Jest największym, choć wcale nie najpopularniejszym wśród turystów miastem Hiszpanii – ustępuje pod tym względem Barcelonie. Nie ma słonecznych plaż, błękitnego morza, przyciąga za to architekturą, urokiem zabytkowych dzielnic, muzeami, kolekcjami sztuki.
Wydaje się, że ma wiele twarzy; jest równocześnie nowoczesne i stare, współczesne i historyczne. Ruchliwe wielkomiejskie arterie sąsiadują w nim z wąskimi średniowiecznymi uliczkami. Drapacze chmur – z pałacami i staromiejskimi kamienicami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jest jedną z najmłodszych wielkich stolic europejskich. Król Filip II ustanowił swoją siedzibę w Madrycie w 1561 r., ale jeszcze u schyłku XVI wieku była to przeciętna mieścina, ustępująca pod każdym względem nieodległemu Toledo, poprzedniej stolicy. Następny, XVII wiek, był dla miasta przełomowy; szybko stało się największym ośrodkiem handlowym i gospodarczym kraju.
Serce miasta
Nazwa placu – Puerta del Sol, uważanego za serce Madrytu, oznacza bramę słońca. To od niego mierzy się w Hiszpanii wszystkie odległości. Brązowy posąg niedźwiedzia opartego o drzewo poziomkowe – symbol Madrytu – stojący na środku placu otoczonego XVIII-wiecznymi budynkami, jest ulubionym miejscem spotkań mieszkańców miasta.
Reklama
Plac był świadkiem ważnych wydarzeń, m.in. bitwy z wojskami Napoleona w 1808 r. – przedstawionej na obrazie Szarża mameluków Francisca Goi i powstania z 1830 r. Tu ogłoszono w 1931 r. powstanie Drugiej Republiki, obalonej po wojnie domowej, tu w 1997 r. milion osób demonstrowało, co myśli o terrorystach z ETA.
Przy placu rozpoczyna się i ciągnie przez 10 km ku wschodnim obrzeżom Calle de Alcalá, jedna z najdłuższych i najciekawszych ulic miasta. W XVII i XVIII wieku wzdłuż niej budowano pałace, kościoły i klasztory, w XX wieku dokonała się zmiana: ulica stała się centrum finansowym. Przebiega przez część najważniejszych punktów miasta, m.in. plac Cibeles i bramę Alcalá.
Ulica sztuki
Podczas wędrówki Calle de Alcalá zauważymy XVIII-wieczny budynek Real Academia de Bellas Artes de San Fernando (Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych św. Ferdynanda), dziś zamieniony na muzeum z dziełami malarzy hiszpańskich i europejskich, m.in. Rubensa i Salvadora Dalego, który dwa razy wydalony z akademii nigdy jej nie ukończył, uważał bowiem, że jest lepszym artystą niż ci, którzy mieliby go egzaminować.
Calle de Alcalá łączy się z eleganckimi Paseo de Recoletos i Paseo del Prado na przestronnym placu Cibeles. Na jednym z jego rogów stoi arystokratyczny Palacio de Linares – wystawny pałac XIX-wiecznego przemysłowca, obecnie siedziba centrum kultury latynoamerykańskiej.
Te okolice to jedna z ciekawszych części Madrytu. Paseo del Prado znana jest również jako Paseo del Arte (ulica sztuki), ze względu na umieszczone przy niej trzy ważne muzea. Najważniejsze to słynne Museo del Prado.
Z różnych stron
Reklama
Museo del Prado, umieszczone w klasycystycznym budynku z XVIII wieku, a przebudowanym w XX wieku, jest jednym z najważniejszych i najliczniej odwiedzanych muzeów świata, z jedną z najstarszych i najbogatszych kolekcji sztuki. Zbierana była przez wieki przez hiszpańskich władców. Można tu podziwiać dzieła największych mistrzów hiszpańskich i obcych: El Greca, Diega Velázqueza, Francisca Goi, Tycjana, Albrechta Dürera, Hieronymusa Boscha, Hansa Memlinga. Od tych nazwisk i samych dzieł miłośnikom sztuki może się zakręcić w głowie.
W pobliżu znajduje się Real Jardín Botánico (Królewski Ogród Botaniczny). Powstał w końcu XVIII wieku z inicjatywy króla Karola III, w ramach szerszego projektu, który miał popularyzować naukę. Dziś na powierzchni 8 ha gromadzi ok. 5 tys. gatunków roślin z różnych stron świata.
