Trudno nie podjąć dziś tematu, który podyktował nam Ojciec Święty Jan Paweł II podczas spotkania z Polakami 19 maja br. Była to bardzo ważna wypowiedź Papieża do Polaków. W przemówieniu Ojca Świętego
bowiem, poza wątkiem wdzięczności, serdeczności, wspomnień, pewnych podsumowań papieskich pielgrzymek do Ojczyzny, zaistniał jakże ważny dziś wątek dotyczący naszego stosunku do Unii Europejskiej. Różne
były dotychczas sposoby interpretacji wypowiedzi papieskich; często słyszało się opinie, że Ojciec Święty nigdy nie odnosił się szczegółowo do tego problemu. Dlatego usłyszeliśmy rzecz w jakimś sensie
zaskakującą. Ojciec Święty wyraźnie powiedział, że Polska powinna znaleźć się we wspólnocie narodów Europy. W jego słowach była jakby odpowiedź skierowana do tych, którzy opowiadają się przeciwko Unii
i mówią o niewłaściwej interpretacji wypowiedzi papieskich na ten temat w mediach. Ojciec Święty jasno przedstawia swoje stanowisko. Wejście w struktury Unii Europejskiej, na równych prawach z innymi
państwami, jest dla naszego Narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem jakiejś dziejowej sprawiedliwości.
Wszyscy z napięciem słuchaliśmy wypowiedzi Ojca Świętego. Powiedział wyraźnie, a więc nie powinno być reinterpretacji. Na ten temat wypowiedzieli się także biskupi polscy, zebrani na 322. Konferencji
Episkopatu Polski w Warszawie w dniu 2 maja br. Biskupi przekonują, że należy wziąć udział w referendum, co jest sprawą sumienia każdego obywatela, jednak sprawę głosowania za lub przeciw Unii pozostawiają
wyborcom, chociaż podkreślają, że "niezawodnym drogowskazem jest nauczanie Ojca Świętego". Papież zaś wyraźnie mówi: "Polska (...) nie może wyłączać się z tej wspólnoty, która wprawdzie na różnych płaszczyznach
przeżywa kryzysy, ale która stanowi jedną rodzinę narodów opartą na wspólnej chrześcijańskiej tradycji". Jednocześnie Ojciec Święty stawia nam, Polakom, wielkie zadanie: "Europa potrzebuje Polski. Kościół
w Europie potrzebuje świadectwa wiary Polaków" - mówi.
Mamy więc tej starzejącej się, zateizowanej Europie dać przykład wiary i umiłowania Pana Boga. To bardzo znamienne słowa, aż przerażające. Czy zdamy ten egzamin jako naród, czy jesteśmy w stanie dać
przykład wiary innym narodom, czy nasza wiara ostoi się w społeczeństwie zracjonalizowanym, często bezbożnym...
Wypowiedź Papieża nie budzi wątpliwości, choć, oczywiście, są i będą różne głosy, także nie zgadzające się ze zdaniem Papieża, które w tym wypadku nie dotyczy spraw wiary i moralności, a więc spraw,
w których Papież jest nieomylny. Wypowiedź Ojca Świętego ma tu jednak charakter ojcowski. Ojciec Święty jest naszym nauczycielem i mistrzem. I chociaż problem Unii Europejskiej nie mieści się w sprawach
wiary - jest to sprawa polityczna, moralna, społeczna - uważamy, że Jan Paweł II, który zna i kocha Polskę, którego cechuje dalekowzroczność, ma dar wskazywania właściwych dróg dla nas wszystkich. Polacy
powinni więc słuchać Papieża. Szkoda tylko, że wypowiedź Ojca Świętego wspiera tak nieudolnie rządzącą elitę władzy, która - jak się mówi - w strukturach Unii upatruje dla siebie intratne posady, akceptuje
wszelkie unijne propozycje (vide - Traktat Akcesyjny i warunki przystąpienia naszego kraju do Unii), interesy kraju pozostawiając własnemu biegowi.
Trzeba jednak wiedzieć, że jednoznaczne słowa zachęty do integracji z Unią wypowiada wielki patriota, wielki Polak, mający nadzwyczajne wyczucie znaków czasu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu