Reklama

Felietony

Portret komunistów – próba opisu metod walki

Jeśli nie zabierzemy się do pracy, to system zabierania nam wolności będzie zdobywał kolejne przyczółki.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Musimy przezwyciężyć elektroniczną alienację i skupić się na prawdziwej aktywności, kiedy ludzie kontaktują się i rozmawiają ze sobą osobiście. Wtedy dopiero mamy szansę na proces, który psycholodzy nazywają debriefingiem (forma spotkania w grupie i dyskusji o przeżytym traumatycznym zdarzeniu – przyp.red.). Ludzie rozkwitają, prostują się, spoglądają na realny świat i poznają prawdę o tym, że wszyscy jesteśmy sobie potrzebni.

A teraz metody oporu:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

• Chrońmy obrót gotówką. Tylko tak możemy się wymknąć spod globalnej kontroli tych, którzy chcą zawładnąć naszymi zachowaniami ekonomicznymi.

• Poświęcajmy dzieciom więcej czasu. Edukacja domowa wyrywa młode pokolenie spod władzy globalnych edukatorów, którzy dążą do demoralizacji i oderwania pojęcia dobra od konkretnych zachowań. Pielęgnujmy tradycyjne więzi i uczmy młodych szacunku do osób starszych i bardziej doświadczonych. Odbudowa pokoleniowej relacji jest jednym z najważniejszych zadań edukacyjnych. Uczmy dzieci tego, że realne działania powodują konkretne konsekwencje, aby w ten sposób wyprowadzić je z wirtualnego świata.

• Organizujmy wycieczki i podróże, podczas których będziemy się jak najmniej poddawać uzurpatorskim zapędom kontroli. Pamiętajmy: świat i podróże to nie przywilej, to nasze święte prawo!

Reklama

• Brońmy tradycji i prawdziwej wiary w Kościele katolickim. Nie gódźmy się na odzieranie naszej religii z sacrum. Kościoły to własność wszystkich wierzących, a nie wyłącznie hierarchów. Tu zalecana jest jednak daleko posunięta ostrożność, aby nie wpaść w zachowania sekciarskie i odrywające nas od Magisterium Kościoła i jego organizacji. Nie ulegajmy fałszywym prorokom, tych prawdziwych Pan postawi przed nami w najbardziej newralgicznym momencie; wystarczy, że będziemy na to wyczuleni.

• Brońmy klasycznej filozofii i doskonałych metod wnioskowania, nie godząc się na zamęt w tej sferze. Nauka obroni się sama, jednak obok niej stworzono propagandowe zastępy tzw. ekspertów, często z cenzusami, którzy służą wielkim korporacjom jako sutenerzy medialni.

• Starajmy się tworzyć wspólnoty wymiany, coraz bardziej uniezależniać się od obezwładniającego systemu spekulacji i lichwy. Trzeba położyć tamę rosnącemu systemowi okradania ludzi z owoców ich pracy. Oligarchowie finansowi stali się już tak bezczelni i roszczeniowi, że należy wprowadzić system samokształcenia ekonomicznego.

• Wspierajmy tych spośród nas, którzy potrafią organizować innych i uczciwie prowadzą swoje firmy. Starajmy się także wspierać przedsiębiorców w ich bojach z administracją i polskim systemem sądownictwa. Jeśli zabiorą nam przedsiębiorczość, to zostaniemy skazani na wszechwładzę obcych, anonimowych korporacji, które szerzą wewnątrz polityczną poprawność i komunistyczny terror ideowy. Tworzą także nieludzkie środowisko pracy, nastawione jedynie na upadlanie ludzkiej godności i wyciskanie z człowieka ostatnich potów.

• Nie gódźmy się na przedłużanie w nieskończoność przepisów stosowanych w sytuacjach nadzwyczajnych. Rzeczywistość stanu wyjątkowego musi być jak najszybciej zakończona. Mamy prawo do braku inwigilacji i kontroli i to prawo realizujmy na każdym kroku.

Reklama

• Nie dzielmy nikogo ze względu na płeć, poglądy, kolor skóry i pochodzenie.

• Kreujmy środowiska i kręgi, w których zasadami są samodzielne myślenie i dyskusja.

• Nie gódźmy się na urzędniczą anonimowość i bezkarność. Pamiętajcie – każdy gnębiący nas urzędnik, każdy łamiący nasze podstawowe prawa funkcjonariusz ma swoje imię i nazwisko. Nie pozwalajmy zatem na panoszenie się anonimowego kręgu biurokratów.

To, oczywiście, bardzo ogólne zasady, z których każdą należy w sposób praktyczny i twórczy rozwijać. Ale miejmy na uwadze jedno: jeśli nie zabierzemy się do pracy, to system zabierania nam wolności będzie zdobywał kolejne przyczółki. Upierajmy się zatem przy swoim nawet w błahych sprawach. Nie ma nic bardziej szkodzącego globalnemu systemowi niż samodzielne myślenie i uczenie tego innych ludzi. System nie znosi chaosu. My, podejmując rozmaite aktywności, wprawimy system w dezorientację, a w konsekwencji – spowodujemy poważną awarię. I właśnie o to chodzi!

2022-07-05 12:18

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas męskiej odwagi

Niedziela Ogólnopolska 28/2025, str. 35

[ TEMATY ]

Witold Gadowski

Red.

Dbanie o najbliższych jest zdrowym odruchem i nie ma nic wspólnego z nietolerancją ani rasizmem. Mamy prawo do tego, aby w naszym najbliższym otoczeniu czuć się bezpiecznie.

Miała 24 lata, rozpoczęła studia doktoranckie – piękna i mądra Polka dorabiała jako kelnerka w barze, aby nie narażać rodziców na koszty swojego utrzymania. Los zrządził, że nocą wracała przez toruński park i tam jej szlak skrzyżował się z pijanym przestępcą z Wenezueli, który nielegalnie przebywał w Polsce. Miał ze sobą nóż o 8-centymetrowej klindze. Zgwałcił dziewczynę i zadał jej kilkanaście ciosów nożem. Nieszczęsna zmarła po 2 tygodniach męczarni. Klaudia jest pierwszą śmiertelną ofiarą tzw. Paktu Migracyjnego, na który praktycznie przystały rządy Mateusza Morawieckiego i Donalda Tuska. Nie ma co lamentować i rysować kredkami na asfalcie oznak sprzeciwu. Nie mają znaczenia żadne „milczące marsze”! Politycy zabili młodą Polkę, przed którą dopiero otwierało się życie. Stało się to, przed czym – także na łamach Niedzieli – ostrzegam od wielu miesięcy. Wpuszczanie do Polski bandytów będzie rodziło coraz więcej niepowetowanych tragedii. I co teraz? Wenezuelski zwyrodnialec będzie do końca swoich dni żył na nasz koszt?! A może obejmie go jakieś nadzwyczajne złagodzenie kary – w zamian za dobre sprawowanie i wyjątkowe talenty do warcabów?! Może odwiedzi go Agnieszka Holland i nakręci o takich jak on kolejną część wydumanego filmidła Zielona granica? Ostrzegam, to dopiero początek. Niemcy właśnie wyrzucają ze swojego kraju najgorszy element – bandytów z Somalii, Nigerii, Sudanu, Erytrei i tym podobnych piekieł. Ci nie mają żadnych skrupułów, chcą tu żyć na nasz koszt, gwałcić polskie kobiety i bynajmniej nie zajmować się żadną pracą. Najwyżej będą rozprowadzać narkotyki i biegać po polskich miastach z bronią. Biorąc pod uwagę poziom wyszkolenia polskiej policji, będą to robić bezkarnie i na nasz koszt. Nie będzie z nich żadnych pracowników ani też żadnego „wypełnienia demograficznej katastrofy” polskiego społeczeństwa. Ulice naszych miast już obfitują w osobników o innym kolorze skóry, o odmiennych zwyczajach, którzy na razie snują się bez celu. Niedługo jednak ten cel odnajdą i w większości będą to działania przestępcze. Już nie będzie ani miło, ani czysto, ani bezpiecznie. Pasjonuje mnie Bliski Wschód i go znam, stąd też wiem, że do Europy wlewa się stamtąd najgorszy element, niepożądany chwast tamtych społeczności – wypuszczani z więzień psychopaci, ludzie szukający pasożytniczego życia na wysokim poziomie, którzy nie mają zamiaru ciężko pracować ani tym bardziej się asymilować. Wielu intruzów, którzy nielegalnie przedostają się do Polski, jest zarażonych i chorych na choroby zakaźne, które mogą w Polsce spowodować prawdziwe pandemie i plagi. To ludzie, którzy poza swoimi społeczeństwami stanowią zagrożenie nie tylko dla ładu społecznego, ale także dla higieny i porządku. Do patologicznego procederu włączyły się firmy ukraińskie, które inkasują w państwach afrykańskich po 3 tys. dol. za jedną skutecznie załatwioną polską wizę. To są milionowe dochody, które Ukraińcy rezydujący w Polsce osiągają kosztem naszego bezpieczeństwa. Nielegalnie wtłaczanych jest do Polski ponad tysiąc potencjalnych przestępców dziennie. Nie ma dziś poważniejszego problemu dla Polaków jak zatrzymanie tego morderczego dla naszej kultury i religii procesu. Piszę o tym dość często, ale tylko tak mogę bić na alarm i przygotowywać naszych czytelników na nowe zagrożenia. Przyjdzie czas, gdy będziemy zmuszeni bronić naszych rodzin i najbliższych czynnie, jak mężczyźni. Nauczmy się wreszcie na złych doświadczeniach Zachodu, że mieszanie kultur, religii i ras nigdy nie przynosi dobrych owoców!
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II i stan wojenny w Polsce

