O godz. 10.00 w kościele parafialnym pw. św. Wojciecha rozpoczęło się wspólne śpiewanie na "zawiązanie wspólnoty", któremu przewodniczył zespół z parafii pw. Chrystusa Zbawiciela w Przasnyszu
prowadzony przez ks. Piotra Gątarka. Mimo gorących rytmów uczestnicy pielgrzymki jeszcze nieśmiało spoglądali na siebie, nieco speszeni nową sytuacją, ale pierwsze lody zostały przełamane. Tym łatwiej
było młodzieży wejść w dialog z kaznodzieją podczas Eucharystii, którą celebrował ks. dr Andrzej Krasiński z Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej Płockiej.
Ks. Grzegorz Walczak, wikariusz w parafii św. Benedykta w Sierpcu (on bowiem głosił homilię) najpierw nawiązał do wspólnych doświadczeń życiowych. "Ciepło mi się zrobiło na sercu, kiedy
usłyszałem, że mam spotkać się z wami - tymi, którzy kończą szkoły zawodowe, bo ja też jestem po «zawodówce»: zacząłem od ślusarza-mechanika, skończyłem technikum, zostałem technikiem-mechanikiem,
a później zostałem księdzem, teraz zaś mówię do was o Panu Jezusie i bardzo się z tego cieszę, bo wiem, co to znaczy: szkoła zawodowa, praktyki, warsztaty". Kaznodzieja wezwał do tego,
aby młodzież nie ulegała stereotypom niskiej oceny uczniów szkół zawodowych. "To nie szkoła świadczy o tym, kim jest człowiek. To wy decydujecie o tym, jacy jesteście. To wy decydujecie o tym,
jakie świadectwo wydadzą o was inni ludzie, nie szkoła, nie zawód". Prezentując z pomocą młodzieży scenkę, Kaznodzieja przestrzegł przed niewłaściwym rozumieniem wolności, pokazując jej zagrożenia:
alkohol, seks, pieniądze, narkotyki. "Bardzo łatwo jest wpaść w to, co szatan nazywa wolnością: w samowolę. (...) Po to nam Pan Bóg dał olbrzymi dar wolności, żebyśmy potrafili z niej korzystać,
żebyśmy potrafili dobrze wybierać, żebyśmy potrafili dokonywać wyborów, których później nie będziemy żałowali".
Po Mszy św. młodzi wyruszyli w kierunku Rostkowa. Nie był to jednak jedynie sam przemarsz: droga stanowiła także okazję do rozważań. Przy szlaku, którym podążał kiedyś św. Stanisław z domu
rodzinnego do kościoła parafialnego w Przasnyszu, ustawiono dziesięć krzyży, które wyznaczają drogę Dziesięciu Przykazań. Przy każdym z nich uczestnicy pielgrzymki zatrzymywali się, by wysłuchać
rozważania pasjonisty o. Przemysława Śliwińskiego na temat kolejnych przykazań Dekalogu. Pielgrzymka trwała zatem długo, ale jej uczestnicy weszli do Rostkowa zintegrowani i pełni entuzjazmu, więc
do śpiewu w sanktuarium Patrona młodzieży nie trzeba już było namawiać.
W kościele młodzież uczestniczyła w nabożeństwie, podczas którego proboszcz parafii św. Stanisława Kostki i kustosz sanktuarium ks. Stanisław Mariański przypomniał życiorys świętego i zachęcił
do naśladowania go. Młodzi ucałowali także relikwie swego Patrona. Spotkanie zakończyło się wspólnym ogniskiem w pobliżu stawu, obok którego - jak mówią podania - modlił się św. Stanisław.
Pomóż w rozwoju naszego portalu