W nieodległym Palacio de Villahermosa z XVIII wieku mieści się Museo Nacional Thyssen-Bornemisza (Muzeum Thyssen-Bornemisza). Nazwiska twórców zgromadzonych w nim obrazów z kolekcji Thyssenów-Bornemiszów, m.in. Tycjana, Canaletta, Francisca Goi, Paula Cézanne’a, Vincenta van Gogha, Camille’a Pissarra, działają na wyobraźnię.
Dworski park
Centro de Arte Reina Sofia (Muzeum Królowej Zofii) znajduje się w dawnym gmachu Hospital General. Są tam m.in. sale poświęcone twórczości Picassa, Dalego i Joana Miró. Muzeum jest poświęcone przede wszystkim sztuce hiszpańskiej, ale znajdują się w nim także prace artystów z innych krajów. W kolekcji muzeum jest osławiona Guernica Picassa.
Po trudach zwiedzania warto odpocząć w rozległym El Parque del Buen Retiro (Parku Retiro), do którego wejście znajduje się opodal Muzeum Prado, w którym... też jest co zwiedzać. Fontanny i posągi – podtrzymujące atmosferę parku dworskiego, którym niegdyś był – to zabytki, najczęściej XIX-wieczne, dokładnie opisane na specjalnych tablicach. Przykładowo: Fuente de los Galápagos ozdobiona jest żółwiami, delfinami i żabami.
Reklama
W pobliże „ulicy sztuki” można się dostać z centrum miasta metrem. Kilkanaście linii i ponad 300 stacji połączonych tunelami o długości grubo ponad 300 km sprawiają, że tutejsze metro zalicza się do dziesięciu największych tego typu sieci na świecie.
W sieci metra
Metrem dojedziemy do placu Puerta del Sol, gdzie krzyżują się trzy linie, do Plaza de Isabel II z Teatro Real, Plaza Mayor, Plaza de Espana i Plaza de Oriente. Plaza Mayor, szczelnie otoczony domami z czasów Habsburgów, przypomina ogromny dziedziniec, dlatego nazywa się go największym patio Madrytu. Obok funkcji targowych pełnił też funkcję areny, na której rozgrywały się ważniejsze wydarzenia, w tym sądy inkwizycyjne, egzekucje, korridy.
Na Plaza de Espana stoi pomnik Miguela Cervantesa. Towarzyszący mu Don Kichot i Sancho Pansa kierują się w stronę słońca. Plaza de Oriente zdobi pomnik Filipa IV zaprojektowany przez Velázqueza. Skomplikowaną statykę monumentu obliczał sam Galileusz.
Teatro Real (Teatr Królewski) rozpoczął działalność po prawie 40 latach budowy. Dziś jest to jedna z największych takich sal w Europie, mogąca pomieścić 1,8 tys. widzów. Okolice opery i Plaza de Oriente, który oddziela od niej Pałac Królewski, to przyjemne miejsce spacerowe.
Apoteoza monarchii
Reklama
Pałac, wystawne XVIII-wieczne przedsięwzięcie we francuskim stylu, robi wrażenie. Dziś rodzina królewska nie korzysta z niego na co dzień, ma skromniejsze lokum poza miastem; pałac pełni funkcje reprezentacyjne i jest częściowo udostępniony do zwiedzania. Relacje o niezwykłym przepychu pałacu, ogromnej liczbie komnat, są prawdziwe. Najładniejsza jest Sala Tronowa, jedna z niewielu, która do dziś zachowała dawny charakter. Fresk na sklepieniu przedstawia Apoteozę monarchii hiszpańskiej Giovanniego Battisty Tiepola, ostatniego z wielkich mistrzów weneckiego malarstwa dekoracyjnego.
Obok znajduje się Catedral de La Almudena (katedra Matki Bożej Almudena). Przez wiele lat pozostawała niedokończona: kamień węgielny został wmurowany w 1883 r., a poświęcona została dopiero w 1993 r. przez papieża Jana Pawła II. Z uwagi na długi czas budowy i zmieniających się budowniczych katedra jest eklektyczna. Styl dostosowano tak, by nie odbiegał od Pałacu Królewskiego, ale w środku możemy zobaczyć neogotyk.
Warto zwiedzić odległą o parę przecznic neoklasyczną Basílica de San Francisco le Grande, wybudowaną na miejscu XIII-wiecznego klasztoru, według tradycji założonego przez św. Franciszka podczas jego pielgrzymki do Hiszpanii.