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

stan wojenny

Archiwum IPN

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., na całym terytorium Polski komunistyczne władze wprowadziły stan wojenny. Niedzielny poranek dla milionów Polaków diametralnie zmienił ich dotychczasowe życie, a także ograniczył normalne funkcjonowanie i korzystanie z pełni praw człowieka. W tym samym czasie, w Watykanie, papież Jan Paweł II wracał do zdrowia po zamachu na jego życie [w maju 1981 roku]. Papież Polak nie zostawił swoich rodaków samych. Reakcja Stolicy Apostolskiej była natychmiastowa.

Podziel się cytatem JAN PAWEŁ II - ANIOŁ PAŃSKI - STAN WOJENNY - POSŁUCHAJ
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Bardzo Wam dziękuję, Kościele Łódzki!

2025-12-13 15:48

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Msza św. dziękczynna za 8 lat posługi pasterskiej kard. G. Rysia w archidiecezji łódzkiej

Msza św. dziękczynna za 8 lat posługi pasterskiej kard. G. Rysia w archidiecezji łódzkiej

- Kiedy mnie ktoś zapyta jaki jest Kościół Łódzki to powiem, że Kościół łódzki to kościół słuchający, nie słuchający bzdur, ale Słowa Bożego! I za to Wam bardzo dziękuję tu dziś! – mówił kard. Grzegorz Ryś w trakcie Mszy św. dziękczynnej za jego posługę jako metropolity łódzkiego.

Po 100 miesiącach posługi w archidiecezji łódzkiej kard. Grzegorz Ryś żegna się z Łodzią i obejmuje metropolię krakowską. Podczas Mszy św. dziękczynnej w archikatedrze łódzkiej zebrali się przedstawiciele duchowieństwa, osób konsekrowanych, władz miejskich i wojewódzkich oraz wierni, którzy chcieli podziękować Kardynałowi za jego posługę w naszym mieście. Obecny był kard. Konrad Krajewski, abp senior Władysław Ziółek. Bp senior Ireneusz Pękalski, bp Marek Marczak, bp Piotr Kleszcz, bp Zbigniew Wołkowicz oraz biskupi i przedstawiciele bratnich kościołów chrześcijańskich. A wierni przybyli z całej archidiecezji łódzkiej ściśle wypełnili całą bazylikę archikatedralną. O oprawę muzyczną zadbał chór złożony z uczestników trwających Dominikańskich Warsztatów Liturgicznych „Stella Maris”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję