Reklama

Niedziela Sandomierska

Cisi bohaterowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Każdy z nas żyje w określonym środowisku, miejscowości, dzielnicy, rodzinie. Wśród osób nam serdecznych, obojętnych, czasami jednak wrogo nastawionych. Chcąc nie chcąc swoimi działaniami przyczyniamy się niejako do kształtowania najbliższego otoczenia. Również działalność i zachowanie innych ludzi, w mniejszym lub większym stopniu kształtują nas i nasze wyobrażenia na temat np. świata, ludzi, religii. Niektórzy mają poważny wpływ na nasze losy, a zdanie innych może co najwyżej wywołać uśmiech na twarzy. O pewnych osobach mówimy zawsze z „łezką tęsknoty w oku”, a inni wywołują rozgoryczenie, złość czy frustrację. Są wśród nich i tacy ludzie, którzy chociaż przebywali w naszym kręgu przez dłuższy czas, byli naszymi dobrymi znajomymi, to swoim niespodziewanym zachowaniem sprawili, że nie chcemy o nich pamiętać. Bywają tacy, którzy mimo, iż zmienili miejsce zamieszkania, klimaty, a nawet status społeczny, pozostają z nami w kontakcie, a pamięć o nich nie zaciera się w ogóle. Lecz najbardziej cenni w naszych oczach są ci, którzy pomagają nam bezinteresownie, nie widząc w tym żadnych płynących korzyści dla siebie. Wręcz przeciwnie, pomagają nie przejmując się plotkami, czy złym zdaniem innych. A co najciekawsze to to, że mogliby zaszkodzić nam „jednym pstryknięciem palca”. Wiedzą jednak, że wielkość człowieka nie określa stanowisko, wykształcenie, wywyższanie się, lecz to w jaki sposób traktuje się innych. To są nasi cisi bohaterowie. Kierujący się w życiu prawdą, dobrem i miłosierdziem.

Wśród często pojawiających się złych opinii na temat pracodawców, niedawno usłyszałam świadectwo mężczyzny, mieszkającego w okolicy Sandomierza, który w bardzo ciepłych słowach mówił o swoim szefie. Stwierdził, że w ciągu dwudziestu lat pracy w swoim zakładzie, nigdy nie został potraktowany przez szefa, jako osoba mniej znacząca. Dzięki takiemu zachowaniu miał motywację do działania, a praca była dla niego czystą przyjemnością.

Niech Bogu będą dzięki za takich ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-05-17 08:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polski marsz

Całe życie o. Kolbego pokazywało, że wystarczy dobrze przygotowane działanie, aby osiągać niebotyczne cele.

Wydaje się, że ruszyły na Polskę wszelkie możliwe siły, a obecne władze po prostu rozpuszczą Polskę i polskość w bezbarwnej brei, w jaką wcześniej popadła już cała Europa. Mam zupełnie inny sposób życia i działania. Po prostu realizuję skutecznie projekty, które stawiają tamę niekorzystnym zmianom. Takim dziełem jest organizowany co roku Marsz Życia i Wolności Polaków i Polonii. Na stałe wszedł on do kalendarza patriotów od 2019 r. i udaje się go z powodzeniem kontynuować. W tym roku zakończył się już szósty wielki marsz. Siedzę właśnie na pustym oświęcimskim rynku i przed oczami ciągle jawi mi się jeszcze las biało-czerwonych flag, które dosłownie – wraz z tłumem patriotów – wpłynęły na teren Muzeum Auschwitz. Wszystko odbywa się zawsze w rocznicę śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego. To on jest naszym patronem i śmiem twierdzić, że to właśnie dzięki jego wstawiennictwu co roku udaje się przeprowadzić w Oświęcimiu tę wielką imprezę. Od samego początku marsz budzi niechęć i przeciwdziałanie ze strony wszystkich środowisk politycznych. Wokół marszu trwa też zmowa milczenia wszelkich mediów – od TVP i TVN do Telewizji Republika (w tym roku na marszu była tylko Telewizja Trwam). Niechęć i cenzura towarzyszą naszej walce o zachowanie prawdy o niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz. Impreza nigdy nie była (i nie będzie) finansowana ze środków publicznych, nie wpłaca na nią datków żadna spółka skarbu państwa – zawsze organizowana jest przez szczupłe grono moich współpracowników i finansowana wyłącznie z „wdowich” wpłat moich widzów, słuchaczy i czytelników.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Stanisława Kostki

[ TEMATY ]

nowenna

św. Stanisław Kostka

Karol Porwich/Niedziela

Nowennę do św. Stanisława Kostki odmawiamy między 9 a 17 września lub w dowolnym terminie.

„Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną” (Wj 20,3; Pwt 5,7)
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Wiceprezydent Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska

2025-09-18 14:00

[ TEMATY ]

Warszawa

Adobe Stock

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

- Popierałem stanowisko prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Z żalem przyjąłem, że dzisiaj to stanowisko zostało wycofane i zastąpione absolutnie fasadowym dokumentem. Dla mnie jest to trudne, ponieważ odpowiadam za sprawy społeczne (...). W związku z tym poinformowałem prezydenta, że nie mogę być dalej twarzą polityki społecznej w mieście i złożyłem rezygnację z tego stanowiska - powiedział PAP Wiśnicki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję