Reklama

Kościół

Teolog odpowiada

Czy naprawdę Panu Bogu starość się nie udała?

Niedziela Ogólnopolska 27/2022, str. 18

[ TEMATY ]

teolog

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Czy naprawdę Panu Bogu starość się nie udała?

Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam” (tamże 1, 26) – czytamy w opisie stworzenia świata i człowieka. Autor Księgi Rodzaju dodaje w końcu: „A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1, 31). Starość zatem też? Ktoś mógłby teraz szybko zareagować, że przecież to było przed grzechem Adama i Ewy, zatem wszystko było piękne, zdrowe i niestarzejące się. W opisie stworzenia człowieka nie ma też nic o byciu niesamodzielnym z powodu dzieciństwa. Według Księgi Rodzaju, pierwsi ludzie nie byli biologicznie dziećmi, więc nie potrzebowali czyjegoś zaangażowania, aby przetrwać. Czy niemowlę może być samowystarczalne? A może dzieciństwo też się Panu Bogu nie udało?

Dwa bieguny doczesnego życia – początek i koniec – charakteryzują się tym, że człowiekowi trudno być samowystarczalnym. Wyobrażmy sobie: co się dzieje z dopiero co narodzonym dzieckiem, o którym rodzice tak po prostu zapominają, zostawiają je same w domu i wyjeżdżają na wakacje? Co się dzieje z człowiekiem starszym, który potrzebuje obok siebie drugiego, bo sam nie jest w stanie niczego zjeść, ani nawet zwilżyć ust kilkoma kroplami wody? Cierpienie jest tam, gdzie brak miłości. Brak miłości z kolei tam, gdzie są pycha i egoizm.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Między dwoma biegunami życia doczesnego są siła i potęga ludzkiego ciała. Wielu młodych ludzi chciałoby być samowystarczalnymi. Po co się kogoś prosić o pomoc? Jeśli ktoś mi będzie pomagał, to później upomni się o swoje. Po co budować relacje z innymi? One przecież zawsze coś kosztują. Po co się z kimś dzielić?! Sam ciężko zapracowałem na to, co mam, więc teraz będę używał życia. Obrazek troszkę przejaskrawiony, ale tak może wyglądać życie człowieka, który jest zawieszony na chwilę między dzieciństwem a starością. Ta „chwila” przecież może być wypełniona miłością. Człowiek pragnie być kochany i pragnie kochać.

Jezus Chrystus najwięcej zrobił dla człowieka wtedy, kiedy całym sobą był przytwierdzony do krzyża. Miał przybite nogi do niego i nie mógł już do nikogo pójść. Miał również przybite ręce i nie mógł dla nikogo już nic zrobić. A przecież unieruchomiony Jezus na krzyżu zrobił dla człowieka tak wiele. Męka Jezusa była częścią planu Boga wobec człowieka i trudno stwierdzić, że było w tym coś nieudanego.

Starość nastawia ludzi pozytywnie do wiary i religii. Dzieje się tak w życiu nawet tych, którzy wcześniej mało myśleli o Bogu albo wcale. Kiedyś byli silni, zdrowi, młodzi i właśnie może samowystarczalni. Starość skłania do poczucia zależności – nie tylko od drugiego człowieka, ale od Pana życia i śmierci. W starości bowiem żyje się nie tylko wspomnieniami ze swojego życia, ale również pogłębioną refleksją nad tajemnicą przemijania. To z kolei prowadzi do życia pokornego, oddanego Bogu i drugiemu człowiekowi.

Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .

2022-06-29 06:11

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Opanowanie

Pytanie czytelnika: Często w pracy słyszę, że muszę trzymać nerwy na wodzy i dążyć do samodoskonalenia się. Czy opanowanie to tylko panowanie nad sobą?
CZYTAJ DALEJ

Z czym dzisiaj pójdziesz do Jezusa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Jerozolima – Kościół św. Piotra in Gallicantu[/fot. Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 4, 43-54.

Poniedziałek, 31 marca. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Góra Igliczna. Nowa inicjatywa u stóp Marii Śnieżnej

2025-03-31 22:21

[ TEMATY ]

góra Igliczna

ks. Wojciech Iwanicki

modlitwa za ojczyznę

ks. Rafał Masztalerz

Archiwum prywatne

Figurka Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości na Górze Iglicznej

Figurka Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości na Górze Iglicznej

Z inicjatywy kustosza sanktuarium Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości na Górze Iglicznej ruszyła nowa, comiesięczna modlitwa za Ojczyznę. Patronuje jej św. Andrzej Bobola – jezuita, męczennik i jeden z głównych orędowników Polski.

W ostatnią sobotę marca zainaugurowano cykl Mszy świętych sprawowanych w intencji Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. Pierwszej Eucharystii 29 marca, przewodniczył ks. Rafał Masztalerz, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Różance. Homilię wygłosił kustosz sanktuarium, ks. Wojciech Iwanicki, a przy ołtarzu stanął również ks. Tomasz Krupnik, proboszcz z Wójtowic.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję