wolontariuszy programu Duszpasterstwa Rodzin spotkało się z metropolitą przemyskim abp. Adamem Szalem.

Potrzebują wsparcia

Wobec trwającej wojny Duszpasterstwo Rodzin wciąż profesjonalizuje i rozwija swój program wsparcia. W tym celu poszukiwani są współpracownicy: nauczyciele języka polskiego i języków zachodnich, animatorzy zajęć dla dzieci i młodzieży, budowlańcy, menedżerowie oraz inni specjaliści, którzy chcieliby się zaangażować w pomoc. Potrzebne są również dary rzeczowe w postaci odzieży oraz żywności, a także wpłaty na konto organizacji. Szczegóły dostępne są na stronie: www.rodzina.przemyska.pl .

Autor jest dyrektorem Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Przemyskiej i duszpasterzem imigrantów.

2022-07-12 12:47

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szybkiego zwycięstwa nie będzie

Niedziela Ogólnopolska 10/2022, str. 5

[ TEMATY ]

Ukraina

wojna

PAP/EPA/Sergey Dolzhenko

Czy Ukraina zdoła odeprzeć rosyjską agresję? Kilka dni po jej rozpoczęciu – mimo całej sympatii do obrońców, wsparcia ich bohaterskiej postawy – trudno przesądzać.

Pierwsza faza wojny zakończyła się porażką Rosji. To miała być szybka wojna – całkowite sparaliżowanie możliwości obronnych przeciwnika przez szybkie zniszczenie jego zasobów uzbrojenia, zerwanie łączności i pozbawienie go zdolności logistycznych. Tego rosyjskiej armii nie udało się osiągnąć. Poniosła przy tym dotkliwe straty i w sprzęcie, i w ludziach.
CZYTAJ DALEJ

Jak troszczę się o swoje serce, w którym mieszka Bóg?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 19, 45-48.

Piątek, 22 listopada. Wspomnienie św. Cecylii, dziewicy i męczennicy
CZYTAJ DALEJ

„Pamięć” i „tożsamość” - to także słowa Franciszka

2024-11-23 12:39

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Podczas lektury najnowszego listu papieża Franciszka o odnowie studium historii Kościoła, trudno było mi oprzeć się wrażeniu, że dokument wyraźnie odnosi się do naszej, polskiej rzeczywistości, w której ze szkolnych programów nauczania brutalnie ruguje się historię. Tak oczywiście nie jest, list papieża, tak jak każdy watykański dokument, ma charakter uniwersalny i odnosi się do całego Kościoła Powszechnego we wszystkich krajach. Ten uniwersalizm jednak sprawia, że treść jest aktualna niezależnie od regionu świata. Tak właśnie jest w tym przypadku. Bowiem „bez pamięci nigdy nie można iść naprzód” – jak pisze Franciszek.

To ważne stwierdzenie, nie można bowiem, jak czytamy w liście, „budować wszystkiego od zera”, tak, jakby przed nami nic wcześniej nie istniało. Taka postawa prowadzi do destrukcji, do utraty zmysłu historycznego, do wyzbywania się pamięci lub „konstruowania jej według wymogów dominujących ideologii”. A to, jak dowodzi historia właśnie, jest zawsze niebezpieczne.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję